Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Nieoficjalny tapering po stronie Rezerwy Federalnej już się zaczął?- komentuje analityk TeleTrade Bartłomiej Chomka

|
selectedselectedselected
Nieoficjalny tapering po stronie Rezerwy Federalnej już się zaczął?- komentuje analityk TeleTrade Bartłomiej Chomka
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Problem płynnościowy na rynku repo (wrzesień 2019) i gwałtowny skok krótkoterminowych stóp procentowych w systemie międzybankowym Stanów Zjednoczonych wymusił na Rezerwie Federalnej wznowienie programu quantitive easing. Fed do dnia dzisiejszego nie przyznał się do QE4 (a bilans Fed w tym okresie rósł). 

W ostatnich tygodniach mamy odwrotną sytuację

Ze względu na ogromny skup obligacji przez Rezerwę Federalną (prawie 4 biliony dolarów) banki są w posiadaniu ogromnych rezerw. Zapotrzebowanie w systemie międzybankowym na obligacje amerykańskie jest najwyższe od 2017 roku i systematycznie rośnie od marca bieżącego roku. Jednodniowe (wczorajsze) zapotrzebowanie na operacje reverse repo osiągnęło poziom 450,2 miliarda dolarów. Co ciekawe przy tak dużym zapotrzebowaniu na obligacje bilans Fed nie spada. 

Według danych Rezerwy Federalnej w 25 największych amerykańskich bankach ulokowanych jest 10 bilionów dolarów w depozytach, a popyt na kredyty cały czas spada. Różnica pomiędzy zdolnością do udzielania pożyczek a ich faktycznym udzielaniem jest największa od 36 lat. 

Gigantyczne programy ratunkowe rządu USA zasiliły portfele Amerykanów,

u których spadła chęć do brania nowych kredytów. Banki być może ze względu na niższe zyski od kredytów (lub brak alternatyw w ulokowaniu rezerw) nie chcą dalej trzymać gotówki i wolą kupić obligacje, których brakuje na rynku, a trzeba pamiętać o tym, że są najlepszym zabezpieczeniem podczas kryzysu. Wczoraj Randal Quarles z Rezerwy Federalnej mówił o potrzebie rozpoczęcia „dyskusji” na temat taperingu na najbliższych spotkaniach. Richard Clarida (wiceszef Fed) z kolei uważa, że „nadejdzie odpowiedni czas do omówienia ograniczeń w skupie aktywów, teraz na tym się nie skupiamy, a ograniczenie będzie zależało od napływu danych”. 

Zdanie na temat taperingu jak na razie wśród przedstawicieli Fed jest podzielone,

dlatego decydujący głos w tej kwestii może należeć do szefa Rezerwy Federalnej Jeroma Powella. Jeżeli finalna decyzja dalej będzie zależała od napływu danych (takich jak rynek pracy, który być może dopiero za rok wróci do poziomów sprzed wybuchu pandemii), to Fed nie będzie musiał ogłaszać oficjalnie ograniczenia QE, ponieważ rynek bankowy „po cichu” dokona tego (a być może już to robi). Oficjalne ogłoszenie QE i mniejszy popyt na obligacje może doprowadzić do wzrostu rentowności obligacji, który może być dużym ciosem dla rządu USA, który będzie zmuszony do płacenia ogromnych odsetek od 28 bilionowego długu (127,9% w relacji do PKB). 

Reklama

Wzrost rentowności to również zła informacja dla korporacji, których oprocentowanie od zadłużenia zależy od rentowności obligacji USA. Fed znalazł się w pułapce i być może zastanawia się teraz nad tym co zrobić dalej, aby nie wystraszyć rynków, albo dalej będzie udawał i nie przyznawał się trwającego taperingu. 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Bartłomiej Chomka

Bartłomiej Chomka

Główny analityk TeleTrade. Z wykształcenia ekonomista. Trader z ponad 10-letnim doświadczeniem zdobytym na rynku walutowym oraz w firmach proptradingowych. Autor licznych wywiadów, artykułów eksperckich oraz komentarzy rynkowych.


Tematy

Reklama
Reklama