Już w pierwszych dniach czerwca warszawska giełda próbuje wrócić na drogę wzrostów po majowych korektach. Wczoraj indeks WIG20 obronił ważną strefę wsparcia, co po wcześniejszych negatywnych sygnałach może być szansą na powrót do trendu wzrostowego. Wśród spółek wchodzących w skład indeksu warto przypatrzeć się PKO BP, której notowania mogą wygenerować sygnał dla kupujących.
Wczoraj indeks WIG20 odbił się od wsparcia przy poziomie 2265,0. Przy wybiciu lokalnego szczytu (2362,0) może to dać sygnał wzrostowy, wynikający z formacji podwójnego dołka. Dziś notowania otworzyły się co prawda ponad 0,5% powyżej wczorajszego zamknięcia, ale w godzinach przedpołudniowych rynek skierował się w dół. Dopóki notowania utrzymują się powyżej poziomu 2265,0 cały czas możemy liczyć na powrót do wzrostów.
Jedną ze spółek, która może ciągnąć indeks w górę, jest PKO BP. Pomimo negatywnej informacji związanej ze sprawą SKOK Nike (czytaj więcej), notowania spółek bankowych od rana nieznacznie zwyżkowały, co świadczy o ich technicznej sile. W przypadku notowań PKO nie widzimy co prawda silnego ruchu w górę podczas dzisiejszej sesji, ale w tym przypadku interesuje nas bardziej perspektywa kolejnych dni, które mogą przynieść sygnały wzrostowe.
Obecna korekta notowań PKO tworzona bya w ramach formacji trójkąta symetrycznego. Wybicie górnego ramienia formacji da nam sygnał kontynuacji trendu wzrostowego. Na potwierdzenie sygnału można jeszcze poczekać do momentu wybicia szczytów przy poziomach 36,83 i 37,23. Zasięg formacji wskazuje na ruch w górę przynajmniej do poziomu 39,5 – tak wysoko akcje PKO nie były wyceniane od 2,5 roku.
PKO - H4
