Wzrost gospodarczy w Polsce w 2023 roku okaże się rozczarowująco niski, jak wynika z najnowszych prognoz EBOR oraz S&P Global Ratings. Pocieszeniem jest to, że w przyszłych latach sytuacja może się poprawiać.
- Polska i Węgry będą wyjątkami w Europie w kwestii utrzymania się wysokiej inflacji, ostrzegli ekonomiści firmy EY
- Bezrobocie może pozostać niskie, choć wzrost PKB będzie słaby, twierdzą eksperci z EBOR
Słaby wzrost gospodarczy w Polsce w 2023 roku, prognoza EBOR rozczarowuje
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) oszacował PKB Polski w 2023 roku na poziomie 0,6%, jak wynika z ostatniej prognozy instytucji. Obniżył także spodziewany PKB w 2024 roku do o 0,3 pp. do 2,7% względem wcześniejszych przewidywań z maja.
"Biorąc pod uwagę ogólnie niską aktywność gospodarczą w 2023 r., prognozuje się, że PKB wzrośnie o zaledwie 0,6%. Oczekiwany powrót do dodatniego wzrostu płac realnych, niskie bezrobocie i poprawa nastrojów konsumentów mają podnieść wzrost PKB do 2,7% w 2024 roku. Większa niż oczekiwano obniżka głównej stopy procentowej przez bank centralny o 0,75 punktu procentowego do 6% na początku września prawdopodobnie przyniesie pewną ulgę zadłużonym gospodarstwom domowym i firmom, choć oczekuje się, że dezinflacja będzie wolniejsza, odzwierciedlając również deprecjację złotego w stosunku do euro" - stwierdzili ekonomiści EBOR w raporcie "Regional Economic Prospects".
Stopa inflacji CPI w Polsce (27.09.2023)
Źródło: Trading Economics
Według EBOR, głównymi ryzykami dla poprawy inwestycji, które w roku 2022 wyniosły 16,7% PKB i były niższe od średniej unijnej wynoszącej 22,5%, są dalsze opóźnienia w transferach w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności (Recovery and Resilience Facility), oraz niepewność związana z potencjalnym wzrostem cen energii.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) to międzynarodowa instytucja finansowa, której celem jest wspieranie rozwoju gospodarczego, modernizacji infrastruktury i promowanie sektora prywatnego poprzez udzielanie kredytów, inwestycji i doradztwo.
Czytaj również: Fatalna sytuacja w dużej gospodarce europejskiej. Jak reaguje kurs euro (EUR)?
Spodziewany słaby eksport w Polsce i na Węgrzech - S&P Global Ratings
Według najnowszych danych S&P Global Ratings, prognoza wzrostu PKB Polski na lata 2023-2025 została obniżona w porównaniu do prognoz z czerwca tego roku. W 2022 roku agencja przewiduje wzrost PKB na poziomie 0,7%, podczas gdy wcześniejsze prognozy zakładały 1,1%.
Na kolejne lata prognoza również została skorygowana o 0,2 pkt. proc. do 3% w 2024 roku oraz o 0,4 pkt. proc. do 2,9% w 2025 roku.
Z kolei w 2026 roku S&P Global Ratings oczekuje wzrostu PKB Polski o 2,9% w 2026 roku.
"Obniżyliśmy nasze prognozy wzrostu PKB dla gospodarek z regionu Europy Środkowo-Wschodniej po tym, gdy większość z nich zanotowała spadek PKB w II kwartale, a także dlatego, że nadal spodziewamy się słabości eksportu do rozwiniętych gospodarek europejskich. Było to szczególnie widoczne na Węgrzech i w Polsce, dla których obniżyliśmy nasze oczekiwania dotyczące realnego wzrostu PKB w tym i przyszłym roku". - skomentowali analitycy S&P Global Ratings w ostatnim raporcie.
Czytaj również: Inflacja w Polsce we wrześniu. Analitycy nie mają złudzeń - będzie jednocyfrowa i zaskakująca!
Ekonomiści EY pesymistycznie nastawieni wobec Polski i Węgier w kwestii inflacji
Słaby wzrost gospodarczy w tym roku w naszym kraju prognozują również analitycy firmy consultingowej EY. Ich zdaniem, PKB w Polsce wzrośnie w 2023 roku o 0,6%.
Potem, według ekonomistów EY w kolejnych dwóch latach wzrost ten znacznie przyspieszy. W rezultacie, miałby on osiągnąć poziom 2,8% w 2024 roku oraz 3,5% w 2025 roku.
„Zespół Analiz Ekonomicznych EY przewiduje, że w Polsce PKB wzrośnie w bieżącym roku o 0,6%, a w kolejnych latach wzrost przyspieszy do 2,8% w 2024 r. i 3,5% w 2025 r. Zarówno w 2024, jak i 2025 r. wzrost PKB Polski będzie drugim najwyższym w Unii Europejskiej. Odbicie wzrostu PKB w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, będzie znacznie silniejsze niż w Europie Zachodniej ze względu na wyższy potencjalny wzrost gospodarczy oraz szybszą dezinflację” – w sierpniu przewidywali ekonomiści EY.
Stopa bezrobocia w sierpniu utrzymała się na poziomie 5,0%. Liczba bezrobotnych maleje w większości grup wiekowych. Spowolnienie sprawia jednak, że osobom wchodzącym na rynek jest trudniej rozpocząć karierę. Liczba osób bezrobotnych poniżej 30 r. życia jest podobna do 2022 r. pic.twitter.com/EOS77JF2YW
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) September 25, 2023
„W krajach Europy Środkowo-Wschodniej inflacja pozostaje przy tym wyraźnie wyższa niż w pozostałych krajach europejskich ze względu na niekorzystny miks energetyczny z dużym udziałem paliw kopalnych, wyższy udział energii i żywności w koszyku inflacyjnym, napięte rynki pracy i wcześniejszą deprecjację kursu walutowego” – dodali.
Zdaniem ekonomistów firmy EY, w większości państw Unii Europejskiej wskaźnik inflacji w 2024 roku będzie zbliżony do ustalonych przez narodowe banki centralne celów inflacyjnych. Przewidują oni, że w strefie euro osiągnie on cel Europejskiego Banku Centralnego, wynoszący 2%, już w pierwszej połowie 2024 roku. Niestety, Polska i Węgry miałyby być wyjątkiem.
„Wyjątek będą stanowiły Polska i Węgry, gdzie inflacja wróci w pobliże celu dopiero w 2025 lub 2026 r. Wpływ na to będzie miał napięty rynek pracy, wysoka dynamika płac (wspierana podwyżkami płacy minimalnej) i ekspansywna polityka fiskalna. W Polsce inflację dodatkowo może podbić przywrócenie poprzednio obowiązujących stawek VAT na żywność” - skomentowali eksperci z EY.
Zobacz również: Kurs polskiego złotego jest w tarapatach! “Ja nie rokuję naszej walucie dobrze”, ostrzega Piotr Kuczyński
Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!