Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czego miliarderzy szukają w kosmosie, a czego inwestor indywidualny powinien szukać na giełdzie?

|
selectedselectedselected
Czego miliarderzy szukają w kosmosie, a czego inwestor indywidualny powinien szukać na giełdzie? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dlaczego loty w kosmos są tak ostatnio częste i nagłaśniane? Kto tak naprawdę na tym zyskuje? Czy warto inwestować w Virgin Galactic – spółkę, której EBIT wciąż spada? W artykule przedstawiona zostanie aktualna sytuacja branży kosmicznej, a w szczególności sytuacja giełdowa. Sprawdzimy, komu loty w kosmos faktycznie się opłacają, jak może wyglądać przyszłość oraz czy i jak inwestor indywidualny może na tym wszystkim zarobić.

Bez wątpienia żyjemy w epoce komercjalizacji kosmosu. Eksploracja kosmosu to temat, który powracał do ludzkości co kilkaset lat - obecnie słyszymy o nim niemal codziennie. Po epoce wielkich astronomów, którzy galaktykę obserwowali jeszcze z Ziemi, nastała epoka wyścigu kosmicznego, zdominowana przez USA i ZSRR. Potem nadszedł głuchy okres, gdy ambicje ludzkości zmalały, a kosmos został nieco zapomniany. I w tej sposób znajdujemy się nagle w erze nazywanej Space 4.0, w której to już nie załogi państwowe, a załogi złożone z miliarderów odbywają kosmiczne podróże - częściej niż w całej dotychczasowej historii[1].

SpaceX, Blue Origin i Virgin Galactic to bez wątpienia trzy najbardziej rozpoznawalne spółki z branży kosmicznej. Niestety, spośród słynnego trio, jako inwestorzy indywidualni, jesteśmy w stanie kupić tylko akcje Virgin Galactic. Uczyniwszy jednak krok poza to, co znane wszystkim, w zasięgu portfela pozostaje kilka mniejszych, ale równie ciekawych spółek. W tym miejscu wypada nadmienić, że lotami w kosmos zajmują się częściowo także np.: Boeing, Raytheon Technologies, Aerojet Rocketdyne czy Northrop Grumman, jednak chcąc uzyskać względnie „czystą” ekspozycję na kosmiczny sektor, należy spojrzeć na:

Przegląd spółek z branży kosmicznej - 1Przegląd spółek z branży kosmicznej - 1

Wróćmy jednak na chwilę do SpaceX. Ostatnie miesiące przyniosły spółce wiele zawirowań, mających wpływ również na inne podmioty z branży. W styczniu bieżącego roku założyciel SpaceX Elon Musk ogłosił, że spółka, obok dotychczasowej działalności, zajmie się również wydobywaniem gazu ziemnego. Złoża mają znajdować się w pobliżu platformy startowej w Teksasie, skąd Elon wystrzeliwuje część swoich rakiet i buduje fabrykę baterii do samochodów elektrycznych[2].

Reklama

W czerwcu br. prokurator okręgowy z Teksasu ostrzegł miliardera, że z powodu prywatnych patroli firmy SpaceX, które blokują dostęp do dróg publicznych wokół jednej z baz SpaceX, przedsiębiorstwo to musi się liczyć z pozwami i zarzutami karnymi. Ostatecznie na firmę nałożono ograniczenie w blokowaniu dróg liczone w godzinach[3]. Ponadto NASA jakiś czas temu podjęła decyzję związaną z wyborem projektu księżycowego lądownika dla misji Artemis. Wybrano specjalną wersję Starshipa firmy SpaceX, co spowodowało niezadowolenie firmy Blue Origin. Pod koniec lipca opublikowano jednak pozytywne dla SpaceX rozpatrzenie sprawy, bowiem protest został oddalony.

Wciąż nie ma jednak żadnych konkretnych przesłanek, by spółka zamierzała pojawić się na parkiecie, natomiast wspomnieć wypada o jej spółce zależnej Starlink. IPO Starlink nie wiedzieć, czy z uwagi na ścisłe powiązanie ze SpaceX, czy na profil działalności, jest równie gorącym tematem. Tutaj dysponujemy już bardziej namacalną wskazówką - według słów samego Elona Muska, Starlink wejdzie na giełdę, gdy jego przepływy pieniężne staną się bardziej przewidywalne.

O co chodzi w komercyjnych lotach w kosmos?

Tradycyjna i powszechnie dostępna turystyka stanowiła w 2019 10,4% globalnego produktu brutto, sektor był wart ponad 9 bilionów dolarów[4]. Wartość samego rynku prywatnych lotów szacuje się obecnie na 400 miliardów i prognozuje, że do 2045 będzie wart 2,7 bilionów dolarów[5]. Nie można zaprzeczyć, że szacunki te dają mocny punkt zaczepienia w rozważaniach nad sensem pozaziemskich podróży.

Przestrzeń kosmiczna, ze względu na swoją niedostępność, fascynowała ludzkość od wieków, a tam, gdzie istnieje popyt i pojawia się podaż, mówić możemy o narodzinach nowego rynku. Ogólnie rzecz ujmując, można wysunąć tezę, że w komercyjnych lotach w kosmos chodzi o zdobycie nowego rynku, wypracowanie pozycji lidera i zapewnienie sobie zysków z oferowania nowych, kosmicznych usług.

Choć na pierwszy rzut oka jedynym beneficjentem wydają się być prywatne firmy, to nie wolno zapominać, że na naszych oczach tworzy się nowy sektor gospodarki. Nowy sektor oznacza zazwyczaj więcej przestrzeni dla przedsiębiorczości, więcej firm i miejsc pracy, więcej okazji rynkowych a w konsekwencji więcej pieniędzy w obiegu. Ponadto pieniądze z prywatnych lotów z pewnością zostaną przeznaczone również na inne projekty spółek kosmicznych np. na poszukiwanie złóż surowców na innych planetach. Dzięki łatwiejszemu dostępowi do przestrzeni kosmicznej prostsze będą badania naukowe np. te, które muszą być przeprowadzone w stanie nieważkości. Wybiegając dość daleko wprzód — prawdopodobnie kiedyś wszyscy z tego skorzystamy.

Z tej perspektywy, ostatni lot Jeffa Bezosa oraz cała jego medialna otoczka to nic innego jak szeroko zakrojona akcja marketingowa, mająca na celu popularyzację podróży w kosmos. Stanowi przełamanie lodów przy wykorzystaniu podstawowych mechanizmów psychologicznych m.in. zasady autorytetu. Celem pomniejszym było z pewnością przekonanie opinii publicznej o wysokim bezpieczeństwie lotów, niskiej emisyjności oraz ugruntowanie przekonania, że “obniżymy koszty lotów kosmicznych dokładnie tak jak stało się to z samolotami[6]”.

Kosmiczne zyski czy może kosmiczne straty?

Reklama

O ile perspektywa zdaje się być świetlana, to jak pokazują sprawozdania finansowe Virgin Galactic, zyski każą na siebie długo czekać. Od momentu upublicznienia spółki jej EBIT stopniowo spada, a firma wymaga zewnętrznego finansowania, choć jej wartość liczona aktywami stopniowo rośnie. Jeśli więc zyski z samych podróży kosmicznych to raczej kwestia lat, a nie miesięcy, to która kosmiczna branża już święci triumfy?

Obecnie trzy główne strumienie finansowania z kosmosu to:

  • zobrazowania satelitarne,
  • nawigacja (GPS czy europejski Galileo),
  • telekomunikacja.

Dopiero kolejnym będą turystyka kosmiczna i zasoby kosmiczne, czyli korzystanie z różnych dobrodziejstw z Księżyca czy asteroid sprowadzonych bliżej Ziemi[7].

Według analityków, w krótkim okresie najwięcej pieniędzy ma płynąć z rozpowszechniania się dostępu do szerokopasmowego Internetu pochodzącego z satelitów Ziemi, szczególnie w takich obszarach globu, gdzie jest on wciąż ograniczony. Koszty wynoszenia satelit na orbity spadną w wyniku powszechnego stosowania rakiet wielokrotnego użytku. Obecnie koszt wystrzelenia satelity to 60 mln dolarów wobec 200 mln kilka lat temu. Perspektywy są jeszcze lepsze, bo bank Morgan Stanley mówi o dojściu do kwoty 5 mln dolarów w ciągu kilku lat. Masowa produkcja satelitów może sprowadzić tę wartość nawet do 0,5 mln dolarów. Stąd koszt megabajta danych może stanowić zaledwie 1% obecnej kwoty[8]. Być może warto, przynajmniej w początkowej fazie rozwoju sektora, skierować wzrok na spółki, które kosmiczną technologię wykorzystują na Ziemi.

Na pytanie o to, kto zarobi na kosmicznym biznesie, odpowiedź może przynieść również fakt, że UE chce zwiększyć swoje wysiłki w zakresie technologii kosmicznych. Inwestycje w takie technologie mają coraz większe znaczenie dla zdolności obronnych i konkurencyjności krajowych gospodarek. Widząc jak nieustępliwa w swoich poczynaniach jest Ameryka, w ubiegłym roku władze UE powołały fundusz 200 mln euro. Pieniądze mają być zainwestowane w rozwój systemu wyrzutni Ariane 6 oraz w europejskie startupy.

Czy zarobią na tym inwestorzy indywidualni? Z pewnością mają na to szansę. Obok galaktycznych spółek pojawiają się także inne możliwości lokowania kapitału w tej branży. W ostatnim czasie popularyzują się ETF-y skupiające spółki kosmiczne. Patrząc na zachowanie drugiego pod względem kapitalizacji funduszu notowanego na giełdzie w USA Procure Space ETF (UFO)[9], można wyciągnąć wniosek, że popyt na tego typu inwestycje wzrasta.

Reklama

Przegląd spółek z branży kosmicznej - 2Przegląd spółek z branży kosmicznej - 2

UFO śledzi zyski z indeksu S-Network Space Index. Główne składniki indeksu:

Przegląd spółek z branży kosmicznej - 3Przegląd spółek z branży kosmicznej - 3

Źródło: https://snetworkglobalindexes.com/indexes/the-s-network-space-index/data/constituentdata/space

W ostatnich miesiącach również na giełdach w Londynie i Niemczech pojawiły się pierwsze ETF-y z omawianego sektora - Niemcy: HANetf Procure Space UCITS ETF (YODA), Londyn: HANetf ICAV Procure Space UCITS ETF ACC (UFOP).

Jak kształtuje się przyszłość branży kosmicznej?

W 2019 roku redakcja magazynu naukowego „1E9” rozpoczęła niezwykle ciekawy projekt. Dziennikarze postanowili zebrać najważniejsze prognozy dotyczące kosmosu na najbliższe 20 lat, zapisać je i w roku 2040 porównać z rzeczywistością. Ustanowiono nawet nagrodę dla najbardziej celnych spostrzeżeń. Owocem tego przedsięwzięcia jest kilka dość wartościowych, z punktu widzenia inwestora, grafik:

Reklama

Przegląd spółek z branży kosmicznej - 4Przegląd spółek z branży kosmicznej - 4[10]

Prognozy były również badane ilościowo pod kątem kraju i regionu, który zyska największe znaczenie w eksploracji kosmosu do 2014 roku:

Przegląd spółek z branży kosmicznej - 5Przegląd spółek z branży kosmicznej - 5

Wykres pokazuje ścisłą konkurencję między Chinami a USA – na ten czynnik w rozwoju kosmosu zwraca uwagę także dr Łukasz Gajewski:

próbując nakreślić przyszłość branży kosmicznej należy uwzględnić, że docelowy kształt konstruktu gospodarczego tego sektora będzie warunkowany przez różnice dwóch rywalizujących frakcji: chińsko-rosyjskiej oraz USA kooperujących z państwami partnerskimi.

W perspektywie długoterminowej momentem rozstrzygającym może okazać się wynik wyścigu technologicznego o powrót na Księżyc, ponieważ obie strony nie uznają wzajemnie proponowanych zasad i norm dotyczących tego, co będzie dozwolone, gdy już tam dotrą.
Jest prawdopodobne, że zarówno partnerstwo chińsko-rosyjskie, jak i amerykańskie rozpocznie budowę baz na Księżycu bez jakiejkolwiek umowy ze stroną konkurencyjną.

Reklama

Warto pamiętać, że każda frakcja inaczej definiuje fundamenty wzrostu gospodarczego. Amerykanie chcą dysponować możliwie najlepszą siecią systemów satelitarnych oraz posiadać przewagę w szybkości podejmowanych decyzji (ang. decision superiority) w systemie wolnorynkowym opartym na współzawodnictwie.

Chińczycy w myśl raportu Uniwersytetu Xiamen, plany lądowania na Księżycu przedstawiają jako część „strategii narodowej”, w ramach której misja załogowa przyczyni się do realizacji „wielkiego odmłodzenia narodu chińskiego”. W tym ujęciu technologia nie jest celem samym w sobie, lecz stanowi źródło zmiany socjo-demograficznej i próbę utrzymania kształtu klasy średniej, która jest integralną częścią aparatu politycznego w etatystycznej gospodarce.”

  1. https://polskawpraktyce.pl/kosmos-na-siebie-zarabia-i-to-sporo-rozmowa-z-dr-hab-grzegorzem-brona/

  2. https://www.money.pl/gielda/elon-musk-bedzie-wydobywal-gaz-spacex-zdradzil-plany-przed-komisja-6600639058451424a.html

  3. https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/blue-origin-przegrywa-protest-przeciwko-spacex-o-ksiezycowy-ladownik-dla-nasa/zcytc3r

  4. https://wttc.org/Research/Economic-Impact

  5. https://investrends.ch/aktuell/news/space-aktien-warum-nicht-nach-den-sternen-greifen/

  6. https://www.nbcnews.com/science/science-news/jeff-bezos-says-spaceflight-reinforced-commitment-solving-climate-chan-rcna1467

  7. https://polskawpraktyce.pl/kosmos-na-siebie-zarabia-i-to-sporo-rozmowa-z-dr-hab-grzegorzem-brona/

  8. https://forsal.pl/lifestyle/technologie/artykuly/8194423,globalny-sektor-kosmiczny-z-nowym-napedem.html

  9. Największy pod względem kapitalizacji fundusz powstał stosunkowo niedawno tj. 1. kwietnia br. Z tego powodu został wyłączony z analizy.

  10. https://1e9.community/t/ergebnisse-zur-vision-space-2040-so-schaetzen-wir-die-zukunft-der-raumfahrt-ein/5804

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Maria Turek

Maria Turek

Absolwentka finansów i rachunkowości. Pasjonatka inwestowania fundamentalnego oraz algorytmicznego. 


Reklama
Reklama