Poprzedni tydzień obfitował w niespodzianki i świetne okazje do zarabiania pieniędzy. Stopy procentowe obniżyła Nowa Zelandia i Eurozona. Ale jeżeli myślisz, że to już koniec emocji na ten miesiąc to nic bardziej mylnego - przed nami kolejny tydzień nafaszerowany newsami!
Poniedziałek
Tydzień temu pisałem, że statystycznie poniedziałek jest dniem, w którym ma miejsce najmniej ważnych makro wydarzeń. I także dzisiaj nie ma kompletnie nic ciekawego w kalendarzu.
Czy powinieneś handlować? Zdecydowanie nie.
Wtorek
Wtorek zaczyna się tak naprawdę już w nocy konferencją po posiedzeniu Banku Japonii oraz raportem banku Australii. Niestety te wydarzenia nie nadają się news tradingu - jeśli chodzi o Japonię to nigdy nie znamy dokładnej godziny publikacji, a raport z Australii nie przynosi ze sobą wystarczającej zmienności. Można spać spokojnie.
Sesja europejska też nas nie rozpieści, dane o sprzedaży detalicznej z USA rzadko ruszają rynkiem na więcej niż 10-20 pipsów.
Czy powinieneś handlować? Nie.
Środa
Trzeci dzień tygodnia przywita nas szeregiem odczytów z największej gospodarki świata, jednak zalecam ostrożność jeżeli myślisz o handlu na danych o inflacji USA - także tutaj nie przewiduję wielkiej zmienności na rynku.
Wieczór także będzie należał do Ameryki - o 19:00 poznamy poziom stóp procentowych i projekcje makroekonomiczne, a pół godziny później rozpocznie się konferencja Janet Yellen. Jeśli chodzi o scenariusz, który polecam to warto spróbować handlu na pierwszej części wieczoru, zmienność gwarantowana. Co do konferencji to uwaga - tylko dla ryzykantów. Niestety inne obowiązki sprawią, że nie będę w stanie śledzić tego wydarzenia sprzed monitora. Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia.
Środę zakończą o 22:45 ciekawe dane z Nowej Zelandii dotyczące PKB. Ten news generalnie nadaje się do handlu, choć nie zawsze - zmienność może wynieść od 20 do nawet 60 pipsów, zależnie od opublikowanych danych. Handluj ostrożnie.
Czy powinieneś handlować? Zdecydowanie tak.
Czwartek
Nie będzie mnie na platformie na danych z USA, możliwe, że nie zdążę też na dane z Nowej Zelandii, ale zrobię wszystko żeby zdążyć na moje ulubione dane z Australii o 1:30 w nocy. Australijskie NFP dostarcza regularnie zmienności na rynku, zdecydowanie warto handlować.
Na szczęście to nie koniec ważnych danych tego dnia, sesja europejska upłynie pod znakiem Wielkiej Brytanii, która przedstawi swój poziom stóp procentowych (tu nie będzie żadnych zmian) oraz projekcji makro. Mimo, że nie spodziewamy się drastycznych zmian w polityce Banku Anglii, możemy spodziewać się silnych ruchów na funcie.
Czy powinieneś handlować? Tak.
Piątek
Tydzień zakończymy spokojnie, jedynym wartym wspomnienia newsem będzie publikacja Banku Kanady na temat inflacji. Jest to news o umiarkowanej wadze, ale można próbować handlu.
Czy powinieneś handlować? Możesz.
*wszystkie podane godziny są czasu hiszpańskiego, który pokrywa się z czasem polskim, a więc GMT +1.
