Kolejną parą walutową, na której w znaczny sposób przeważał popyt w kończącym się już tygodniu handlowym, była AUDUSD. W swojej ostatniej analizie wskazywałem na przewagę byków, z powodu ogólnego obrazu rynku oraz przede wszystkim wygenerowanych sygnałów popytowych. Spójrzmy jak dokładnie przebiegał handel w tym tygodniu oraz jakie poziomy mogą być kluczowe dla tego rynku w przyszłym tygodniu.
Wykres AUDUSD interwał tygodniowy
Zanim przejdziemy na interwały generujące konkretne sygnały handlowe, o których pisałem zobaczymy na sytuację z wykresu tygodniowego. Dla ceny wkraczającej w zakres chmury spadkowej jasnym celem jest jej druga krawędź czyli Senkou span B. Po paru tygodniach walki z poziomem 0.76 popyt zalicza bieżący tydzień do udanych. W tym momencie obserwujemy zatrzymanie wzrostów, ale póki nie ma przekroczenia wskazanego wyżej poziomu to można mówić o przewadze byków na tym rynku. Spójrzmy na sytuację z niższych interwałów.
Wykres AUDUSD interwał dzienny
Na interwale dziennym cały czas aktualnym sygnałem jest popytowy sygnał trzech linii z pierwszej części zeszłego tygodnia. Zanegowanie tego sygnału nastąpi dopiero po przebiciu i zamknięciu się ceny pod średnią Kijun sen. W chwili bieżącej toczy się walka o średnią Tenkan sen, do której cena dotarła po wczorajszych spadkach. Mówiąc o wczorajszych spadkach trzeba mieć również na uwadze świecę środową - doji, która informowała o niezdecydowaniu na rynkach, a jednocześnie wzmocniła charakter podażowy. Średnia Chikou span jednak w dalszym ciągu potwierdza prowzrostową tendencję na rynku. Zobaczmy jak kszatłtuje się sytuacja na interwale H4.
Wykres AUDUSD interwał H4
Na niższym interwale czasowym widzimy wyraźne zahamowanie tendencji wzrostowej poprzez przebicie średniej Kijun sen. Chikou span cały czas znajduje się w prowzrostowej pozycji, aczkolwiek jeśli nie nastąpią wzrosty zejdzie ona pod linię ceny. Naturalnym celem dla ceny jest w tej chwili średnia Senkou span A, czyli krawędź chmury wzrostowej. W zależności od reakcji na jej krawędzi będzie można mówić o dalszym rozwoju wypadków, który poznamy dopiero w przyszłym tygodniu.
Na koniec warto jeszcze pamiętać o tym, że w Australii w najbliższy poniedziałek jest dzień wolny od pracy, a więc jednocześnie nie można się spodziewać na parach walutowych z tamtejszym dolarem dużej zmienności.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję