Problemy jednego z największych deweloperów w Chinach (Country Garden) tylko chwilowo popsuły klimat na rynkach. Dolar był nieco mocniejszy na szerokim rynku, ale podczas handlu w Azji, a w raz z otwarciem się rynku w Europie ruch ten został praktycznie wymazany. Co dalej? Dzisiaj w kalendarzu nie ma nic ciekawego, zatem rynki pozostaną pod wpływem wydarzeń z ubiegłego tygodnia. Tu warto zwrócić uwagę na słabość amerykańskich indeksów giełdowych, która stała się w piątek po południu pretekstem do umocnienia dolara - podbicie risk-off. W poniedziałek rano uwagę zwraca zachowanie USDJPY, gdzie doszło do chwilowego wybicia ostatniego szczytu przy 145.
Kalendarz zrobi się ciekawszy dopiero jutro - nad ranem poznamy dane makro z Chin, które mogą wpływać na nastroje (zwłaszcza rynków EM), później dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii i indeks ZEW z Niemiec, a po południu odczyty z USA (sprzedaż detaliczna, indeks NY FED Mfg.).
Zobacz także: „Nieruchomości zawsze idą w górę”? Na tym rynku inwestorzy tracą fortuny i nie zapowiada się na jakiekolwiek zmiany!
EURUSD - obrona sierpniowych dołków
Notowania EURUSD nie zdołały przetestować minimum przy 1,0911, silniejszy popyt pojawił się już przy 1,0925. To wpisuje się (jak na razie) w obronę sierpniowej strefy minimów od 1,0911 do 1,0929. I wygląda na to, że aby ją złamać, potrzebny będzie mocniejszy impuls. Dzisiejszy kalendarz jest pusty, pozostaje czekać na jutrzejsze dane ZEW z Niemiec (mogą być znów słabe), oraz odczyty z USA.
Wykres dzienny EURUSD
Wsparcia to wspomniana strefa 1,0911-29. Opór to okolice 1,0970.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję