W poniedziałek para USD/JPY kontynuuje swój marsz w górę, rozpoczęty pod koniec ubiegłego tygodnia. Kurs pary rośnie już trzecią sesję z rzędu. Jednak większość analityków jest przekonana, że obecna hossa będzie krótkotrwała. Jakie więc są zagrożenia?
Greenback zmierza w górę w obliczu rosnących jastrzębich oczekiwań uczestników rynku
W zeszły piątek dolar w końcu przerwał swoją przedłużającą się czarną passę i rozpoczął wzrost. Pod koniec tygodnia umocnił się wobec koszyka walut o 0,1%, wykazując najlepszą dynamikę w parze z jenem. W piątek kurs pary USD/JPY wzrósł o 0,3%, a w poniedziałek rano — o kolejne 0,4%. W chwili pisania tego artykułu notowania oscylowały w okolicach 132,7.
Gwałtowny skok rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, który nastąpił w wyniku wzmocnienia jastrzębich oczekiwań rynku po publikacji marcowego raportu o zatrudnieniu w USA, był czynnikiem napędzającym wzrost jednej z głównych par walutowych.
Dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA opublikowane 7 kwietnia pokazały, że pomimo agresywnej polityki monetarnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną amerykański rynek pracy wciąż pozostaje silny. Gospodarka USA stworzyła w zeszłym miesiącu 236 tys. miejsc pracy, czyli mniej więcej tyle, ile prognozowali ekonomiści. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła z 3,6% do 3,5%.
Utrzymujący się wzrost na rynku pracy budzi nadzieję na dalsze podwyżki stóp procentowych w USA. Według traderów prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych w maju o 25 punktów bazowych wynosi 66%. Przed publikacją danych o zatrudnieniu prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosiło mniej niż 40%. Ponadto inwestorzy zrewidowali swoje prognozy dotyczące przyszłych działań Rezerwy Federalnej ze względu na brak nagłówków o nowych wstrząsach bankowych. Wygląda na to, że sytuacja w amerykańskim sektorze finansowym się ustabilizowała, co również stanowi kolejny argument na rzecz dalszego zaostrzenia polityki pieniężnej.
Jeśli na swoim kolejnym posiedzeniu amerykański regulator podwyższy stopy procentowe, jeszcze bardziej zwiększy to dywergencję w sprawie polityki monetarnej między Stanami Zjednoczonymi a Japonią, gdzie stopy procentowe wciąż pozostają na niezmienionym poziomie, blisko 0%. W takim przypadku dolar może ponownie umocnić się w stosunku do jena dzięki transakcjom carry.
Jednak na razie jest to zbyt utopijny scenariusz. Według strategów walutowych, w najbliższym czasie wzrost dolara w parze z japońską walutą będzie mocno ograniczony. Co więc powstrzyma jego wzrostowy impet i kontynuację rajdu?
2 ryzyka dla USD/JPY
Ostatnio uczestnicy rynku często zmieniają swoje prognozy dotyczące dalszej polityki Rezerwy Federalnej. Dlatego niewykluczone, że wkrótce będziemy świadkami kolejnej zmiany.
Analitycy przewidują w tym tygodniu możliwe osłabienie jastrzębich oczekiwań rynku i powrót do scenariusza zakładającego przerwę w maju. Co skłoni inwestorów do ponownej zmiany swojej pozycji? Zdaniem ekspertów głównym czynnikiem będzie marcowy raport o inflacji w USA, który zostanie opublikowany w środę, 12 kwietnia. Obecnie ekonomiści przewidują spowolnienie wzrostu cen z 6% do 5,2% r/r. Jeśli ich prognozy się sprawdzą i inflacja gwałtownie spadnie, podważy to konieczność podwyżki stóp procentowych w maju, tym bardziej że najnowsze dane o zatrudnieniu w USA okazały się niejednoznaczne. W zeszłym miesiącu amerykańska gospodarka stworzyła o 75 tys. miejsc pracy mniej niż w lutym. Świadczy to o pewnym spowolnieniu na rynku pracy, co również jest argumentem na rzecz mniej agresywnej polityki regulatora. Jeśli wśród inwestorów znowu pojawią się spekulacje dotyczące zawieszenia zaostrzenia polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej, wywrze to znaczną presję na parę USD/JPY.
Kolejne potencjalne zagrożenie stanowią możliwe zmiany w polityce monetarnej Banku Japonii.
9 kwietnia rozpoczęła się nowa era dla BOJ. Haruhiko Kuroda, który pełnił funkcję szefa instytucji przez prawie 10 lat, opuścił swoje stanowisko, ustępując miejsca Kazuo Uedzie. Były prezes centralnego banku Japonii był zagorzałym zwolennikiem ultramiękkiej polityki, podczas gdy stanowisko jego następcy nie można nazwać zdecydowanie gołębim. Chociaż wcześniej K. Ueda obiecał, że na tym etapie będzie trzymać się obecnej strategii monetarnej, wielu uczestników rynku uważa, że zainicjuje on normalizację kursu jeszcze w pierwszym półroczu.
Według inwestorów pierwszym jastrzębim krokiem nowego szefa BOJ będzie rezygnacja z polityki kontroli krzywej dochodowości, która spowodowała dysfunkcje na lokalnym rynku obligacji.
K. Ueda przeprowadzi swoje pierwsze posiedzenie w sprawie polityki pieniężnej 27-28 kwietnia, kiedy zarząd Banku Japonii przedstawi świeże kwartalne prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji.
Uczestnicy rynku będą uważnie śledzić to wydarzenie i prawdopodobnie śledził to wydarzenie i prawdopodobnie podniesie swoje prognozy dotyczące zmian monetarnych w Japonii przed posiedzeniem banku centralnego kraju. To negatywnie wpłynie na kurs pary USD/JPY i może doprowadzić do jej spadków w ciągu najbliższych 2 tygodni. Kolejnym wydarzeniem związanym z Japonią, które również może wpłynąć na dynamikę jednej z głównych par walutowych, jest dzisiejsza konferencja prasowa nowego prezesa BOJ, K. Uedy. Jeśli w swoim inauguracyjnym przemówieniu urzędnik zasugeruje potrzebę korekty mechanizmu YCC lub rezygnacji z niego, pomoże to JPY umocnić się wobec dolara. Jeśli jednak K. Ueda nie da żadnych jastrzębich sygnałów lub, co gorsza, okaże się zbyt gołębi w swoich wypowiedziach, para USD/JPY będzie kontynuować swój rajd w krótkoterminowej perspektywie.
Analiza techniczna USD/JPY
W poniedziałek na początku azjatyckiej sesji kurs USD/JPY przebił zniżkującą linię oporu na poziomie 132,65. Wyraźne wybicie w górę 21-dniowej średniej kroczącej wskazuje na dalszy wzrost notowań.
Tymczasem oscylator MACD daje najsilniejsze bycze sygnały w ostatnim miesiącu, a wskaźnik względnej siły (RSI) wzrósł powyżej poziomu 50. Wszystko to również wskazuje na kontynuację byczego trendu.
Jeśli kupujący chcą utrzymać przewagę, muszą przebić 50-dniową barierę około poziomu 133,20. Przełamanie tego poziomu utoruje drogę do maksimum odnotowanego na początku roku - 137,91.
Dla niedźwiedzi kluczowym celem jest teraz przełamanie wsparcia linii trendu na poziomie 131,00. Kolejnym celem dla nich będzie osiągnięcie poprzedniego miesięcznego minimum w okolicach poziomu 129,65.
