Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Tego jeszcze nie było, na GPW padł rekord! Akcje spółki zawieszone 5 dni po świetnym debiucie - KNF psuje zabawę

|
selectedselectedselected
Tego jeszcze nie było! Akcje spółki zawieszone 5 dni po świetnym debiucie - KNF psuje zabawę | FXMAG INWESTOR
Tego jeszcze nie było! Akcje spółki zawieszone 5 dni po świetnym debiucie - KNF psuje zabawę
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Takiej sytuacji na warszawskim parkiecie jeszcze nie było. Spółka, która zadebiutowała na NewConnect i przy okazji na pierwszej sesji wykręciła jedną z najlepszych stóp zwrotu w historii małego rynku, kilka dni później… została zawieszona przez Komisję Nadzoru Finansowego. KNF wstrzymał obrót akcjami YetiForce z powodu okoliczności wskazujących na to, że doszło do naruszeń interesów inwestorów. O co dokładnie chodzi, do jakich naruszeń mogło dojść i kiedy obrót akcjami spółki na NewConnect zostanie wznowiony?

 

Na skróty:

  • spółka informatyczna YetiForce zadebiutowała na rynku NewConnect w zeszły piątek
  • Na pierwszej sesji jej akcje wzrosły o ponad 150% od kursu odniesienia
  • W czwartek, niecały tydzień później, Komisja Nadzoru zawiesiła obrót akcjami spółki
  • KNF podejrzewa, że przy obrocie akcjami YetiForce doszło do bliżej nieokreślonych naruszeń
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Najlepszy debiut i zawieszenie obrotu

Spółka informatyczna YetiForce zadebiutowała na rynku NewConnect w zeszły piątek. Kurs odniesienia wynosił 0,70 PLN, jednak już w pierwszej godzinie handlu na debiutanckiej sesji akcje zyskały ponad 160%, a piątkowa sesja zakończyła się przy cenie 1,7900 PLN za akcję, co oznaczało wzrost o niemal 156%. Był to jednocześnie jak dotąd najlepszy tegoroczny debiut giełdowy, przebijając styczniowe 125% wzrostu na pierwszej sesji spółki Olymp.

To jednak nie koniec wzrostów YetiForce, bo już na poniedziałkowej sesji akcje otworzyły się z luką wzrostową na równych 2,00 PLN (ponad 185% od kursu odniesienia z debiutu). Na kolejnych sesjach kurs akcji notował nieznaczne spadki, kończąc środową sesję przy równych 1,5000 PLN, czyli niemal 115% powyżej kursu odniesienia.

W czwartek Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała na swojej stronie dość niespodziewany komunikat, w którym poinformowała o złożeniu wniosku do GPW, na mocy którego obrót akcjami YetiForce został zawieszony. Stało się to na piątej sesji giełdowej od debiutu spółki, co jest bezapelacyjnym rekordem w historii warszawskiego parkietu. KNF zawiesiła notowania YetiForce z powodu bliżej nieokreślonych „okoliczności, z których wynika, że obrót tymi akcjami jest dokonywany w warunkach wskazujących na możliwość naruszenia interesów inwestorów

W tej chwili trudno też określić jak długo obrót akcjami będzie zawieszony.

YetiForce w komentarzu do zawieszenia akcji przez KNF twierdzi, że nie zna przyczyn takiej decyzji nadzoru finansowego i zapewnia, że działalność operacyjna spółki przebiega bez żadnych zakłóceń. Można więc powiedzieć, że mamy tu do czynienia z klasycznym w takich sytuacjach „nikt nic nie wie”. Komisja Nadzoru Finansowego również nie udzieliła komentarza w tej sprawie. Akcjonariusze niedawno debiutującej spółki muszą więc uzbroić się w cierpliwość i śledzić przebieg dalszych wydarzeń, o których będziemy informować.

Reklama

Jak bumerang powraca również kwestia tego czy zawieszenie notowań spółek na GPW na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego w przypadku podejrzenia konkretnych naruszeń uderza w tych, którzy się ich dopuścili czy może raczej indywidualnych akcjonariuszy, którzy nie mieli nic wspólnego ze złamaniem prawa?

W tym momencie trudno powiedzieć na jakiej podstawie Komisja Nadzoru Finansowego podjęła decyzję zawieszeniu notowań YetiForce i o jakich dokładnie naruszeniach interesów akcjonariuszy mowa. Być może nadzór finansowy ma zastrzeżenia do tego jak zachowywały się notowania YetiForce na debiutanckiej sesji, kiedy w pierwszym minutach notowań akcje rosły o ponad 160% od kursu odniesienia, przy bardzo wysokim wolumenie. Finalnie pierwsza sesja zakończyła się z wolumenem obrotu na poziomie ponad 1,3 mln i z wartością obrotu przekraczającą 2 mln złotych.

Czytaj także: KNF zainteresowało się spółkami z portfela JR Holding

 

Czym zajmuje się spółka pod lupą KNF?

YetiForce jest spółką informatyczną, która tworzy oprogramowanie w modelu otwartoźródłowym, służące do zarządzania danymi o klientach i budowaniu z nimi relacji. YetiForce oferuje również własny hosting, integrację z chmurą danych, własny system CRM, komunikator dla pracowników i czat pozwalający na kontakt z klientami, a także rozwiązania ułatwiające organizację pracy zespołów.

Obecnie spółka ma ponad 22,5 tys. klientów z całego świata, a za niecałe 15% odpowiadają użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych (za ponad 80% instalacji oprogramowania odpowiadają klienci z 20 krajów).

YetiForce po wejściu na giełdę ma plany zwiększenia nakładów marketingowych i rozpoczęcia szerokiej monetyzacji oprogramowania w modelu SaaS, czyli w ramach płatnych subskrypcji.

Reklama

Spółka nie jest jeszcze rentowna - YetiForce w 2022 roku osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie niecałych 970 000 złotych (w 2021 roku było to 1,180 mln złotych), a wynik netto był ujemny i wyniósł -104 272 złotych.

Na koniec zeszłego roku zobowiązania krótkoterminowe YetiForce wynosiły ponad 420 tys. PLN, aktywa obrotowe przekraczały 11,23 mln złotych, zaś wolne środki pieniężne wynosiły ponad 2,84 mln złotych.

Co ciekawe, inwestorzy wycenili spółkę, która w zeszłym roku osiągnęła mniej niż 1 mln złotych przychodów ze sprzedaży na… ponad 100 mln złotych. Obecna kapitalizacja rynkowa YetiForce (przy kursie akcji na poziomie 1,5000 PLN) wynosi prawie 118 mln złotych.

Czytaj także: Dlaczego GPW nie doceniła "innowacyjności" kontrowersyjnej spółki z NewConnect?

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama