Na koniec tygodnia złoty umocnił się nieznacznie. Kluczowe – w przypadku kursu EUR/PLN - było utrzymywanie się poniżej poziomu 4,60 co potwierdza tylko umiarkowanie korzystne – na gruncie technicznym – perspektywy polskiej waluty. Warto w tym miejscu zauważyć również powrót do odporności złotego na wydarzenia globalnych rynków walutowych tj. silnego umocnienia dolara w ślad za mocnymi danymi z rynku pracy USA. O ile w poprzednich dniach polska waluta pozostawała pod presją niemal każdorazowo, gdy dolar się umacniał, o tyle podczas minionej sesji ta korelacja uległa wyraźnemu rozluźnieniu. W piątek złoty wraz z forintem umacniali się podczas, gdy osłabienie do euro dotknęło czeską koronę.
Koniec tygodnia na rynku polskiego długu skarbowego przyniósł powrót do niewielkich wzrostów dochodowości wzdłuż całej krzywej. Przyznać jednak należy, iż były one niewielkie, jak na zwyżki (dwucyfrowe w przypadku długu USA) widoczne na rynkach rozwiniętych. W piątek długi koniec krajowej krzywej wzrósł o ledwie 2 pkt. baz. do poziomu 5,99%, choć w trakcie opisywanej sesji przejściowo pokonywał psychologiczną barierę 6,0%.
Rynki zagraniczne
Zgodnie z przypuszczeniami piątkową sesję zdominował odczyt najważniejszej publikacji zakończonego tygodnia tj. raportu z amerykańskiego rynku pracy. Zaskakująco wyższe od oczekiwań dane (połączone z rewizją w górę odczyty za poprzedni okres) wpłynęły na gwałtowne umocnienie dolara i wzrosty dochodowości amerykańskiego długu skarbowego. Tuż po publikacji danych non-farm payrolls kurs EUR/USD obniżył się poniżej poziomu 1,05, czym przekreśliłby dwie wcześniejsze sesje wzrostów, gdyby nie koniec europejskiej części dnia. Przyniosła ona bowiem wykasowanie niemal całości aprecjacji dolara zainicjowanej wspomnianymi danymi z rynku pracy USA. Nie zmienia to natomiast faktu, iż wzrost dochodowości kontynuowały notowania długu skarbowego Stanów Zjednoczonych. Kolejna w ostatnim czasie pozytywna niespodzianka w danych z USA w coraz większym stopniu przekierowuje oczekiwania rynku co do listopadowego posiedzenia Fed w stronę możliwej podwyżki stóp procentowych. Co prawda nadal pozostaje ona scenariuszem alternatywnym, jednak prawdopodobieństwo takiego ruchu w ocenie rynku podwoiło się w ostatnim czasie i wynosi obecnie około 33%.
Zobacz także: Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego (EUR/PLN) w poniedziałek 09.10.23