Wczoraj pojawiły się lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego przemysłu, a jastrzębi przedstawiciele Fed przypomnieli o sobie sugerując konieczność dalszych podwyżek stóp, co zachęcało do podbicia zakładów o scenariusz jeszcze bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej w USA. W rezultacie dolar się umocnił, a EUR-USD solidnie cofnął, wyznaczając nowe minima w ramach kilkutygodniowego trendu spadkowego, w okolicy 1,0475. To poziom najniższy od grudnia ub. roku.
Złoty opiera się presji
Wczoraj krajowa waluta, pomimo niesprzyjających okoliczności zewnętrznych (risk-off), trzymała fason i nawet lekko się umocniła względem euro. EUR-PLN na koniec dnia cofnął się ok. 1 figurę do 4,6150. To nie zmienia faktu, że złoty może jeszcze się znaleźć pod presją, gdyż dolar dziś nadal jest silny.
Krajowa krzywa ze stabilizacją, ale pod presją rynków bazowych
Wczoraj z Fed płynęła jastrzębia retoryka, a dodatkowo pojawiły się lepsze od oczekiwań dane zza oceanu. W rezultacie rentowności Treasuries wznowiły wzrosty, podobnie zresztą jak Bundy. Tym niemniej SPW wczoraj stabilizowały się. Presja na osłabienie długiego końca jednak wzrosła.
Zobacz także: Polskie banki z najwyższym wynikiem w historii i zaskakującym zyskiem na czysto
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję