Powrót do normalności po cyberataku na rurociąg w USA
Wczoraj notowania ropy naftowej zniżkowały o ponad 3% - dotyczyło to zarówno cen ropy gatunku WTI, jak i notowań ropy Brent. Tym samym, notowania ropy zeszły do najniższego poziomu od prawie dwóch tygodni. Dzisiaj cena tego surowca porusza się blisko wczorajszego zamknięcia.
Powrót pesymizmu na rynek ropy naftowej wynikał z dwóch głównych powodów. Przede wszystkim, z Indii nadal docierają niepokojące informacje, dotyczące liczby zakażeń koronawirusem oraz nowych mutacji rozprzestrzeniających się w tym kraju. Indie to trzeci, po Stanach Zjednoczonych i Chinach, największy konsument ropy naftowej na świecie, więc przedłużające się problemy związane z pandemią w tym kraju niewątpliwie mocno odbiją się na popycie na paliwa.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Drugim czynnikiem, negatywnie wpływającym na ceny ropy naftowej, jest powrót do normalności w Stanach Zjednoczonych po cyberataku na jeden z kluczowych rurociągów z paliwami w tym kraju – Colonial Pipeline. Po całkowitym wstrzymaniu operacji w miniony piątek, obecnie transport paliw został już wznowiony. Nadal jeszcze w wielu miejscach na wschodnim wybrzeżu USA występują deficyty paliw, wynikające z braków dostaw – jednak sytuacja ma się unormować już w najbliższy weekend. O tym zresztą poinformował sam prezydent USA, Joe Biden, w swoim wystąpieniu.
Pewnym czynnikiem ryzyka na rynku ropy naftowej jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, a dokładniej w Strefie Gazy. Izrael co prawda nie jest istotnym krajem na naftowej mapie świata, jednak wewnętrzny konflikt w tym kraju przekłada się na niepokoje dotyczące sytuacji w całym regionie.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
ZŁOTO - Notowania złota odrabiają straty
Po dynamicznej zniżce w środę, cena złota odrabia straty. Notowania kruszcu dzisiaj kontynuują ruch wzrostowy z wczoraj i obecnie przekraczają już 1830 USD za uncję. Daje to szanse na neutralne zakończenie bieżącego tygodnia.
Notowania złota w dużym stopniu poruszają się pod dyktando sytuacji na rynku amerykańskiego dolara, z którym utrzymują silną negatywną korelację. Dzisiaj rano dolar znajduje się pod presją podaży, co otwiera cenom kruszcu drogę na północ.
Niemniej, nie milkną echa środowej publikacji dotyczącej zaskakująco wysokiej inflacji w Stanach Zjednoczonych. Budzą one pytania o reakcję Rezerwy Federalnej, zwłaszcza w postaci potencjalnej podwyżki stóp procentowych. Na razie jednak stanowisko Fed zakłada, że podwyższona inflacja powinna być przejściowa, więc nie należy śpieszyć się ze zmianą polityki monetarnej. Takie podejście sprzyja wzrostom cen złota – dla kruszcu sytuacja, w której mamy rozpędzoną inflację przy niskich stopach procentowych to idealne środowisko do zwyżek. Niemniej, temat potencjalnych podwyżek stóp w USA może powracać jak bumerang, a tego typu spekulacje mogą być czynnikiem ograniczającym potencjał zwyżkowy cen złota.
Notowania złota – dane dzienne
