Wczoraj otrzymaliśmy ważne dane dotyczące stanu naszej rodzimej gospodarki. Wśród nich jedynie sprzedaż detaliczna rozczarowała odczytem poniżej oczekiwań – odczyt wynosił 3,2% wobec oczekiwań na poziomie 3,4%. Zdecydowanie pozytywnie zaskoczyła jednak produkcja przemysłowa, której odczyt wyniósł 6% wobec oczekiwanych 3,5%.
Ekonomiści skomentowali te dane, jako dobry prognostyk potwierdzający przypuszczenie, że dane dotyczące gospodarki, które w pierwszym kwartale były na niskim poziomie stanowiły jedynie spowolnienie, które jest przejściowym stanem. W najbliższym czasie poziom PKB ma przyspieszyć przynajmniej do swoich średnich poziomów z ostatnich kwartałów.
"Podsumowując, dane potwierdzają, że spowolnienie w I kwartale nie było początkiem głębszego spadku koniunktury. Dane te najprawdopodobniej wesprą przeważający pogląd RPP - mocny wzrost oznacza, że poluzowanie warunków polityki monetarnej nie jest uzasadnione" – napisali w swojej ocenie ekonomiści z Capital Economics.
Jednocześnie ekonomiści z Banku Pocztowego uznali dobre wyniki produkcji i sprzedaży jako dobry znak w kontekście dynamiki wzrostu gospodarczego w drugim kwartale.
Według Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, kluczowym czynnikiem wspierającym wzrost PKB będzie dalej konsumpcja, która będzie wspierana poprawą sytuacji na rynku pracy oraz programem 500+, dzięki któremu gospodarstwa domowe w całym kraju zostaną zasilone dodatkowymi środkami pieniężnymi, z których większa część zostanie skonsumowana.
Zupełnie inna sytuacja natomiast zapowiada się jeśli mowa o inwestycjach w drugim kwartale. W kwietniu w znaczący sposób spadła produkcja budowlano – montażowa, co jest spowodowane głównie tegorocznym świąt wielkanocnych, który wpłynął w negatywny sposób na liczbę dni roboczych i handlowych w ciągu konkretnych miesięcy. Poprzez to trzeba się spodziewać raczej negatywnych danych w tym sektorze.
Wracając do czwartkowych danych – warto wspomnieć, że są one podkreśleniem właściwej interpretacji stanu gospodarki przez RPP – deflacja w Polsce na razie nie wywiera negatywnego wpływu na gospodarkę i co za tym na czerwcowym posiedzeniu nie powinniśmy oczekiwać zmian poziomu stóp procentowych.
Co do oczekiwań względem PKB w przyszłych sektorach to Konsensus PAP wskazuje, że w drugim kwartale dynamika przyspieszy do 3,6 proc., a w trzecim i czwartym kwartale sięgnie 3,7 proc.
Źródło: PAP
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję