Wraz z coraz większą liczbą nowych przypadków zachorowań notowanych poza Chinami, środek ciężkości koronawirusa przesunął się w kierunku Europy i reszty świata.
Koronawirus w natarciu
Ten rozwój wydarzeń wywołał poważne obawy dotyczące długoterminowego wpływu wirusa na handel, porty, łańcuchy dostaw i zaufanie konsumentów.
Obawy doprowadziły do prawdziwego rollercoastera w ciągu ostatnich 24 godzin na globalnych rynkach akcji. Rynki europejskie ostro walczyły, może z wyjątkiem DAX-a, który wczoraj zamknął się na plusie, ponieważ udało się znaleźć krótkoterminową bazę po kilku gwałtownych spadkach w ostatnich dniach.
Bez względu na długoterminowe skutki tego, co może wkrótce okazać się pandemią, niektóre akcje w ostatnim tygodniu przeszły absolutną wyprzedaż, a linie lotnicze znalazły się wśród najbardziej dotkniętych branż. W przypadku Easyjet cena akcji spadła o 20% od czasu zamknięcia w zeszły czwartek, choć nie jest to najgorszy wynik w porównaniu do linii Norwegian Air, która odnotowała spadek 38%.
Chociaż może to wydawać się przesadne w przypadku wirusa, który według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 80% ludzi przechodzi jedynie z łagodnymi objawami, niemniej jednak sytuacja ta przemawia do wyobraźni i sposobu myślenia inwestorów, którzy z obserwowanego jeszcze niedawno optymizmu przeszli do całkowitego pesymizmu w niecały tydzień.
Spadki cen akcji linii lotniczych wydają się teraz dotykać również spółki za Oceanem, jak United Continental, American Airlines i Air Canada, ponieważ wzrosty obserwowane wcześniej na rynkach amerykańskich zniknęły, a Microsoft to kolejna amerykańska firma, która ogłosiła, że może nie osiągnąć planowanych zysków za kwartał z powodu koronawirusa.
Zeszłej nocy w USA S&P 500 i Dow zamknęły się na minusie piąty dzień z rzędu, co jest najgorszą stratą od sierpnia ubiegłego roku, choć Nasdaq zdołał zakończyć dzień na plusie.
Spadki na giełdach
Gwałtowne odwrócenie giełd w USA, a także raport amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób o nowym przypadku wirusa w Kalifornii, u osoby, która nie była w Chinach, spowodowały, że rynki azjatyckie również notowały spadki. Przyczynił się do tego również dalszy wzrost liczby zachorowań notowanych w Korei Południowej.
Wzrost liczby przypadków zachorowań, wraz z niemieckim ministrem zdrowia Jensem Spahnem, twierdzącym, że Niemcy są na początku epidemii koronawirusa, wydają się zapowiadać znacznie niższe otwarcie dla europejskich akcji dziś rano.
Wczoraj Danone i Diageo, jako kolejne firmy zgłosiły, że koronawirus szkodzi ich działalności. Można się spodziewać, że nie będą ostatnimi.
Na tym tle spodziewamy się dalszych silnych spadków wraz z pogarszaniem sentymentu na rynku oraz kontynuacją korekty. Z drugiej strony można oczekiwać wzrostu wartości instrumentów traktowanych jako bezpieczne raje w czasie kryzysu, w tym obligacji, czy złota.
Tego rodzaju korekty zwykle przyjmują formę ruchów między 10% a 20%, co oznacza, że w oparciu o ostatnie nocne zamknięcia, wciąż mamy dużo miejsca na dalsze spadki i wygląda na to, że będą one kontynuowane dziś rano.
Istotne pary walutowe
Kurs euro do dolara EURUSD – kurs rósł w kierunku 1,0880 w dniu wczorajszym, z kolejnym oporem w okolicy 1,0920/30 oraz 1,1000 behind that. Kluczowe wsparcie wyznaczyć można przy kwietniowej luce z 2017 roku pomiędzy 1,0730 i 1,0780. Spadek poniżej 1,0720 otworzy drogę na zjazd w kierunku 1,0340.
Kurs funta do dolara GBPUSD – para nie wybiła się powyżej 1,3000 przed ponownym spadkiem. Potrzebne jest przełamanie w górę 1,3050, gdzie znajduje się 50-dniowa MA i linia trendu poprowadzona ze szczytów z grudnia. Spadek poniżej 1,2850 otworzy drogę na 1,2780.
Kurs euro do funta EURGBP – Przełamanie powyżej 0,8410/20 otworzy drogę w kierunku 200-dniowej MA przy 0,8480. Wsparcie znajduje się w okolicy 0,8280 oraz ostatnich tygodniowych dołków.
Kurs dolara do jena USDJPY – kurs zaczął ponownie spadać po wczorajszym odreagowaniu powyżej 110,30 i możliwy jest retest dołków przy 109,80. Opór w krótkim terminie znajduje się przy 110,80. Spadek poniżej 109,80 otwiera drogę na 108,50.
Indeks FTSE100 oczekiwany spadek na otwarcie o 140 punktów, przy 6,870
Indeks DAX oczekiwany spadek na otwarcie o 310 punktów, przy 12,464
Indeks CAC40 oczekiwany spadek na otwarcie o 130 punktów, przy 5,554
Sentyment rynkowy CMC Markets:
Germany 30 – Klienci CMC Markets oczekują, że spadki na indeksie DAX zostaną zatrzymane - 60% z nich posiada otwarte pozycje długie, a ich wartość stanowi 58% wszystkich pozycji na tym rynku. Zarówno ilość jak i wartość pozycji wzrosła w ostatnich godzinach, odpowiednio o 3 i 4 punkty procentowe.
Złoto – tryb „Risk-Off” przyciąga inwestorów do metali szlachetnych, również kapitał spekulacyjny oczekuje wzrostów. 71% pozycji na złocie stanowią pozycje długie, których wartość wynosi 62%
Indeks USD (CMC Markets) – na indeksie dolara w dalszym ciągu przeważają pozycje wzrostowe. Posiada je 52% Klientów, a ich wartość wynosi 63%. Od wczoraj wartość wzrosła o 4 punkty procentowe, ale ilość pozycji spadkowych spadła o 1 punkt.