Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Amerykańska inflacja poskromi oczekiwania względem obniżek stóp. Kurs dolara (USD) coraz mocniejszy

|
selectedselectedselected

Złoty rozpoczął tydzień od aprecjacji względem euro i dolara, kurs EUR/PLN kończył dzień spadkiem do okolic 4,31, a USD/PLN do 4,00. Na bazowych rynkach FX minimalnie umocnił się dolar, a kurs EUR/USD
zniżkował w pobliże 1,0770.

Amerykańska inflacja poskromi oczekiwania względem obniżek stóp. Kurs dolara (USD) coraz mocniejszy
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Początek tygodnia na rynkach FX przyniósł spadek zmienności, czego główną przyczyną był brak nowych impulsów ze strony odczytów makro czy też innych wydarzeń okołorynkowych. Inwestorzy wydawali się już czekać na kolejne sesje, które takie ważne dane przyniosą. Wtorek na krajowym rynku przyniesie odczyt grudniowego salda na rachunku obrotów bieżących, konsensus rynkowy zakłada jego spadek do -250 mln EUR w ujęciu miesięcznym, jednak nie sądzimy aby dane te miały większy wpływ na notowania PLN. Naszym zdaniem o zachowaniu złotego zadecydują dane z rynków bazowych, w tym głównie odczyt styczniowej inflacji CPI z USA, który poznamy o 14:30 czasu polskiego. Dane te (oczekiwany jest spadek CPI do 2,9% r/r z 3,4% r/r w grudniu '23) mogą zweryfikować obserwowane w ostatnich tygodniach tendencje do łagodzenia oczekiwań inwestorów odnośnie szybkich i mocnych obniżek stóp Fed, co spowodowało wyraźne wzrosty rentowności na rynkach FI, umocniło dolara i wywierało presję na waluty z rynków EM.

 

Poniedziałkowa sesja nie dała niestety dodatkowych wskazówek co do kierunku dalszych trendów na krajowym i globalnym rynku FX, główne pary czy instrumenty (DXY) pozostają w trendach bocznych, a o kierunku dalszego trendu zadecyduje kierunek wybicia z tych konsolidacji. Wydaje się, że minimalnie mocniejsze są sygnały przemawiające za kontynuacją umacniania USD (co byłoby negatywne dla złotego), jednak dopiero pokonanie okolic 4,05 na USD/PLN i 4,34 na EUR/PLN zmieniłoby coś w obrazie ich krótkoterminowych trendów.

Poniedziałek na bazowych rynkach stopy procentowej przyniósł niewielkie spadki rentowności obligacji skarbowych w zakresie -1/-2 pb., a dochodowości polskich SPW nieco wzrosły, w przedziale 1-6 pb.

 

Zobacz także: Inflacja kontra Fed - nowe dane mogą zmienić zamiary Rezerwy Federalnej

Reklama

 

Na początku tygodnia kalendarium makro było puste, rentowności SPW poruszały się w lokalnych trendach bocznych w pobliżu tegorocznych maksimów, a obraz ich trendów nie zmienił się. Podobnie jak na rynku FX, inwestorzy czekali już na kolejne dni, kiedy to opublikowanych będzie sporo danych z rynków głównych. Dzisiaj poznamy styczniowy odczyt inflacji CPI z USA i indeksu instytutu ZEW z Niemiec, a w środę styczniową inflację CPI i PPI z Wielkiej Brytanii i dane o produkcji przemysłowej ze strefy euro za grudzień '23. Wydaje się, że to dane, szczególnie w przypadku rozbieżności z rynkowym konsensusem, zadecydują o tym, czy rentowności obligacji z rynków głównych kontynuować będą tegoroczne wzrosty, czy też wykształcą przynajmniej mocniejsze ruchy korekcyjne. W Polsce główną figurą makro obecnego tygodnia będzie odczyt inflacji CPI za styczeń '24, a konsensus rynkowy zakłada jej spadek do 4,2% r/r z 6,2% r/r w grudniu '23. Oczekiwania ekonomistów naszego Banku wskazują na spadek krajowego CPI do 3,8% r/r i takie dane mogłyby wesprzeć presję na niższe rentowności polskich SPW.

 

Prognozowanie zachowania rynków FI w najbliższych dniach jest „zakładem" czy dezinflacja w USA była mocniejsza czy słabsza od oczekiwań lub o to, czy inne odczyty makro wskażą na słabszą koniunkturę gospodarczą względem rynkowego konsensusu. Po poniedziałkowej sesji nie widzimy czytelnych sygnałów odwrócenia dotychczasowych, krótkoterminowych trendów czy tendencji, a tym samym na rynkach bazowych jak i na polskim rynku FI ryzyka wydają się być przesunięte nieco w kierunku wyższych rentowności.

 

Wykres dnia: Indeks S&P 500 przebił barierę 5000 pkt. Utrzymująca się hossa na Wall Street wzmacnia popyt na ryzykowne aktywa, w tym te nominowane w PLN.

Reklama

amerykanska inflacja poskromi oczekiwania wzgledem obnizek stop kurs dolara usd coraz mocniejszy grafika numer 1amerykanska inflacja poskromi oczekiwania wzgledem obnizek stop kurs dolara usd coraz mocniejszy grafika numer 1

Źródło: Refinitiv

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski - Analizy Rynkowe

PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. Wg wstępnych danych na koniec 2020 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,65  mld zł a wartość aktywów 382 mld zł. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku oszczędności (18,4 proc.), kredytów (17,6 proc.), w rynku leasingowym (11,2 proc.) oraz w rynku funduszy inwestycyjnych osób fizycznych (22,2 proc.). Posiadając ponad 9,51 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która na koniec 2020 r. miała ponad 5 mln aktywnych aplikacji, PKO Bank Polski jest najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. 


Reklama
Reklama