Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem weekendu jest spotkanie członków kartelu OPEC w Doha, czyli w stolicy Kataru. Jest to o tyle istotne, że organizacja zrzesza producentów ropy naftowej odpowiedzialnych za niemal 60% światowego wydobycia.
Rozmowy mają dotyczyć możliwości zamrożenia wydobycia i w efekcie osiągnięcia stabilizacji ceny na rynku ropy naftowej. Za takim rozwiązaniem optują Rosja, Arabia Saudyjska, Katar oraz Wenezuela. Jednak, by tak się stało pod umową muszą podpisać się wszyscy członkowie. Może to być bardzo trudne biorąc pod uwagę przeciwny stosunek Iranu, który przez sankcje stracił udziały w rynku i dąży do ich odzyskania.
Jak kształtuje się podaż i popyt na rynku ropy?
Wykres 1. Podaż
Według danych publikowanych przez Międzynarodową Agencję Energetyczną dzienne wydobycie w 2015 roku wynosiło 96,4 milionów baryłek. Według szacunków MAE w pierwszym kwartale 2016 roku podaż miała nieznacznie spaść. Ich zdaniem ten trend ma się utrzymać w dalszej części roku.
Wykres 2. Popyt
Konfrontując dane dotyczące podaży z tymi o popycie, ciężko być zaskoczonym ceną na światowych rynkach. Dzienna sprzedaż w 2015 roku wyniosła jedynie 94,6 mb/d (milionów baryłek dziennie). Oznacza to że 1,8 mb/d stawało się zapasami. Międzynarodowa Agencja Energetyki prognozuje, że popyt powinien rosnąć i osiągnąć średni wynik w 2016 na poziomie 95,8 mb/d.
Kto najbardziej zyska na zmniejszeniu podaży?
W przypadku powodzenia negocjacji mogłoby dojść do ograniczenia wydobycia o około 47 milionów baryłek dziennie. Zmniejszenie podaży miałoby przynieść wzrost cen na rynku. Znacząco skorzystałyby Stany Zjednoczone, gdzie w wyniku trwającej rewolucji łupkowej powstało wiele projektów wydobywczych. Niestety te przedsięwzięcia przy tak niskich cenach przynoszą straty. Zdaniem ekonomistów Goldman Sachs próg rentowności znajduje się na poziomie 55$ za baryłkę.
W kontekście wydobycia ropy z łupków w Ameryce warto zwrócić uwagę, że wzrost cen do poziomu rentowności, spowoduje szybki wzrost podaży. Uwarunkowane jest to krótkim czasem potrzebnym na dokonanie nowych odwiertów, gdyż wynosi on około 8 miesięcy, a także tym, że w wielu przypadkach łatwo będzie zwiększyć lub wznowić wydobycie.
