Wzrost napięć na Bliskim Wschodzie wspiera dolara i dług
- Dolar wrócił do umocnienia po informacji, że Izrael zaatakował Iran. Para €/US$ dziś rano znów zbliżyła się do 1,0620, ale szybko wróciła bliżej 1,0640. Znów dużo działo się na złotym. O ile wczoraj w ciągu dnia €/PLN był stabilny, to dziś rano po ww. doniesieniach i na niskiej płynności kurs dotarł do ostatnich szczytów przy 4,37. Wycena jednak szybko cofnęła się bliżej 4,35. Złoty od dwóch dni stopniowo odrabia też straty na tle regionu np. wobec HUF.
- Znacząca zmienność także na rynkach długu. O ile rentowności np. amerykańskiej 10latki wzrosły wczoraj w ciągu dnia o około 6pb, to dziś rano przejściowo spadały ponad 10pb w związku napięciami na Bliskim Wschodzie. Obecnie wróciły do poziomów otwarcia z czwartku. SPW jeszcze nie miały okazji zareagować na atak Izraela, ale już wczorajszy dzień zakończyły minimalnie mocniej.
Mocny dolar, złoty może jeszcze stracić przed weekendem
- Po ataku Izraela na Iran kurs €/US$ ma większe szanse trwale przełamać ważny poziom 1,06 i kontynuować spadek. Inwestorzy prawdopodobnie będą woleli nie utrzymywać ryzykownych pozycji na weekend, kiedy może dojść do odpowiedzi militarnej Iranu i będą wracać do bezpiecznych aktywów, np. dolara. Dalsze perspektywy dolara także się poprawiły. Oprócz jastrzębiego Fed, doszło ryzyko dalszego wzrostu cen ropy. Fed może być bardziej wrażliwy na wpływ drogiej ropy na CPI i dalej zaostrzać retorykę. Dodatkowy argument za dolarem to większa awersja do ryzyka, pozytywna dla dolara i negatywna dla euro. Historia pokazuje, że nawet gdyby ECB także powstrzymał się z cięciami, to nie wesprze euro, bo przeważać może awersja do ryzyka wspierająca dolara.
- Złoty nie najgorzej zniósł poranny wzrost napięć na rynkach i był np. w stanie umocnić się na tle regionu. Może to wskazywać, że fala wyzbywania się krajowych aktywów po informacji rządu o tym, że środki z UE nie muszą być wymieniane na PLN się zakończyła. Na razie jednak dominujące są czynniki geopolityczne i szczególnie przed weekendem nie można wykluczyć dalszego wzrostu €/PLN właśnie na bazie redukcji zaangażowania w bardziej ryzykowne aktywa, tym bardziej że przybył argumentów za mocnym dolarem.
Napięcia geopolityczne korzystne dla bazowych rynków długu
- Sytuacja geopolityczna powinna zdeterminować również zachowanie bazowych rynków długu przed weekendem. Bezpieczne niemieckie, i szczególnie amerykańskie papiery, najprawdopodobniej pozostaną dziś mocne lub dojdzie do dalszych spadków rentowności. Po weekendzie dochodowości raczej nieco wzrosną. Dość prawdopodobne są bowiem dalsze wzrosty cen ropy naftowej.
- SPW powinny rozpocząć piątek lekkim umocnieniem w ślad za Treasuries. W ciągu dnia zmienność może być jednak podwyższona. Jak pokazały poprzednie dni, krajowy dług może również znaleźć się pod presją, gdy traci złoty. Aktualne poziomy rentowności SPW są już jednak zdecydowanie atrakcyjne dla inwestorów zagranicznych, szczególnie biorąc pod uwagę słabego złotego. Dlatego w przyszłym tygodniu liczymy na pewne spadki rentowności, szczególnie na długim końcu.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję