Jeszcze wczoraj pisaliśmy o finansowym Armagedonie, który przewidywał Jim Rogers, dziś kolejne ostrzeżenia przed katastrofą ekonomiczną. Tym razem niemiecki minister finansów - Wolfgang Schaeuble ostrzega strefę euro.
Dzielone ryzyko
Shaeuble w wywiadzie dla Bloomberg przewiduje ekonomiczną katastrofę, która może uderzyć w strefę euro i wspólną walutę. Jak twierdzi, jeśli państwa będą dzielić się ryzykiem finansowym bez jakichkolwiek schematów i narzędzi, to właśnie ten kryzys może uderzyć w strefę. Chodzi tu np. o sprawę ciągnącego się przez lata kryzysu greckiego. Minister finansów Niemiec podkreślił, że samo dzielenie ryzyka, bez wyciągania konsekwencji i brania odpowiedzialności za decyzje, które spowodowały problem, prowadzi do opłakanych skutków. „To lekcja ekonomii, której nie możecie zapomnieć”.
Brak instrumentów
Shaeuble zauważa przypadłość UE, która prowadzi do katastrofy ekonomicznej i zachwiania strefy euro. Państwa chcą wspólnie wychodzić z kryzysu, udzielać pakietów pomocowych, ale nie potrafią podjąć jednomyślnej decyzji. Kończy się więc na chęciach. „Taki system jest niepoprawny”. Jakie więc rozwiązanie dla strefy euro widzi Schaeuble? Strefie euro potrzeba instrumentów, które ułatwią proces decyzyjny. Szansą jest zapowiadana reforma, za którą optuje Prezydent Francji Emmanuel Macron. Współpraca niemiecko-francuska miałaby pomóc unijnej walucie, poprzez wprowadzenie nowej polityki i narzędzi. Jednak nie wszystkie założenia przyszłej reformy są według Schaeuble skuteczne. Plan powołania ministra ds. finansów strefy euro nie ma sensu, dopóki taka osoba nie posiądzie odpowiednich prerogatyw. Samo powołanie bez silnej pozycji, jest więc marnym rozwiązaniem.
Jak uniknąć katastrofy?
Minister finansów Niemiec zapytany o relację ze Stanami Zjednoczonymi, podkreślił, że jego współpraca z Sekretarzem Stanu Stevenem Mnuchinem jest obiecująca. Wygląda na to, że ratunkiem przed ekonomiczną katastrofą według Schaeuble jest nie tylko reforma strefry euro, ale także zacieśnianie relacji gospodarczych z USA.
