Rynek walutowy i stopy procentowej
We wtorek złoty nie zmienił się znacząco względem dolara i euro, kurs EUR/PLN utrzymał się w pobliżu 4,29, a USD/PLN pozostał w okolicy 3,97. Na bazowych rynkach FX kurs EUR/USD zniżkował w pobliże 1,0810.
Drugi dzień notowań na rynku FX nie przyniósł znaczących przesunięć notowań z wyjątkiem par z JPY. Euro pod wpływem mieszanych odczytów makro z Europy było słabe, a dane te wskazały, że głównym problemem pozostaje stan niemieckiej gospodarki, która w II kw. br. w ujęciu k/k skurczyła się o 0,1%. Dolar reprezentowany przez indeks dolara (DXY) w czasie dnia ustanowił ok. 2-tygodniowe maksima, jednak nie zdołał ich utrzymać w czym przeszkodziło dynamiczne, globalne umocnienie jena w godzinach popołudniowych pod wpływem nieoficjalnych doniesień mediów o podwyżce stóp procentowych BoJ o 15 pb. do 0,25%, która rzeczywiście miała miejsce w środę rano. Jednak aprecjacja japońskiej waluty została wyhamowana, gdyż BoJ zapowiedział jedynie stopniową redukcję skupu obligacji o 400 bilionów jenów miesięcznie w każdym kwartale (z 6 bilionów jenów miesięcznie obecnie), podczas gdy analitycy spodziewali się znacznie agresywniejszej obniżki ww. skupu. Umocnienie jena nie miało wyraźnego przełożenia na zachowanie PLN, który we wtorek rano korygował poniedziałkowe osłabienie, jednak korekta ta w drugiej części dnia została niemal w całości przez rynek wymazana.
Kluczowy wpływ na środowe nastroje na rynkach finansowych będzie miał odbiór przez inwestorów decyzji i narracji FOMC. Ewentualny gołębi przekaz Fed wpłynąłby zapewne na poprawę sentymentu względem walut EM. Nie są to jednak jedyne możliwe scenariusze, gdyż J. Powell może zachować bardziej stonowaną retorykę pod wpływem ostatnich mocniejszych od oczekiwań danych makro z USA. Zapowiada się więc mocno zmienny dzień, a po wtorku obraz krótkoterminowych trendów na rynku FX, w dalszym ciągu naszym zdaniem wspiera scenariusz nieco słabszego złotego w perspektywie najbliższych dni.
Wtorkowa sesja na rynkach stopy procentowej przyniosła kontynuację spadków rentowności obligacji skarbowych. Dochodowości UST zniżkowały o 2-4 pb., obligacji niemieckich poszły w dół w zakresie 2-9 pb., a polskich SPW zmieniły się w przedziale -5/-2 pb.
Wpływ na zachowanie ww. papierów z rynków głównych miały publikowane we wtorek dane makro, które dla USA były wyższe od oczekiwań ekonomistów i wskazały, że tamtejszy rynek pracy stabilizuje się (raport JOLTS), a nastroje amerykańskich konsumentów w lipcu były pozytywne. Dane te w pierwszej reakcji rynku nieco zmniejszyły optymistyczne w ostatnim czasie oczekiwania inwestorów względem tegorocznych obniżek stóp Fed. Spadki rentowności obligacji niemieckich, znaczące na krótkim końcu krzywej, to natomiast efekt słabego, wstępnego odczytu PKB Niemiec za II kw. br., który może nasilić presję na mocniejsze cięcia stóp EBC. Dochodowości krajowych SPW generalnie podążały za trendem obligacji niemieckich, a presja na dolne ograniczenia trendów bocznych (pomimo lokalnych uwarunkowań) była spora.
Nie sądzimy aby środowa decyzja BoJ miała zauważalny wpływ na rentowności analizowanych przez nas rynków bazowych FI. Kluczowa w tym zakresie będzie narracja Fed po kończącym się w środę posiedzeniu, a konkretnie to czy dostarczy on klarowną sugestię dotyczącą wrześniowej obniżki stóp procentowych w USA. Taki scenariusz w ostatnim czasie mocno dyskontowały rynki. Wyższe od oczekiwań ekonomistów odczyty makro z USA z niemal całego lipca br. mogą w tym zakresie stanowić pewną przeszkodę. Biorąc pod uwagę bilans szans i zagrożeń podtrzymujemy nasze zdanie, że w krótkim terminie potancjał do dalszych spadków rentowności obligacji skarbowych z rynków głównych ale i polskich SPW jest ograniczony.
Wykres dnia: Rosnące, rynkowe oczekiwania na szybsze tempo obniżek stóp EBC powoduje rozszerzenie spreadu na krótkim końcu krzywej (UST vs. obligacje Niemiec), co m. in. wspiera spadki kursu EUR/USD.
Źródło: Refinitiv