To przełożyło się na kolosalny wzrost kosztów produkcji i świadczenia usług (PPI), a w rezultacie na inflację konsumencką (CPI). Wygląda na to, że USA przeszły już przez szczyt inflacji. W Polsce być może zobaczymy jeszcze wyższe odczyty w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Wygląda jednak na to, że ze strony dynamiki cen surowców może nadejść pewna ulga. Ciepła jesień i pełne magazyny w Europie spowodowały spadki cen gazu, a obawy o wzrost gospodarczy w Chinach (drugiej największej gospodarce świata) wywołały przecenę na ropie, sprowadzając cenę czarnego złota poniżej poziomów przedwojennych. Nie wiadomo jednak czy przełoży się to na trwały spadek inflacji czy jedynie chwilową ulgę.
***Materiał pochodzi z raportu PKO TFI: “PODSUMOWANIE SYTUACJI RYNKOWEJ I PERSPEKTYWY NA ROK 2023”, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: