Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs złotego (PLN) rośnie, tak samo jego atrakcyjność dla inwestorów

|
selectedselectedselected

Ubiegły tydzień przyniósł wyraźne umocnienie złotego, kurs EUR/PLN spadł około 4gr. w pobliże 4,26 a kurs USD/PLN niecałe 8 gr. w pobliże 3,9150 przy wzroście kursu EUR/USD o niecałą figurę w pobliże 1,0870.

Dziennik Rynkowy: Początek nowego tygodnia może przynieść konsolidację na rynkach FX i FI.
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Umocnienie złotego miało miejsce zarówno pod wpływem pozytywnych impulsów płynących z polskiej gospodarki jak i otoczenia globalnego sprzyjającego wzrostowi apetytu inwestycyjnego na ryzykowne aktywa. Lokalnie wciąż dyskontowana była neutralna postawa RPP i retoryka prezesa NBP wygaszająca rynkowe szanse na obniżki stóp procentowych w b.r. oraz mocne perspektywy wzrostu polskiej gospodarki w 2024 r., podparte solidnym wstępnym szacunkiem PKB za I kw. (wzrost o 1,9% r/r). Z kolei globalnie złotego wspierało wyraźne osłabienie dolara na szerokim rynku podparte danymi z USA wskazującymi na powrót tamtejszej ścieżki inflacji konsumenckiej do trendu spadkowego, co wsparło również utrzymującą się hossę na rynkach kapitałowych.

 

Początek nowego tygodnia nie powinien przynieść istotnych rozstrzygnięć na globalnych rynkach finansowych ze względu na praktycznie pusty kalendarz makro. Pierwsze znaczące dane (wstępne odczyty PMI za maj z Europy i USA) opublikowane zostaną dopiero w czwartek a do tego czasu zmienność na  bazowych rynkach FX mogą wywoływać liczne wystąpienia członków Fed oraz prezeski EBC. Również lokalnie nowe dane z polskiej gospodarki poznamy dopiero w środę (kwietniowe odczyty produkcji przemysłowej, inflacji PPI oraz wzrostu wynagrodzeń). Stąd też spodziewamy się w pierwszej części tygodnia spokojniejszych sesji, z konsolidującym się na szerokim rynku dolarem, co powinno przekładać się na ruch boczny na parach z PLN w zakresie 4,26-4,28 na EUR/PLN oraz 3,91-3,95 na USD/PLN.

Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień nie przyniósł istotnych kierunkowych zmian notowań, mimo wsparcia ze strony trendów globalnych. Doszło jedynie do niewielkiego spadku rentowności obligacji na krótkim końcu krzywej i wzrostu na dłuższym.

 

Zobacz  także: Sprawy frankowe nabierają tempa. Sądy załatwiają prawie dwa razy więcej spraw

Reklama

 

W najbliższym tygodniu potencjalne spadki krzywych dochodowości hamować może publikacja kwietniowych danych makroekonomicznych. Szczególnie wysoka dynamika wzrostu płac, ale też solidna produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna powinny potwierdzić, że w polskiej gospodarce zgodnie z oczekiwaniami rośnie aktywność gospodarcza. Chłodzić to będzie dyskusję nt. ewentualnych obniżek stóp procentowych, która zdaniem prezesa NBP A. Glapińskiego nie zacznie się raczej przed I kw. 2025 r. Aktualnie rynek wycenia w pełni obniżkę stopy referencyjnej o 25 pb. do 5,50% dopiero w grudniu br. Negatywny wpływ na wyceny polskich obligacji może mieć również oczekiwanie na czwartkową regularną aukcję. Ministerstwo Finansów zamierza zaoferować obligacje o wartości 5-10 mld PLN. Patrząc na nieco słabszy popyt i brak napływu środków inwestorów zagranicznych uplasowanie oferty powyżej tegorocznej średniej (8,3 mld PLN z uwzględnieniem sprzedaży dodatkowej) może być trudne. W najbliższych dniach zbliżający się przetarg będzie ciążyć wycenom średnio- i długoterminowych obligacji. Na rynkach bazowych rentowności obligacji krótkoterminowo wytraciły potencjał spadkowy i mogą przejść w trend boczny. Publikowane w najbliższym tygodniu wstępne indeksy PMI w Europie czy minutes z majowego posiedzenia Fed raczej nie doprowadzą do zmiany tej tendencji. Biorąc pod uwagę powyższe, w najbliższych dniach zakładać można stabilizację rentowności 2-letnich polskich papierów blisko 5,35% i 10-letnich w okolicach 5,65%.

 

Wykres dnia: W 2024 r. Ministerstwo Finansów na aukcjach regularnych plasowało hurtowe obligacje o średniej wartości 8,3 mld PLN (ze sprzedażą dodatkową)

 

dziennik rynkowy poczatek nowego tygodnia moze przyniesc konsolidacje na rynkach fx i fi grafika numer 1dziennik rynkowy poczatek nowego tygodnia moze przyniesc konsolidacje na rynkach fx i fi grafika numer 1

Reklama

Źródło: Ministerstwo Finansów

 


 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. Wg wstępnych danych na koniec 2020 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,65  mld zł a wartość aktywów 382 mld zł. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku oszczędności (18,4 proc.), kredytów (17,6 proc.), w rynku leasingowym (11,2 proc.) oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych (22,2 proc.). Posiadając ponad 9,51 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która na koniec 2020 r. miała ponad 5 mln aktywnych aplikacji, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. 


Reklama
Reklama