Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz walutowy (dolar, frank, funt, euro) – banki zmieniają ton

|
selectedselectedselected
Komentarz walutowy (dolar, frank, funt, euro) – banki zmieniają ton | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czwartkowe posiedzenia banków centralnych miały być tylko cieniem dla środowego Fed, a okazało się, że być może te decyzje były jeszcze bardziej istotne. Zaskoczył przede wszystkim Bank Anglii.

Po zwrocie w polityce pieniężnej w USA w Europie nie spodziewano się zmian

Co prawda rynek wcześniej spekulował odnośnie podwyżki w Wielkiej Brytanii, ale pojawienie się Omicrona i nowe restrykcje na Wyspach zdawały się odsuwać ten scenariusz przynamniej na pierwszy kwartał przyszłego roku. Jednak Bank postanowił podnieść stopy już teraz i do tego zdecydowaną większością głosów! Podwyżka może nie robi wielkiego wrażenia (stopy nadal wynoszą tylko 0,25%), ale jest to pierwszy z najważniejszych banków i może tym samym nakładać większą presję na Fed (gdzie w przypadku USA argumenty za podwyżką są znacznie mocniejsze). Jastrzębi ton – oczywiście w odpowiedniej skali – panował też na konferencji EBC. Bank znacząco podniósł prognozy inflacji i zapowiedział ograniczenie skupu aktywów.

Tak, EBC nadal będzie drukować pieniądz i nadal nie widać tu końca (spekuluje się o połowie 2023, ale wtedy możemy być już w spowolnieniu i Bank może na nowo zwiększać zakupy), ale jednak skala skupu będzie dużo mniejsza niż przez ostatnie dwa lata. Łącznie polityka pieniężna na świecie zdecydowanie zmienia kierunek i to ta zmiana ma tu najważniejsze znaczenie, a nie punkt w którym obecnie jesteśmy. Jeśli bowiem przypomnieć sobie wszystkie rynkowe ekscesy tego roku wynikające z gigantycznej nadpłynności to łatwo zauważyć, że nawet niewielka normalizacja może mieć spore znaczenie. Również globalna gospodarka (zarówno sektor publiczny, jak i prywatny) jest rekordowo zadłużona, a zatem nawet niewielka normalizacja powinna mieć relatywnie większe znaczenie.  

Co istotne, banków nie zatrzymały obawy o wpływ nowych restrykcji, a ten widoczny jest już w sektorze usług

W Niemczech indeks PMI dla usług spadł poniżej 50 pkt. Fakt ten oznacza też komplikacje w łańcuchach dostaw. Funt i euro zyskują wobec dolara – rynek bowiem w przypadku Banku Anglii i EBC został jednak w pewnym stopniu zaskoczony, podczas gdy Fed mniej więcej wpisał się w oczekiwania rynku (a jastrzębia mowa Powella została zignorowana, tak jakby rynek nie wierzył w jego słowa). Nakłada to też dodatkową presję na podwyżki w Polsce. Na rynku walut wschodzących jest dziś dość spokojnie pomijając lirę, gdzie lawinowa wyprzedaż trwa w najlepsze (wczoraj bank centralny po raz kolejny obniżył stopy). Dziś przed nami dość spokojny kalendarz a wydarzeniem dnia może być wystąpienie Wallera z Fed (19:00).

Reklama

 

 

O 9:45 euro kosztuje 4,6337 złotego, dolar 4,0890 złotego, frank 4,4529 złotego, zaś funt 5,4453 złotego.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama
Reklama