Dane z amerykańskiego rynku pracy już za nami ale to nie oznacza wcale, że czeka nas nudny tydzień. Wręcz przeciwnie - tym razem pałeczkę przejmą kraje inne niż USA. Będzie ich sporo i będą istotne, a więc spójrzmy na co zwrócić uwagę przez najbliższe pięć dni.
Poniedziałek
Dzisiaj wyjątkowy dzień, bo pojawią się dane, które będą istotne i na których możemy spodziewać się ruchu. Mam na myśli oczywiście indeks PMI dla usług, który opublikuje Wielka Brytania. Średni ruch na tym wydarzeniu to ok. 30 pipsów w pierwszej minucie po wydaniu na GBP/USD, więc jest to niezła okazja do handlu, ale uwaga - dzisiaj mamy dzień wolny w USA i Kanadzie, co oznacza że przy braku inwestorów zza oceanu ruch może być mniej przewidywalny. Dotyczy to nie tylko newsów, ale też normalnego dnia tradingowego - spodziewam się cichego dnia na rynkach.
Czy powinieneś handlować? Możesz.
Wtorek
Ten dzień także zaoferuje nam kilka ciekawych wydarzeń. Już z samego rana o 6:30 swoje stopy procentowe ogłosi Australia i chociaż nie spodziewamy się tu żadnych zmian w polityce monetarnej to zmienność na parach związanych z popularnym Audi powinna być dość wysoka, aż do 50 pipsów na AUD/USD.
To nie koniec wtorkowych emocji bo już o 11:00 swoje PKB ogłosi Europa - ten news nie nadaje się do tradingu natomiast mogą wystąpić nieprzewidziane ruchy, a więc warto być czujnym jeżeli handlujemy na parach związanych z euro bądź indeksach.
Dzień zakończy Ameryka swoim raportem ISM dla usług (w poprzednim tygodniu mieliśmy raport dot. przemysłu). To wydarzenie o godzinie 16:00.
Czy powinieneś handlować? Tak, rano.
Środa
Kolejne bardzo ważne dane z Australii! Tym razem niestety nie wczesnym porankiem, a w nocy o 3:30 naszego czasu. Spodziewam się około 40 pipsów ruchu.
Już na sesji europejskiej uważaj na Wielką Brytanię - o 10:30 wyjdzie produkcja przemysłowa, a o 15:15 rozpocznie się wystąpienie publiczne Marka Cairneya. Ja zawsze staram się omijać wszelkiego rodzaju konferencje i wystąpienia szefów banków centralnych szerokim łukiem bo nigdy nie wiadomo do końca, co się wydarzy.
Lepiej skupić się na twardych danych, a do tego okazja już chwilę później o 16:00. Tym razem poznamy stopy z Kanady i chociaż także tutaj nie spodziewamy się zmian to ruch na Kanadyjczyku jest prawie gwarantowany.
Czy powinieneś handlować? Możesz.
Czwartek
Ten dzień będzie stał pod znakiem wydarzenia, które jest bardzo trudne w tradingu, tzn. stóp procentowych ze Strefy Euro o 13:45. Stopy prawie na pewno pozostaną na niezmienionym poziomie, a po tej publikacji przewidziana jest jak zwykle konferencja Mario Draghiego o 14:30. Poznamy wtedy projekcje makroekonomiczne i krótki statement szefa Europejskiego Banku na temat polityki monetarnej i sytuacji gospodarczej w strefie euro. Dlaczego to wydarzenie jest trudne w handlu? Ponieważ pierwszy ruch po ogłoszeniu stóp jest często minimalny, a dużo większe znaczenie ma to, co mówi szef ECB. Niestety konferencje mają to do siebie, że nigdy nie wiemy do końca, co zostanie powiedziane, ani kiedy. Bardzo często wykres walut przypomina kolejkę górską, a więc wsiadaj na własną odpowiedzialność.
Dzień zamkną ponownie USA cotygodniowymi danymi na temat zapasów paliw o 17:00, a więc jeżeli lubisz trading na ropie, to są to dane dla Ciebie.
Czy powinieneś handlować Raczej nie.
Piątek
Tydzień zakończymy sesją amerykańską, a dokładniej danymi z Kanady o 14:30. Będzie to odczyt na temat sytuacji na rynku pracy, a średni ruch na tym newsie to ok. 35 pipsów na USD/CAD, a więc jest to niezła okazja do handlu tego dnia, tym bardziej że nie mamy w kalendarzu nic innego wartego zainteresowania.
Czy powinieneś handlować? Możesz.
Jak widzisz ten tydzień będzie najeżony różnego rodzaju newsami, ale też potencjalnymi pułapkami, a więc nie daj się zaskoczyć rynkowi i spotykamy się w tym samym miejscu już za tydzień!
*wszystkie podane godziny są czasu hiszpańskiego, który pokrywa się z czasem polskim, a więc GMT +2.
