W piątek złoty stabilizował się w relacji do euro kolejną sesję z rzędu. Kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu 4,63 powtarzając niecałą 3-groszową zmienność jaką zanotował w czwartek. Względny spokój towarzyszył ponadto wycenie pozostałych walut tej części regionu. Koniec tygodnia na polskim rynku długu przyniósł niewielkie spadki dochodowości skoncentrowane na krótkim końcu krzywej. 2-latka obniżyła się bowiem w rentowności o 7 pkt. baz. do 5,06%. Utożsamiamy to z niższa od oczekiwań inflacją CPI w Polsce, jaka została opublikowana w piątek. Podczas minionej sesji poznaliśmy ponadto plan podaży obligacji skarbowych na 4Q. Zakłada on, iż na 3-4 przetargach resort finansów zaoferuje łączną podaż 25-35 mld PLN. Na koniec tygodnia stabilna była natomiast wycena obligacji. Rentowność polskiej 10-latki wyniosła 5.93%.
Rynki zagraniczne
Eurodolar rósł w piątek drugą z rzędu sesję. Kurs EUR/USD, który jeszcze w połowie tygodnia chwilowo poruszał się poniżej poziomu 1,05, na koniec tygodnia przejściowo sięgał nawet 1,0615. Finalnie jednak eurodolar wykasował większość z piątkowej zwyżki i zakończył dzień w okolicy 1,0560, a więc tylko minimalnie powyżej otwarcia. Zmienność wywoływały między innymi publikacje inflacyjne ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych. Postępująca dezinflacja w unii monetarnej sprzyjała czwartkowej zniżce dochodowości obligacji skarbowych Niemiec. Rentowność tamtejszej 10-latki obniżyła się o 9 pkt. baz. do 2,87%.
Zobacz także: Warszawski parkiet rośnie z każdej strony – głównie za sprawą sektora bankowego