Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs dolara (USD) nie pokazuje pazura. Czy Nvidia i dane inflacyjne z USA wprowadzą zmiany?

|
selectedselectedselected

Po wystąpieniu Jerome'a Powella na corocznym sympozjum w Jackson Hole, rynki finansowe utrzymują optymistyczne nastroje. Choć oczekiwano, że mogłoby dojść do realizacji zysków na osłabionym dolarze, sytuacja okazała się stabilna.

Komentarz walutowy -  Dolar nie pokazuje pazura
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Para EUR/USD zbliżyła się do poziomu 1,1200, pomimo wciąż słabej kondycji europejskiej gospodarki. Gołębia retoryka Powella, który wskazał na możliwość obniżek stóp procentowych, spotkała się z pozytywnym odbiorem, jednak nie wywołała gwałtownych ruchów na rynku walutowym. Powell zaznaczył, że dalsze decyzje Fed będą zależne od danych gospodarczych, co sugeruje ostrożne podejście do ewentualnych cięć stóp procentowych. Rynek przewiduje trzy obniżki po 25 punktów bazowych każda, choć możliwe są przerwy między nimi, aby ocenić ich wpływ na inflację i rynek pracy. Brak realizacji popularnego na rynkach scenariusza „kupuj plotki, sprzedawaj fakty” wskazuje na to, że inwestorzy wciąż widzą potencjał wzrostu, nawet przy nieco silniejszym dolarze.

 

Nastroje na rynkach i znaczenie wyników finansowych Nvidii

Wyniki finansowe Nvidii, obecnie jednej z najważniejszych spółek na świecie, mogą znacząco wpłynąć na nastroje inwestorów i kierunek rynków. Nvidia stała się symbolem boomu na sztuczną inteligencję, co sprawiło, że jej akcje były jednymi z najbardziej pożądanych na rynku. W ostatnich kwartałach spółka regularnie przewyższała oczekiwania analityków, co podsycało entuzjazm wokół jej przyszłych wyników. Jednak inne firmy z tego sektora nie radziły sobie tak dobrze, co budzi obawy o to, czy Nvidia również może zacząć tracić na wartości. Jeśli wyniki spółki za ostatni kwartał okażą się gorsze od oczekiwań, może to spowodować znaczne spadki na giełdzie, zwłaszcza w sektorze technologicznym. Taki scenariusz mógłby prowadzić do wzrostu popytu na obligacje, a w konsekwencji do umocnienia dolara, gdyż inwestorzy szukaliby bezpiecznych przystani. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę dotychczasowe sukcesy Nvidii, rynek jest skłonny dać spółce kredyt zaufania, oczekując kolejnych rekordowych wyników.

 

Oczekiwania wobec danych inflacyjnych z USA i ich potencjalny wpływ na Fed

W piątek rynek pozna dane dotyczące inflacji PCE z USA za lipiec, które są preferowaną przez Fed miarą wzrostu cen konsumpcyjnych. Chociaż dane te nie są spodziewane jako przełomowe, mogą one dostarczyć dodatkowego kontekstu do wrześniowej decyzji Fed w sprawie stóp procentowych. Inflacja w USA pozostaje kluczowym czynnikiem, który Fed monitoruje, a znaczne odchylenia od prognoz mogłyby wpłynąć na rynkowe oczekiwania. Jeśli inflacja PCE okaże się znacznie niższa od oczekiwań, mogłoby to sugerować potrzebę bardziej agresywnych cięć stóp procentowych, nawet o 50 punktów bazowych, aby zapobiec spowolnieniu gospodarczemu. Z drugiej strony, wyższy od prognozowany wynik inflacji mógłby skłonić Fed do zmniejszenia tempa obniżek stóp lub nawet do ich całkowitego wstrzymania na dalszą część roku. Niemniej jednak, z uwagi na to, że wskaźnik PCE zazwyczaj nie różni się znacząco od CPI, większe niespodzianki są mało prawdopodobne. Rynek pozostaje zatem w stanie wyczekiwania, ale nie spodziewa się gwałtownych ruchów po publikacji danych.

Reklama

 

Aktualna sytuacja na rynku walutowym: Złoty stabilny, Antypody na fali

Obecnie rynki finansowe charakteryzują się spokojem, choć nie brakuje drobnych zmian w wartości głównych walut. Waluty Antypodów, takie jak dolar australijski i nowozelandzki, zyskują na wartości, korzystając z dobrych nastrojów na rynkach surowców i stabilnej sytuacji gospodarczej w regionie. Jen, przeciwnie, traci na wartości, co odzwierciedla oczekiwania rynku dotyczące dalszego łagodzenia polityki monetarnej przez Bank Japonii. Złoty pozostaje stabilny, co jest korzystne dla polskich eksporterów, którzy unikają nagłych wahań kursowych. Kurs dolara wynosi obecnie 3,8322 zł, euro 4,2800 zł, franka 4,5240 zł, a funta 5,0600 zł. Taki stan rzeczy wskazuje na ograniczoną zmienność na rynku walutowym, co może się utrzymać do czasu publikacji kluczowych danych makroekonomicznych lub wyników finansowych dużych spółek, takich jak Nvidia. Inwestorzy na razie przyjmują postawę wyczekującą, ale pozostają gotowi na szybkie reakcje, jeśli pojawią się nieoczekiwane zmiany w danych gospodarczych lub geopolitycznych.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Michał Stajniak

Michał Stajniak

Wicedyrektor Działu Analiz XTB. Specjalizuje się rynkach surowców i towarów, rynku walutowym oraz sytuacji ekonomicznej w Polsce, USA i Chinach. Z XTB związany od 2014 roku, gdzie rozpoczął jako analityk rynków finansowych, by w 2019 roku awansować na stanowisko Zastępcy Dyrektora Działu Analiz. Jego komentarze często pojawiają się w mediach, w których dzieli się swoją wiedzą z zakresu rynków finansowych. Wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego na studiach podyplomowych “Profesjonalny Inwestor”

Obserwuj autoraTwitterLinkedIn


Ładowanie komentarzy...

Reklama
Reklama