Rynki europejskie notowały wczoraj spokojną sesję z powodu nieobecności rynków amerykańskich na Dzień Prezydenta, kończąc dzień na plusie, na bazie oczekiwań, że banki centralne i rządy byłyby w stanie zrekompensować skutki gospodarcze po wybuchu kryzysu zdrowotnego. Oczekiwania co do zwiększenia działań w obszarze fiskalnym mogą być uzasadnione, pozostają jednak wątpliwości co do ich skuteczności w krótkim okresie. Chiny mogą wprowadzić obniżki podatków i pojawiły się pewne sygnały, że mogą skłaniać się w takim kierunku, jednak mimo, że obniżenie oprocentowania kredytów może pomóc, nie ma gwarancji, że ktokolwiek chciałby zaciągać dodatkowe pożyczki w czasie, gdy aktywność konsumencka jest ograniczona.
Obawy dotyczące wpływu kryzysu zdrowotnego na gospodarkę zostały dotychczas odrzucone przez inwestorów,
o czym świadczą ostatnie rekordowe maksima, nie tylko na rynkach amerykańskich, ale także na rynkach europejskich. Ten sposób myślenia może się jednak zmienić w nadchodzących dniach, biorąc pod uwagę nieoczekiwane ostrzeżenie o przychodach, które zeszłego wieczoru wydała firma Apple za bieżący kwartał. Powinno być ono przypomnieniem, że firmy muszą nadal spełniać swoje prognozy. Jeśli Apple faktycznie minie się z prognozami, inwestorzy będą musieli zwrócić uwagę również na inne przedsiębiorstwa o dużym zaangażowaniu w chińską gospodarkę. Wydaje się, że rynki azjatyckie uwzględniły te obawy, gwałtownie spadając dziś rano. W szczególności odczuli to dostawcy Apple, a HSBC również ujawniło, że nie spełnia prognoz z powodu problemów w Hongkongu. Dzisiejsze otwarcie w Europie może być w związku z tym słabsze.
Po wzrostach w zeszłym tygodniu, na funcie obserwowaliśmy wczoraj realizację zysków, gdy rynki zaczęły adaptować się do sytuacji politycznej, po niespodziewanym odejściu w zeszłym tygodniu kanclerza Wielkiej Brytanii - Sajida Javida. Jego miejsce zajął Rishi Sunaka, a wzrost rentowności w ciągu ostatnich kilku dni wydaje się sugerować, że rynki uważają, że w najbliższych miesiącach możemy zaobserwować wzrost działań fiskalnych. Z uwagi na to, że oczekiwania Sajida Javida dotyczące pobudzenia fiskalnego zostały nieco złagodzone, wydarzenia z ubiegłego tygodnia zmieniły taki pogląd. Możliwość zaciągania pożyczek na 10 lat z oprocentowaniem 0,6%, a na 30 lat 1,5% stanowi ważny argument na rzecz długoterminowego spojrzenia na projekty inwestycyjne na dużą skalę i jako takie, istnieje prawdopodobieństwo, że Bank Anglii mógłby pójść tą drogą, jeśli przyjdzie do jakichkolwiek dalszych obniżek stóp..
W tym tygodniu czeka nas wiele danych z brytyjskiej gospodarki, począwszy od płac i bezrobocia, przez dane o inflacji i sprzedaży detalicznej, a także wstępne dane PMI za luty. Oczekuje się, że pokażą one dość przyzwoity stan gospodarki, chociaż niedawna deszczowa pogoda może spowodować nieco słabsze odczyty z lutego w przyszłym miesiącu.
Dzisiejsze publikacje dotyczące miejsc pracy mają wykazać,
że bezrobocie w okresie od trzech miesięcy do grudnia utrzymywało się na stałym poziomie 3,8%, co jest najniższym poziomem od 45 lat, a płace z wyłączeniem premii powinny wzrosnąć o 3,3%, nieznacznie spadając z 3,4% w listopadzie. W porównaniu z tak słabym końcem ostatniego kwartału wydaje się, że najnowsze dane o sprzedaży detalicznej za styczeń mogą znacznie wzrosnąć, gdy poznajmy je w czwartek, szczególnie gdy inflacja CPI jest nadal znacznie poniżej 2%.
Kurs euro do dolara EURUSD – spadek niemal do 3-letnich dołków może spowodować dalszą zniżkę w kierunku 1,0730, gdzie znajduje się luka z kwietnia 2017 r., kiedy stało się jasne, że Emmanuel Macron może wygrać i objąć fotel prezydenta Francji. Przełamanie poniżej 1,0780 otworzy drogę dalszej zniżce w kierunku dołków z 2016 roku, przy 1,0340. Musimy wybić powyżej 1,0880, by mogło dojść do stabilizacji i powrotu w okolice 1,1000.
Kurs funta do dolara GBPUSD – notowania znalazły wsparcie przy 1,2870 na początku miesiąca, jednak potrzebne jest przełamanie powyżej 50-dniowej MA oraz linii trendu przy 1,3100 poprowadzonej z grudniowych szczytów przy 1,3515, by możliwe były dalsze wzrosty. Poniżej 1,2870 możliwy jest ruch w kierunku 1,2780.
Kurs euro do funta EURGBP – wsparcie znajduje się przy 0,8300, a przełamanie może skierować notowania na 0,8000. Poziom 0.8300 jest krytycznym wsparciem. Obecnie opór znajduje się przy 0,8400.
Kurs dolara do jena USDJPY – kurs znalazł opór przy 110,20 i dopóki bariera ta trzyma cenę, możemy się spodziewać dalszej konsolidacji. Wsparcie znajduje się przy 108,50 oraz 107,65.
Indeks FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 40 punktów do 7,393
Indeks DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 68 punktów do 13,715
Indeks CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 30 punktów do 6,056
Sentyment rynkowy CMC Markets:
Germany 30 – sentyment na kontrakcie CFD na niemiecki DAX wskazuje na utrzymującą się dominację nastrojów spadkowych: w chwili obecnej 73% wszystkich otwartych pozycji na tym instrumencie to transakcje Sprzedaj, o trzy punkty procentowe wyżej w stosunku do wczorajszych danych. Po stronie wartości 76% to pozycje krótkie, dwa punkty niżej w stosunku do poniedziałku.
US SPX 500 – Klienci CMC Markets przeprowadzający transakcje na kontrakcie CFD na amerykański indeks S&P 500 również pozostają nastawieni niedźwiedzio: pod względem ilości Klientów transakcje krótkie stanowią 68% (spadek o punkt procentowy), a przy wartości pozycje Sprzedaj wynoszą 59%, punkt niżej w stosunku do danych z wczoraj.
Kurs euro do dolara EUR/USD – przeważająca część Klientów posiadających otwarte pozycje na kontrakt CFD oparty o tę parę walutową, oczekuje umacniania się euro w stosunku do dolara: zarówno ilościowo, jak i pod względem wartości, pozycje Kup stanowią teraz 72%. W obydwu kategoriach następił spadek o dwa punkty w stosunku do danych z poniedziałku.
Michael Hewson (Główny Analityk CMC Markets UK)