Poniedziałek przynosi lekkie podbicie dolara na szerokim rynku, choć zmiany nie są duże. Najsłabsze w zestawieniach walut G-10, AUD i JPY tracą zaledwie 0,2 proc. Na drugim biegunie mamy mocniejszego NZD i CHF, choć sytuacja jest podobna. W piątek rynek otrzymał lepsze dane PMI z USA - po raz pierwszy od pół roku wskaźnik dla przemysłu powrócił ponad poziom 50 pkt., co może nieco zastanawiać, biorąc pod uwagę słabość publikowanych wcześniej wskaźników regionalnych, jak chociażby Philly FED. Pozostaje, zatem zaczekać na dane ISM, jakie poznamy na początku maja. Dla członków FED rozpoczął się już tzw. "black-period", czyli zakaz wystąpień przed zaplanowanym na 3 maja posiedzeniem. Przemawiająca jeszcze w piątek Lisa Cook, dała do zrozumienia, że decydenci mogą nie mieć łatwego zadania w nadchodzących miesiącach, biorąc pod uwagę niejasne perspektywy dla sektora bankowego.
Dzisiaj w kalendarzu nie ma wiele informacji. O godz. 10:00 poznamy indeks zaufania w niemieckim przemyśle, tzw. Ifo. Będzie on ważny ze względu na ostatnią słabość danych PMI dla tego sektora (dane poznaliśmy w piątek). Znamienne jest to, że euro nie zareagowało w poniedziałek rano na "jastrzębi" komentarz Pierre'a Wunscha z Europejskiego Banku Centralnego dla Financial Times, w którym nie wykluczył on sytuacji w której stopa depozytowa ECB mogłaby dojść do poziomu 4,00 proc. (rynek wycenia bardziej 3,75 proc. wobec 3,00 proc. obecnie). Warto też pamiętać o tym, że kluczowe dane o inflacji w strefie euro, które będą mieć znaczenie dla majowego przekazu ECB, zaczną spływać już w piątek.
Dzisiaj rano dużo się pisze o jenie, co ma związek z komentarzami prezesa Banku Japonii i rynkowymi spekulacjami na temat posiedzenia, które jest zaplanowane na najbliższy piątek. Prezes Ueda nie widzi potrzeby sygnalizowania zmian (będzie to pierwsze posiedzenie z jego udziałem), chociaż gazeta Sankei podała, jakoby wtedy podjęta może zostać decyzja o inspekcji i ocenie działań polityki BOJ za kadencji poprzedniego prezesa Kurody. To mogłoby sugerować, że Ueda będzie jednak szykować pewne zmiany w przyszłości. Ostatnio jednak rynki przestały już wyceniać możliwość podwyżki stóp w tym roku, co pewien czas pojawiają się tylko plotki o możliwej rezygnacji z programu kontroli krzywej rentowności YCC. Poza posiedzeniem BOJ w ten piątek, rynki zwrócą uwagę na informacje z Banku Węgier (wtorek), szwedzkiego Riksbanku (środa), oraz Banku Turcji (czwartek). Podwyżka stóp jest spodziewana tylko w Szwecji (o 50 punktów baz.).
EURUSD - słabsze Ifo nie przyniosło szkód
Opublikowane o godz. 10:00 dane IFO wypadły nieco poniżej oczekiwań na poziomie 94,0 pkt. - dane za kwiecień wskazały na 93,6 pkt. Niemniej pozostajemy w trendzie wzrostowym zapoczątkowanym jesienią ub.r. Nieco gorzej wypadł subindeks bieżącej oceny sytuacji (m.in. przez obawy, co do wpływu sytuacji w sektorze bankowym), ale lepiej subwskaźnik pokazujący na przyszłe oczekiwania. Reasumując, odbiór dzisiejszych danych Ifo przez rynek nie jest zły, biorąc pod uwagę to, jak wypadły piątkowe dane PMI.
Wykres dzienny EURUSD
Na dziennym układzie EURUSD kolejny dzień z rzędu pozostajemy w konsolidacji, czekając na konkretny ruch kierunkowy. Czy przyniosą go dopiero piątkowe dane o inflacji, czy wręcz decyzje FED i ECB w kolejnym tygodniu?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję