Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Telegram

Telegram jest darmową aplikacją, za pomocą której można wysłać wiadomość. Taki szyfrowany komunikator będzie odpowiednio działał na każdym systemie operacyjnym, a do tego korzystanie z niego jest bezpłatne. Jakie są plany spółki?

 

Telegram dołączył do środowiska blockchain i utworzył ICO, czyli Initial Coin Offering wspomagające TON – Telegram Open Network, inaczej Otwartą Sieć Telegramową. Jest to platforma bazująca na blockchain. Nieoficjalnie wiadomo, że w marcu powyżej 90 inwestorów zebrało ponad 800 milionów dolarów. Na początku należało zainwestować przynajmniej 1 milion w tej walucie. W kwietniu łączna kwota wynosiła 1,7 miliarda dolarów. Kwestia ICO związana z tą platformą staje się coraz bardziej popularna, dlatego codziennie przybywa duża liczba nowych użytkowników. Środki uzyskane w wyniku Initial Coin Offering mają zgodnie z planami być wykorzystane do stworzenia własnego łańcucha bloków. Firmę tę założył pochodzący z Rosji Pavel Durov. Jest on rosyjskim przedsiębiorcą, który utworzył również portal społecznościowy VK. W 2011 roku Fundacja Wikimedia dostała od niego milion dolarów. Natomiast w 2012 roku głośny był manifest Durova związany z projektem zreformowania Rosji. Jako dość młody człowiek w tym czasie, mający mniej niż 30 lat, został ogłoszony liderem Europy Północnej, który bardzo dobrze rokuje.

 

Matthew Green - opinia profesora uczącego na Uniwersytecie Johna Hopkinsa w Baltimore oraz kryprografa o planach spółki Telegram

Reklama

Zgodnie z planami Telegram ma wyemitować 5 miliardów tokenów, w tym do sprzedaży trafi 44%, 52% będzie funkcjonowało jako waluta rezerwowa, a ostatnie 4% otrzymają deweloperzy. Żetony można wymieniać bądź płacić nimi za usługi. Jeżeli te postanowienia się ziszczą, będzie można natychmiastowo, a przede wszystkim bezpiecznie dokonywać płatności za różne produkty itd. z pominięciem przeliczania danej kwoty na inną walutę. Wiele wybitnych osób, tak jak między innymi Matthew Green – profesor uczący na Uniwersytecie Johna Hopkinsa w Baltimore oraz kryprograf pozytywnie przyjęło plany projektowe Telegramu, ale do części z nich podchodzi sceptycznie. Green twierdzi, że założenia obecne w White Paper są mało prawdopodobne. Powiedział: „Będę szczery. White Paper brzmi tak, jakby ktoś otworzył internet i zebrał najambitniejsze pomysły z tuzina projektów i stwierdził, żebyśmy zrobili to wszystko, ale lepiej! Czuję, że jest to nieosiągalne, przynajmniej na taką skalę o której mówią”. Telegram obiecał również, że w przypadku, gdy TON nie ruszy do końca października przyszłego roku, jego autorzy gwarantują refundację osobom, które dokonały inwestycji.

 

Zatrzymanie jednej z największych akcji przeprowadzonej przez Telegram – spekulacje dotyczące działań związanych z brakiem rozszerzenia oferty przedsprzedaży TON

W ostatnich dniach jedna z największych akcji, którą przeprowadził Telegram została zatrzymana. Nie rozszerzono oferty przedsprzedaży TON. Istnieją różne spekulacje co do powodu tego stanu rzeczy. Prawdopodobnie odpowiedzialne są za to nowe regulacje bądź zgromadzenie właściwych środków potrzebnych do rozwoju platformy na blockchain. Może go kontrolować na przykład SEC, czyli Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Z kolei takie działanie popierała Grupa Satis. W bieżącym roku został również opublikowany biuletyn, w którym opisano jak ma sobie poradzić z ograniczeniami pozostałych walut wirtualnych. Telegram Open Network byłby w stanie ulepszyć czas transakcji oraz opłaty, a użytkownicy mogliby płacić poprzez skorzystanie z niego. Zaistniał również rynek wtórny na tokeny TON. Jego właściciele mogą uzyskać trzykrotne zyski na sprzedaży takiego tokenu, jakiego nie zamieszczono jeszcze na giełdach kryptowalutowych.

 

Zablokowanie Telegramu w Rosji i Iranie – Roskomnazor wstąpił na drogę sądową w związku z zagrożeniem wynikającym z rozpowszechnianiem informacji za pośrednictwem komunikatora

Niedawno Telegramu zakazano w niektórych krajach, do których należy Rosja czy Iran. Głównym oficjalnym powodem są kwestie związane z bezpieczeństwem państwa. Roskomnazor – rosyjski państwowy regulator wstąpił na drogę sądową. Nastąpiło to po tym, gdy twórcy Telegramu nie chcieli wziąć pod uwagę przepisów, które są zawarte w ustawie antyterrorystycznej. Nie dokonali czynności polegającej na przekazaniu kluczy kryptograficznych niezbędnych do deszyfrowania wiadomości, które są przesyłane za sprawą aplikacji. FSB, czyli Federalna Służba Bezpieczeństwa chciała je otrzymać za wszelką cenę. Maria Smielanska – przedstawicielka regulatora, oznajmiła w czasie rozprawy sądowej, że informacje, które zostają rozpowszechniane w wyniku używania komunikatora Telegram, mogą być przyczyną zagrożenia dla życia obywateli kraju, a także interesów Rosji. Dlatego sąd pierwszej instancji zablokował Telegram w tym państwie.

Reklama

 

Czytaj więcej