Słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy w USA oraz wyraźny spadek cen ropy poprawiły wczoraj nastroje inwestycyjne. Oczekiwania dotyczące dalszego zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed zostały stonowane. Rentowności amerykańskich obligacji obniżyły się, indeksy giełdowe wzrosły, a dolar oddał część wcześniejszych zysków.
Ostrożna obniżka stóp NBP wywołała pozytywną reakcję rynkową – kurs EURPLN powrócił w okolice 4,61 (mimo że chwilowo na początku sesji zbliżał się do 4,65), a USDPLN zakończył dzień poniżej 4,40 (vs blisko 4,45 w najgorszym momencie rano).
Dziś kluczowym wydarzeniem lokalnie będzie konferencja prasowa Prezesa NBP o godzinie 15.00. Uwaga skupi się na ewentualnych wskazówkach dotyczących tempa i skali dalszych obniżek stóp procentowych NBP. Redukcja skali obniżki stóp w październiku względem zaskakująco dużego ruchu we wrześniu sugeruje, że retoryka szefa banku centralnego nie będzie wyraźnie gołębia. Przekaz studzący oczekiwania na dalsze obniżki stóp mógłby wzmocnić aprecjację złotego widoczną po wczorajszej decyzji. Naszym zdaniem, ograniczeniu oczekiwań na dalsze obniżki stóp służyłoby w szczególności stwierdzenie, że kolejne obniżki stóp nie są na ten moment przesądzone i będą zależeć od kontynuacji bieżącej dezinflacji oraz poprawy średnioterminowych perspektyw inflacji.
Na samym początku dnia poznamy dane nt. niemieckiego handlu zagranicznego w sierpniu. Rynek oczekuje kontynuacji spadku eksportu i wzrostu importu – choć już w mniejszej skali niż w lipcu.
Decyzja banku centralnego Rumunii zaplanowana jest o godz. 14.00. Konsensus wskazuje na utrzymanie głównej stopy na poziomie 7,0%.
Pod koniec dnia napłyną dane makro z USA. W przypadku bilansu handlowego za sierpień oczekiwane jest minimalne pogłębienie deficytu. W kontekście oceny temperatury rynku pracy ważny będzie cotygodniowy raport dotyczący liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, który najprawdopodobniej pokaże jej względną stabilizację (konsensus wskazuje na minimalny wzrost z 204 do 210 tys.).
Zobacz także: Znany ekonomista ostro o decyzji RPP: “Absolutnie nic by mnie już nie zdziwiło”