Już najprawdopodobniej za miesiąc rozpoczną się rokowania Wielkiej Brytanii z UE, w sprawie Brexitu. Dla rynków finansowych oznacza to kolejne oczekiwanie i trwanie w niepewności. Zmienić może się wiele. Przede wszystkim umowy handlowe, swoboda przepływu osób, ale także całkiem możliwe jest, że Londyn straci miano finansowej stolicy Europy. Które państwo po Brexicie może zainteresować inwestorów?
Niemcy otwarci na zagranicznych inwestorów
Całkiem niedawno niemiecki regulator finansowy BaFin, ogłosił, że wprowadza przychylne zmiany dla podmiotów gospodarczych, chcących działać pod jego licencją. M.in. brokerom Forex, będzie łatwiej uzyskać tymczasową licencję BaFinu, na podstawie ocen wystawionych przez innych regulatorów. Niemcy w odpowiedzi na zbliżający się Brexit, organizują również szkolenia i prelekcje dla pracowników instytucji finansowych z całego świata. Czyżby jedna z największych, europejskich gospodarek szykowała się na przejęcie finansowej schedy po Wielkiej Brytanii?
Tak, to całkiem możliwe – Frankfurt typem ekonomistów
W tej części Europy, to właśnie Frankfurt jest największym centrum finansowym. Nie da ukryć się, że z Londynu po Brexicie, zostanie przeniesionych wiele oddziałów największych banków i brokerów Forex. O exodusie światowego sektora bankowego z brytyjskiej stolicy można przeczytać tutaj. Frankfurt, to również miasto, w którym rozwija się branża Forex. Nie bez przyczyny, w listopadzie ubiegłego roku, właśnie w tym niemieckim mieście odbyły się targi World of Trading.
Powiązania gospodarcze na linii Niemcy – Wielka Brytania
Niemcy z racji Brexitu zwiększają swoją przewagę w starciu z Wielką Brytanią. To dwie największe, europejskie ekonomie. Choć na razie Londyn pozostaje centrum finansjery, to Frankfurt może szykować się na przejęcie tego miana. Nie są to bezpodstawne spekulacje. Bankierzy z Goldman Sachs zapowiedzieli przeniesienie 1000 swoich pracowników z Londynu do Franfurtu, w ramach „pobrexitowej” restrukturyzacji. Takich deklaracji jest znacznie więcej.
Konkurencja to jedno oblicze stosunków Wielkiej Brytanii i Niemiec. Z drugiej strony państwa te ściśle ze sobą współpracują. Ich relacje w wymianie handlowej są kluczowe dla obu gospodarek. Niestety art. 50 Traktatu Lizbońskiego, zakłada, że UE będzie negocjować umowy handlowe jako całość, nie zaś jako poszczególne państwa członkowskie. Dla krajów, które mają dość luźne powiązania handlowe z Niemcami nie stanowi to żadnej różnicy. Jednak dla Niemiec, czy też Francji może być to problematyczne. Niemcy są jednym z głównych partnerów gospodarczych Wielkiej Brytanii.
