Za nami relatywnie spokojny tydzień na rynkach. Bardziej niż na wydarzeniach makroekonomicznych skupialiśmy się się na tym, co powiedział lub czego nie powiedział Donald Trump. Nie oszukujmy się – takie niestabilne okoliczności nie wpływają dobrze na trading. Moim zdaniem im mniej polityki w inwestowaniu, tym lepiej. Twitter Prezydenta nie przestaje jednak dostarczać na rynek kolejnych nagłych i ciężkich do przewidzenia impulsów.
Przejdźmy zatem do konkretów – na co możemy liczyć, a na co, poza Trumpem, uważać w tym tygodniu?
PONIEDZIAŁEK
Zaczynamy już 10 minut przed 1:00 w nocy danymi z Japonii na temat tamtejszego PKB. Pamiętaj jednak, że to nie są dane, które wprowadzają dużo ruchu na rynek.
Czy powinieneś handlować? Nie.
WTOREK
O 10:30 poznamy dane na temat inflacji z Wielkiej Brytanii. Będzie to zarówno inflacja przemysłowa, jak i konsumencka, a średni ruch po wydaniu tego newsa to ok. 30 pipsów. Niezła okazja do handlu.
Pół godziny później o 11:00 poznamy zbiorcze dane na temat PKB ze Strefy Euro jednak – co podkreślałem chociażby na ostatnim webinarze, który możesz znaleźć TUTAJ – ich wpływ na waluty chwilę po publikacji jest niski.
Sesja amerykańska to kolejne dane o inflacji, tym razem producenckiej o 14:30 – omijaj. Natomiast kolejne wydarzenie jest już dużo istotniejsze. O 16:00 przed komisją senacką wystąpi Janet Yellen i przedstawi raport na temat polityki monetarnej BankuCentralnego. Jest to wydarzenie bardzo istotne bo zdarza się tylko dwa razy do roku i trwa aż dwa dni. Uważaj na zwiększoną zmienność par dolarowych w tym czasie.
Czy powinieneś handlować? Możesz.
ŚRODA
O 10:30 rano Wielka Brytania opublikuje swoje małe NFP, czyli dane z rynku pracy. Nie spodziewamy się tu dużych zmian, stopa bezrobocia powinna pozostać na tym samym poziomie. Średni ruch na tym newsie to ok. 30 pipsów w pierwszej minucie po publikacji.
Przechodząc do sesji amerykańskiej zwróć uwagę na 14:30 i paczkę danych z USA dotyczących inflacji konsumenckiej oraz sprzedaży detalicznej.
O 16:00 rozpocznie się drugi dzień przesłuchania Janet Yellen w Senacie, a w trakcie tego wydarzenia dodatkowo jak co tydzień poznamy też poziomy zapasów ropy tego kraju (ten news o 16:30). Zeszłotygodniowe dane wprowadziły dużo zamieszania na rynek. Podsumowując – kolejny raz muszę ostrzec Cię przed dużymi ruchami na dolarze.
Czy powinieneś handlować? Tak.
CZWARTEK
W nocy z środy na czwartek o 1:30 opublikowane zostaną kolejne dane z rynku pracy, tym razem Australii. Średni ruch na tych danych to ok. 40 pipsów, ale skala zmienności po publikacji bardzo zależy od wyniku danych.
Sesje: europejska i amerykańska nie przyniosą moim zdaniem nic ciekawego, przynajmniej jeżeli chodzi o wydarzenia, które są już zaplanowane. Na to musisz poczekać aż do wieczora. O 22:45 poznamy raport na temat sprzedaży detalicznej z Nowej Zelandii. Średni ruch na tym wydarzeniu to ok. 30 pipsów.
Czy powinieneś handlować? Tak.
PIĄTEK
Tydzień zakończymy kolejnym solidnych akcentem z Wielkiej Brytanii – tym razem o 10:30 będzie to sprzedaż detaliczna tego kraju. Średni ruch? Ok. 30 pipsów.
Jeżeli interesuje Cię rodzime podwórko to te same dane opublikuje Polska. To wydarzenie zaplanowane jest na 14:00.
Czy powinieneś handlować? Możesz.