Morgan Stanley po raz kolejny zwiększa swoje zaangażowanie w spółce Plus500. Bank inwestycyjny już od zeszłego roku skupuje mocno akcje brytyjskiego brokera, co oznacza, że widzi on dobre perspektywy dla spółki pomimo ostatnich zmian w regulacjach rynku Forex w Wielkiej Brytanii.
82% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty twoich pieniędzy - potrzebuje dodac na poczatku kazdego artykułu disclaimer
Pod koniec ubiegłego roku Morgan Stanley posiadał 2,4% akcji notowanego na London Stock Exchange brokera. Miesiąc temu informowaliśmy o tym, że bank powiększył swoje udziały do 6,3%. Teraz, poprzez kolejne zakupy posiada już prawie 7,5 mln akcji o wartości około 32,4 mln funtów, co stanowi 6,5% wszystkich akcji spółki.
Bank kupuje 'tanio'
Morgan Stanley korzysta na tym, że obecnie akcje Plus500 są stosunkowo 'tanie'. Po zmianach regulacyjnych wprowadzonych przez brytyjski FCA (zakaz oferowania bonusów do depozytów i ograniczenie maksymalnego poziomu dźwigni do 1:50, oraz 1:25 dla traderów z doświadczeniem krótszym niż rok) akcje największych brytyjskich brokerów zanurkowały. Na notowania Plus500 wpływ miała również analogiczna decyzja CySEC, podjęta przez cypryjskiego regulatora kilka dni wcześniej. Przed nią cena akcji spółki kształtowała się w okolicy 6 funtów, by po kilku dniach spaść o prawie połowę. Dziś cena jednej akcji to około 4,38 funta i w perspektywie ostatnich 2 miesięcy obserwowaliśmy stabilny ruch w górę.
Kupując kolejne pakiety akcji Morgan Stanley sygnalizuje, że spółka ma dobre perspektywy. Bank najwidoczniej wierzy w zapewnienia brokera, że zmiany w regulacjach nie odbiją się na jego wynikach finansowych. Co do tego można mieć jednak nieco wątpliwości, z tego względu, że broker w przeszłości dość mocno korzystał z promocji bonusowych w celu pozyskania nowych klientów i zachęcenia do wpłaty depozytu.
Notowania Plus500
Źródło: londonstockexchange.com
