Rynki emocjonują się wyborami w Stanach Zjednoczonych – największa gorączka jednak jeszcze przed nami. Obserwujemy wzrost obaw o drugą falę koronawirusa. Choć sezon sprzyja wygaszaniu epidemii, to tempo znoszenia restrykcji w USA może być niszczące. Kolejne fale protestów w Stanach Zjednoczonych sprawiły, że Trump przegrywa w sondażach z Bidenem z rekordową stratą. Niedawno zostały opublikowany dane za maj – Chinom wciąż nie udało się powrócić do dynamiki gospodarczej sprzed roku. Doktor Przemysław Kwiecień zanalizował we wczorajszym webinarium sytuację na rynkach finansowych - zobacz nagranie:
Rynki chcą Trumpa
Rynki zdecydowanie chcą reelekcji Trumpa. Zwycięstwo kandydata demokratów wiązać się bowiem będzie ze znacznym zwiększeniem podatków korporacyjnych. Jest to główny czynnik, przez który rynki będą patrzyły na te wybory. Korporacje płacą obecnie coraz niższe podatki. Narracja o rosnących nierównościach społecznych jest zatem bardzo kusząca dla opozycji. Przewaga Bidena nad Trumpem w tym roku nie była jeszcze tak duża. Jeśli sondaże nie będą się zmieniać, to rynki zaczną dostrzegać to w jeszcze większym stopniu.
Siedmiodniowa średnia przypadków śmiertelnych koronawirusa zaczęła rosnąć – jest to spowodowane główne krajami rozwijającymi się. Jeśli w sprzyjającym sezonie wakacyjnym nie uda się stłumić pandemii, to w okresie jesiennym sytuacja może być znacznie groźniejsza.
Rezerwa Federalna poprawiła nastroje na rynkach. Fed dał jasny sygnał, że nie chce rosnących rentowności obligacji oraz mocnego dolara.
Możemy zaobserwować poprawę aktywności konsumenckiej w USA. Niewykluczony jest kolejny program stymulacyjny w Stanach Zjednoczonych.
____Kursy walut News 2 set____
Sytuacja na rynku Forex
To, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu mogło zaskakiwać. Dolar zyskiwał na wartości, jednak pod względem fundamentalnym (w obliczu polityki Fedu) pozycja amerykańskiej waluty jest słaba. Słabość dolara może być w przyszłości najlepiej widoczna w parze z japońskim jenem. Jeśli chodzi o sytuację na polskiej walucie, to osłabienie złotego nie jest duże, wziąwszy pod uwagę awersję do ryzyka, z jaką mamy obecnie do czynienia.
Ropa naftowa przerwała sześciotygodniowy rajd. Srebro ma przed sobą dobre perspektywy, co widać na wykresie sezonowości.
