Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Co oznacza bycie manipulatorem walutowym?

|
selectedselectedselected
Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Zbliża się termin publikacji kolejnej edycji Raportu FX przygotowanego przez amerykański Departament Skarbu. Instytucja analizuje w nim sytuację największych partnerów handlowych USA pod kątem kilku parametrów – równowagi w wymianie handlowej i poziomu interwencji walutowych banków centralnych. Przekroczenie wszystkich parametrów ilościowych może spowodować zakwalifikowanie państwa do kategorii manipulatorów walutowych, co w najgorszym scenariuszu prowadzi do nałożenia ceł i taryf przez USA. Zdaniem analityków, w strefie manipulatorów w najbliższym wydaniu raportu znajdą się Szwajcaria, Tajwan, Wietnam i Malezja. Francesco Pesole z ING, w rozmowie z FXMAG przyznał, że nie spodziewa się, by po publikacji najnowszego raportu doszło do większych ruchów na FX. Cristian Maggio z TD Securities wskazał zaś, że jego zdaniem Raport FX ma na celu skłonienie partnerów handlowych USA do zezwolenia na większe umocnienie się ich walut, niż faktyczne oznaczenie ich jako manipulatorów. Dzieje się tak, gdyż nikomu nie zależy na tej wątpliwej etykiecie, a ewentualne jej przyznanie może prowadzić do początkowej niestabilności walut lokalnych, po której nastąpi ich umocnienie w stosunku do USD.

Dwukrotnie w ciągu roku – wiosną (zwykle około połowy kwietnia) i jesienią (zazwyczaj około połowy października) amerykański Departament Skarbu ogłasza swój raport dotyczący rynku walutowego, przygotowywany na potrzeby Kongresu (Raport FX). Zadaniem opracowania jest zidentyfikowanie państw, które zagrażają amerykańskiej racji stanu z powodu niepożądanych wskaźników makroekonomicznych lub praktyk kursowych - w skrajnym przypadku te kraje mogą zostać ogłoszone manipulatorem walutowym. W tym celu analiza bierze pod lupę czołowych partnerów handlowych największej gospodarki na świecie. Kryterium brzegowym jest istotność danego kraju w odniesieniu do poziomu wymiany handlowej – jej wartość musi przekraczać 40 mld USD rocznie. Z tego powodu analiza obejmuje jedynie 20 państw, które odpowiadają za przeszło 80 proc. obrotów ze Stanami Zjednoczonymi. Brakuje w niej Polski.

W sytuacji, w której kraj spełnia łącznie trzy przesłanki ilościowe, może zostać przypięta mu łatka manipulatora walutowego. Do warunków tych należą:

- istotna nadwyżka w bilansie handlowym z USA, wynosząca co najmniej 20 mld USD,

- znacząca nadwyżka w obrotach bieżących handlu z USA, stanowiąca co najmniej 2 proc. PKB,

Reklama

- stałe i jednostronne dokonywanie interwencji na rynku walutowym przez bank centralny partnera wymiany handlowej, które trwają co najmniej 6-12 miesięcy w skali roku, a zakupy pieniądza lokalnego netto stanowią co najmniej 2 proc. PKB.

Raport sporządza ciało polityczne na potrzeby innego gremium politycznego, co przekłada się na sporą dozę dowolności w kształtowaniu wniosków ostatecznych – mimo spełnienia wszystkich kryteriów, partner handlowy może, lecz nie musi, zostać automatycznie zakwalifikowany jako manipulator kursowy.

W poprzednim raporcie z kwietnia 2021[1], status manipulatora walutowego, przyznany jeszcze w czasach administracji prezydenta Trumpa, straciły Szwajcaria, Tajwan i Wietnam.

W przypadku gdy gospodarka partnera handlowego spełnia dwa z trzech kryteriów, trafia ona na listę monitoringową, z której nie może być usunięta przez dwie, kolejne edycje raportu. Departament Skarbu ma ponadto możliwość uznaniowego dołączania do listy monitoringowej państw, nawet gdyby nie spełniały one minimów ilościowych dla dwóch z trzech progów. Zależy to od dużego i nieproporcjonalnego udziału w ogólnym deficycie handlowym z USA. Z tego powodu na listę zostały wpisane Chiny, które spełniły tylko jedną z trzech przesłanek ilościowych od publikacji raportu za październik 2016 roku (nadwyżka w handlu), ale nieproporcjonalny udział tego kraju w ogólnym deficycie handlowym Stanów Zjednoczonych spowodował, że nie sposób było go pominąć.

W analizie z kwietnia 2021 roku, w tym zestawieniu znalazły się: Chiny, Japonia, Korea Płd., Niemcy, Irlandia, Włochy, Indie, Malezja, Singapur, Tajlandia i Meksyk (w porównaniu z raportem z grudnia 2020, wiosną tego roku do ich grona dołączyły Irlandia i Meksyk).

Najdłużej na liście monitoringowej znajdują się Japonia i Niemcy – od pierwszego wydania Raportu FX, czyli od kwietnia 2016. Długotrwale utrzymuje się na niej Korea Płd. – porównywalnie do Japonii i Niemiec, choć jednorazowo (w edycji z maja 2019) z niej wypadła. Stosunkowo nowymi manipulatorami są Włochy, Malezja i Singapur – od wydania opracowania z maja 2019 roku. W dwóch pierwszych przypadkach chodziło o przekroczenie progów dla nadwyżki na rachunku obrotów bieżących i znacznej bilateralnej nadwyżki handlowej z USA. W kwestii Singapuru, doszło do przekroczenia progu nadwyżki na rachunku obrotów bieżących i dokonywania interwencji walutowych.

Reklama

Dość często na liście wymieniano Szwajcarię (w edycjach za październik 2016-2018), aż w końcu od grudnia 2020 alpejski kraj zaczął przekraczać progi dla wszystkich trzech kryteriów i spadł z listy monitoringowej.

Listę monitoringową można traktować jako preludium do przyznania - w najczarniejszym scenariuszu - statusu manipulatora walutowego.

KONSEKWENCJE PRZEKRACZANIA WSZYSTKICH PROGÓW ILOŚCIOWYCH

Spełnienie wszystkich trzech progów ilościowych poprzedza możliwość przyznania etykiety manipulatora walutowego. Następnie, do gry mogą wejść dyplomaci, którzy na drodze negocjacji próbują uzdrowić stan wymiany handlowej. Gdy nie doprowadzają one do zadowalającego rozstrzygnięcia, o ile w ogóle zostaną wdrożone, to wówczas dane państwo może otrzymać status manipulatora FX, który ma za zadanie zmotywować dyplomację drugiej strony do większych wysiłków negocjacyjnych. Negocjacje są obowiązkowe – co wynika z jednego z amerykańskich rozporządzeń wykonawczych – dopiero w pierwszym roku po uzyskaniu statusu manipulatora walutowego. Ostatecznością, w razie fiaska procesu rozmów dwustronnych, może być decyzja polityczna, która uderzy w finanse innego państwa – np. poprzez wprowadzenie ceł i taryf w wymianie handlowej.

Jak to może wyglądać w praktyce, pokazuje przypadek amerykańsko-wietnamski. Pod koniec lipca, obie strony wypracowały porozumienie, na mocy którego Wietnam zobowiązał się do powstrzymania się od dewaluacji donga (VND), zapewne na skutek groźby zastosowania przez USA ceł. Od tego czasu VND zyskał na wartości wobec USD.

Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 1Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 1

KTO TYM RAZEM ZNAJDZIE SIĘ NA CENZUROWANYM?

Według analityków ING, w październikowym Raporcie FX do Szwajcarii, Tajwanu i Wietnamu, znajdujących się w strefie, która może doprowadzić do przyznania statusu manipulatora, dołączy też Malezja.

Reklama

Są to szacunki na bazie dotychczas stosowanych kryteriów ilościowych, które zawsze mogą ulec zmianie, choć zdaje się to mało prawdopodobne. Co jednak wydaje się możliwe, czego przykładem może być obniżenie w 2018 roku kryterium dla nadwyżki na rachunku obrotów bieżących – z 3 proc. do 2 proc. PKB.

Eksperci banku zwrócili uwagę, że wysoce nieprecyzyjne mogą być zwłaszcza szacunki dotyczące ostatniego kryterium ilościowego – poziomu interwencji walutowych. Organy odpowiedzialne za politykę pieniężną zwykle korygują zmiany w rezerwach walutowych o czynnik wyceny, próbując wyodrębnić kwotę zakupów walutowych, które były skutecznie nakierowane na ograniczenie umacniania się waluty krajowej. Często dochodziło jednak do sytuacji, w której lokalny bank centralny ujawniał rządowi tylko łączną kwotę interwencji walutowych, bez ich sprecyzowania (jak miało to miejsce w ostatnich raportach w przypadku Wietnamu i Tajlandii).

Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 2Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 2

Zdaniem niderlandzkiego banku, wszystkie te cztery kraje, mimo spełniania kryteriów ilościowych manipulatora walutowego, nie otrzymają tej etykietki.

W przypadku Wietnamu do pewnej normalizacji sytuacji przyczyniły się lipcowe negocjacje. Z pewnością nie na rękę władzom tego azjatyckiego tygrysa byłoby zaostrzanie relacji z USA. Wietnam okazał się jednym z beneficjentów zmiany układu sił na światowej planszy handlowej. Sporo skorzystał on z przesunięcia wielu zakładów produkcyjnych z Państwa Środka oraz ze zwiększania zdolności eksportowych przez lokalnych przedsiębiorców, co było związane z wojnami celnymi na linii USA-Chiny, które jeszcze przed epidemią koronawirusa zdawały się być jednymi z najważniejszych napięć geopolitycznych.

Skoro już mowa o napięciach geopolitycznych – być może z ich powodu Tajwan zostanie potraktowany łagodnie. Uwagę inwestorów przyciąga skomplikowana sytuacja na linii Chiny-Tajwan. Możliwe, że jednym z ostatnich działań, które forsowałyby Stany Zjednoczone, byłoby zaostrzenie relacji poprzez utrudnienie wymiany handlowej. Dodatkowo władze tajwańskie wydają się zajmować łagodne stanowisko negocjacyjne – w październiku szef banku centralnego zapowiedział, że kraj pozostanie przy wzmocnionych rozmowach dwustronnych z amerykańskim partnerem. Co więcej, na korzyść osiągnięcia porozumienia przemawia fakt, że na całym świecie obserwuje się dramatyczny kryzys półprzewodnikowy, a tajwański TSMC jest jednym z największych globalnie producentów chipów.

Reklama

Jeszcze inaczej wygląda sprawa Szwajcarii. Od lat dokonuje ona regularnych interwencji walutowych, które są bardzo przejrzyste. Co więcej - ograniczyła ich poziom w pierwszym półroczu 2021.

„W naszej ocenie [przyp. FXMAG – najbliższy Raport FX] da jedynie sygnał, że Departament Skarbu będzie dążył do dalszych dwustronnych rozmów ze Szwajcarią. Gdyby Yellen zdecydowała się na twardsze stanowisko – a więc uznanie Szwajcarii za manipulatora walutowego – moglibyśmy zobaczyć pewną presję na parę EUR/CHF, gdyż część inwestorów spekuluje, że SNB będzie mniej agresywny w zakresie interwencji. Niemniej jednak, prawdopodobnie SNB szybko zareagowałby werbalnie, żeby zasygnalizować, że ewentualna etykietka manipulatora nie zniechęciłaby go do dokonywania interwencji, ani nie spowodowałaby zmian w policy mix, co zapewne ograniczyłoby bycze zakłady na CHF” – sądzi Francesco Pesolo, strateg walutowy ING.

Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 3Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 3

Malezja jest najświeższym przypadkiem państwa, które może spełnić wszystkie trzy kryteria ilościowe i znaleźć się w strefie manipulatorów, jednak w ocenie analityków niderlandzkiego banku uniknie tej łatki i wejdzie na drogę rozmów z administracją amerykańską.

Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 4Co oznacza bycie manipulatorem walutowym? - 4

  1. https://home.treasury.gov/system/files/206/April_2021_FX_Report_FINAL.pdf

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marcin Kuchciak

Marcin Kuchciak

Analityk rynków finansowych ze szczególnym uwzględnieniem konceptu cross-asset w wymiarze międzynarodowym. Od przeszło 20 lat związany zawodowo z rynkiem kapitałowym. Publikował m. in. w Parkiecie, PAP Biznes, Dzienniku Gazecie Prawnej, Profesjonalnym Inwestorze, Home&Market, dot.com. Zwolennik strategii nietradingowych, wykorzystujących instrumenty rynku kasowego i terminowego (głównie opcje).


Reklama
Reklama