Polska waluta ma gorszy okres, po fazie umocnienie z drugiego kwartału tego roku. W przypadku GBPPLN oznacza to wzrosty od dołka 5.15 do oporu 5.30. Ta jednolita 15 groszowa fala została skorygowana w połowie, co widać po zatrzymaniu na wsparciu 5.22.
Te trzy liczby aktualnie są najistotniejszymi wartościami, wokół których gromadzą się inwestorzy
W szerszym kontekście warto zastanowić się nad trendem. Ponieważ wzrosty liczone od grudniowego dołka są wyjątkowo długim impulsem, to i korekta może mieć proporcjonalną długość. Cena 5.14, czyli niebieska strefa, charakteryzuje się tym, że znajdziemy tutaj dwa mierzenia Fibonacciego. Pierwsze z nich to porównanie dużych fal spadkowych, które wykazuje ich równość. Dokładnie w tym samym miejscu znajduje się 50% zniesienie kontratakujące. Przypomnę, że dołek znajduje się tylko o 1 grosz wyżej.
Być może to przypadek,
a analityk techniczny takie miejsce nazwie klastrem cenowym, czyli miejscem, które daje duży potencjał na utworzenie punktu zwrotnego. Pojawienie się tutaj dołka, a teraz obrona wyższego wsparcia 5.22, sugeruje, że popyt ma ochotę na powrót do trendu.
Do tego potrzebne jest przełamanie oporu 5.30
Ostatnie dwa dni wskazują na jego obronę, wiec GBPPLN nie jest jeszcze gotowy, aby wyruszyć na północ, choć fale zaznaczone czerwoną linia i opisane jako rgr, czyli potencjalna formacja odwróconej głowy z ramionami, sugerują coś innego.
Dla formalności podam kolejne poziomy. W przypadku umocnienia funta będzie to 5.40, a jeżeli to PLN się umocni, to warto spojrzeć na 5.06.
