Notowania ropy naftowej rozpoczynają czerwiec od wzrostów notowań. Na razie zwyżki nie są dynamiczne, ale są one kontynuacją wzrostów z maja. Poprzedni tydzień na rynku ropy naftowej był bowiem wyjątkowo udany dla strony popytowej, co w przeważającym stopniu wynikało z rozpoczęcia go na wieloletnich minimach.
Tymczasem na początku czerwca notowania ropy naftowej Brent przekraczają 38 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy WTI porusza się w rejonie 36 USD za baryłkę. W obu przypadkach zmienność w tym tygodniu na razie jest niewielka, ale taki stan może nie utrzymać się długo.
Notowania cen ropy Brent, YTD, źródło: Teletrader.com
Notowania cen ropy WTI, YTD, źródło: Teletrader.com
Obecnie inwestorzy zaczynają już uważnie śledzić doniesienia ze strony kartelu OPEC, jak również pozostałych państw, które podpisały porozumienie naftowe. Wiele wskazuje na to, że producenci ropy naftowej już w bieżącym tygodniu zorganizują wirtualne spotkanie, podczas którego będą dyskutować na temat cięć produkcji ropy naftowej. Najbardziej prawdopodobny termin to 4 czerwca.
W kwietniu państwa OPEC+ zdecydowały się na bezprecedensowe, ogromne cięcia produkcji ropy naftowej, które w maju i czerwcu miały sięgać prawie 10 mln baryłek dziennie. Później systematycznie wydobycie miałoby być podnoszone, a przynajmniej takie są dotychczasowe założenia. Mogą one zostać zmienione, ponieważ niektórzy producenci ropy naftowej opowiadają się za przedłużeniem dotychczasowych, dużych cięć wydobycia.
W największym stopniu zachęca do tego Arabia Saudyjska, czyli największy producent ropy naftowej w OPEC, która sugerowała możliwość przedłużenia dużych cięć nawet do końca bieżącego roku. Jednak taki scenariusz najprawdopodobniej byłby trudny do przeforsowania, nie tyle wśród państw OPEC, ale przede wszystkim w Rosji, także znajdującej się w czołówce pod kątem wydobycia ropy na świecie. Rosja jest mniej chętna do tego, aby istotnie przedłużać cięcia produkcji w obawie przed utraceniem swojego udziału w rynku.
Gdyby nie kompromis pomiędzy Arabią Saudyjską i Rosją, nie byłoby obecnego porozumienia naftowego. Oba kraje także w bieżącym tygodniu będą miały decydujący głos w kwestii przedłużenia cięć. Istnieje duża szansa, że dotychczasowe, niskie limity zostaną utrzymane, ale na krócej, np. na kolejny miesiąc lub dwa miesiące.
Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2020.06.02
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję