Wczorajsza krótkoterminowa przecena na rynku akcyjnym w Stanach Zjednoczonych mogła świadczyć o potencjalnej chęci realizacji zysków przed dzisiejszym komunikatem Rezerwy Federalnej. Amerykański dolar podczas wczorajszej sesji (dzień powrotu Amerykanów na rynek po poniedziałkowej przerwie) ponownie zaczął się umacniać i to pomimo słabszego odczytu ISM dla usług, który spadł z 64 punktów do 60,1. Coraz więcej wskaźników pokazuje przegrzanie gospodarki USA, a rynek obligacji amerykańskich być może najlepiej odzwierciedla potencjalny szczyt w danych (w szczególności inflacji, która ma ogromny wpływ na decyzje Fed). Nasdaq od początku czerwca parabolicznie zyskuje na wartości i bije kolejne historyczne rekordy, co również może tłumaczyć zmianę oczekiwań inflacyjnych.
Jerome Powell w swoich wypowiedziach mówił o tym,
że „rynek z dużym wyprzedzeniem” dowie się o redukcji bilansu przez Fed. Być może znaczący spadek rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich da komfort kolejnym przedstawicielom Fed to jastrzębich sygnałów o redukcji bilansu. Okres wakacyjny może również sprzyjać temu, aby wysłać rynkom kolejne jastrzębie sygnały. Rezerwa Federalna może obserwować reakcję rynku oraz będzie przypatrywała się nowym danym makroekonomiczne tak, aby być może na sympozjum w Jackson Hole (26-28 sierpnia) wycofać się ze swojego stanowiska lub zacząć wdrażać jastrzębie zmiany.
Ze względu na wczorajsze umocnienie dolara,
jeżeli okaże się, że komunikat będzie bardzo neutralny to reakcja rynku na amerykańskim dolarze może być ograniczona lub wpłynie na osłabienie dolara. Neutralny komunikat to również potencjalna pozytywna reakcja dla indeksów (które nawet jeżeli w pierwszej reakcji stracą, to w kolejnych godzinach mogą odrobić straty). Złoto ze względu na brak nowych jastrzębich wskazówek potencjalnie może zyskać.
Największą zmienność mogą potencjalnie wywołać jastrzębie komentarze,
po których najbardziej może stracić Nasdaq oraz metale a zyskać może amerykański dolar.
Nawet jeżeli Fed zdecyduje się na nowe jastrzębie komentarze, to bardzo szybko może wycofać się ze swojej polityki, jeżeli jesienią pojawi się ryzyko wprowadzenia kolejnego lockdownu ze względu na nowe mutacje koronawirusa.
