Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

RBNZ mógłby podnieść stopy procentowe? Kurs NZDUSD pod znakiem zapytania

|
selectedselectedselected

Takiego scenariusza nie wykluczają ekonomiści z lokalnego ANZ Banku wskazując, że stopa OCR mogła by wzrosnąć z obecnych 5,50 proc. nawet do 6,00 proc. w kwietniu (dwie podwyżki po 25 punktów baz. na najbliższych posiedzeniach).

RBNZ mógłby podnieść stopy procentowe? Kurs NZDUSD pod znakiem zapytania
depositphotos.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Powodem miałaby być utrzymująca się wciąż wysoka inflacja w Nowej Zelandii. Co ciekawe na rynku stopy procentowej mamy obecnie 42 proc. szans na ruch w górę w końcu lutego, a do maja wyceniona jest prawie pełna podwyżka o 25 punktów baz. Także opinia ANZ nie jest nazbyt kontrowersyjna. Ale co to oznacza dla walut G-10? Dolar nowozelandzki może w najbliższych tygodniach zachowywać się relatywnie lepiej na tle innych walut G-10, o ile "jastrzębie" oczekiwania będą się utrzymywać. Ciekawy jest jednak kontekst sytuacji w Chinach, która jak pokazały wczorajsze dane CPI wypada słabo - w ostatnich tygodniach te obawy o sytuację w Państwie Środka sprawiały, że waluty Antypodów zachowywały się relatywnie słabo chociaż wskazania dla RBA i RBNZ na ten rok były mało "gołębie" na tle innych banków centralnych. Tym samym może się okazać, że w średnim i długim terminie "jastrzębi" wątek wokół polityki RBNZ stworzy tylko pole do sprzedaży NZDUSD po lepszych cenach.

Na szerokim rynku w piątek rano sytuacja FX wypada mieszanie. Najsilniejszy jest wspomniany już dolar nowozelandzki; próbuje go gonić, ale ze znacznie gorszym wynikiem, dolar australijski. Kosmetycznie odbijają funt i euro. Na drugim biegunie pośród G-10 z wynikiem nie przekraczającym 0,2 proc. spadku wobec dolara, są frank i jen. Widać wyraźnie, że rynek czeka na wtorkowe dane o inflacji CPI w USA, które jego zdaniem mogą ustawić sytuację nawet do końca miesiąca. Płasko jest też na Wall Street, popyt nie poszedł za ciosem po tym, jak w środę kontrakt futures na S&P500 naruszył barierę 5000 pkt.

Dzisiaj rano poznaliśmy dane o styczniowej inflacji CPI w Norwegii. Ta była wprawdzie niższa od tej z grudnia, ale nie tak, jak oczekiwali tego ekonomiści. Korona norweska nie generuje jednak większej zmienności. Rynek nadal widzi pierwszą obniżkę stóp w czerwcu. Poza tym napłynęły ostateczne dane o inflacji CPI w Niemczech, a w depeszach agencyjnych pojawiły się wypowiedzi członków EBC. Wiele z nich jednak nie wynikło, chociaż rynek jeszcze wczoraj przesunął swoje oczekiwania, co do pierwszej obniżki stóp z kwietnia na czerwiec (obecnie prawdopodobieństwo ruchu 11 kwietnia wynosi 48,6 proc.). Przed nami jeszcze ważne dane z Kanady - rynek pracy - które poznamy o godz. 14:30. Rynek widzi pierwszą obniżkę stóp przez BOC na początku czerwca.

 

NZDUSD - wejście w nową falę wzrostową?

Na wykresie NZDUSD od pewnego czasu widać pozytywne dywergencje na wskaźnikach, a teraz dostaliśmy też pozytywne tło makro. Najbliższe posiedzenie RBNZ wypada 28 lutego i teoretycznie do tego czasu mogą utrzymywać się "jastrzębie" oczekiwania na rynkach. Niemniej NZD i generalnie waluty Antypodów pozostaną "obciążone" trudną sytuacją w chińskiej gospodarce, a w przypadku NZDUSD dużą zagadką będzie też publikacja danych o inflacji CPI w USA w najbliższy wtorek. Niemniej, gdybyśmy mieli trzymać się wskazań analizy technicznej, to ta podpowiada, że rozpoczynamy właśnie kolejną falę wzrostową, która może nas wynieść w okolice szczytu z końca grudnia przy 0,6370 w perspektywie kilku tygodni.

Reklama

unknown.pngunknown.png

Wykres dzienny NZDUSD

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama