Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Boliwijskie służby aresztowały 60 bitcoinowych szkoleniowców

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Bitcoin w ciągu ostatnich tygodni osiąga rekordowe szczyty. To na jego cześć nawet na polskim rynku powstają piosenki i teledyski. Jednak, każdy medal ma dwie strony, a ta ciemniejsza wyszła na jaw w Boliwii. Tamtejsze władze aresztowały 60 szkoleniowców parających się edukacją w zakresie handlu bitcoinem.

 

Bitcoin okiełznany

Choć bitcoinowy rajd wydaje się nie do powstrzymania, to boliwijski regulator rynków finansowych Autoridad de Supervisión del Sistema Financiero udowodnił, że w przypadku Boliwii sprawa ma się inaczej. Po pierwsze, trzeba zauważyć, że Boliwia jest państwem, w którym wprowadzono zakaz handlu kryptowalutami. Jak czytamy w komunikacie ASFI:

„Są to schematy piramidowe, które prowadzą do utraty oszczędności Boliwijczyków”.

Jak widać, nie w każdym kraju inwestorzy poddają się krypotwalutowemu trendowi. Podobne zdarzenie miało miejsce w zeszłym roku w Wenezueli. Policja zatrzymała dwóch „bitcoinowych górników”, którzy zużywali zbyt dużo energii elektrycznej na wydobywanie bitcoinów. Bitcoin w Wenezueli jest także zakazany, a handlujący na nim w oczach rządu w Caracas są przestępcami.

Reklama

 

Aresztowanie

Grupa 60 „szkoleniowców” prowadziła warsztaty z inwestycji w bitcoin. W związku z obowiązującym prawem w Boliwii, popełnili oni przestępstwo. Stąd też odpowiednie służby aresztowały bitcoinowych „mentorów”. Skonfiskowano również broszury i materiały szkoleniowe. Przewodnicząca ASFI - Lenny Valdivia stwierdziła, że Boliwijczycy nie powinni podejmować prób handlu na kryptowalutach, gdyż to prowadzi do utraty pieniędzy. Pomimo zakazu, w boliwijskich social mediach działają grupy, które łączą traderów handlujących m.in. na bitocoinie. Internetu nie da się kontrolować, stąd też władze mają utrudnione zadanie.

Można więc pokusić się o stwierdzenie, co kraj to obyczaj. Niektóre państwa takie jak np. Japonia uznały bitcoin i inne kryptowaluty za środek płatniczy. Z drugiej strony mamy poszczególne kraje Ameryki Łacińskiej, gdzie według władz handel na kryptowalutach jest łamaniem obowiązującego prawa.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Tematy

Reklama
Reklama