W dniu dzisiejszym bierzemy pod lupę parę walutową NZDUSD. Cytując klasyka „miesięczny jest piękny”, zacznę analizę od wyższych interwałów. Szczególnie dużo ciekawych wniosków można wysnuć patrząc na interwał tygodniowy.
Na wykresie tygodniowym widać silny trend spadkowy rozpoczęty wyjściem z chmury we wrześniu zeszłego roku. Od tego czasu czasu jedynym akcentem wzrostowym było zamknięcie się świecy nad kijun sen, lecz był to sygnał mogący jedynie zwiastować dalsze odreagowanie, a jego negacja rozpoczęła ponad 800 pipsowy ruch w dół. W tej chwili mamy za sobą 7 następujących po sobie świec spadkowych. Patrząc na obraz jaki pokazuje Ichimoku, koniecznie trzeba zwrócić uwagę na bardzo dużą odległość ceny od średnich i chmury, po której można się spodziewać odreagowania lub ruchu bocznego. Nie bez znaczenia pozostaje też poziom 0.6635, który w poprzednich latach stanowił potwierdzone wsparcie dla trendu wzrostowego.
Na interwale dziennym występuje analogiczna sytuacja. Różnicą jest tylko bliskość linii tenkan sen do ceny. Należy również zwrócić uwagę na duże nachylenie średnich co stanowi bardzo silny argument za dalszym ruchem ceny w dół.
Również na interwale H4 widać zdecydowany trend spadkowy. W momencie pisania analizy jesteśmy już po ogłoszeniu danych o rynku pracy w USA. Po zdecydowanie słabszych odczytach nastąpiło ponad 50 pipsowe odreagowanie w okolicach poziomu wsparcia z tygodniowego wykresu, które może rozpocząć korektę spadków. Jeśli ten scenariusz okaże się realny to na pewno dobrym pomysłem będzie szukanie okazji na sprzedaż po reakcji podaży przy kijun sen lub krawędziach chmury i zamknięciu pod linią tenkan sen. Tym samym można dołączyć do trwającego trendu i w przypadku pokonania strefy wsparcia 0.6635 oczekiwać na dalszy zdecydowany ruch ceny w dół.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję