- Lipcowa produkcja przemysłowa spadła o 2,7%r/r, wyraźnie poniżej konsensusu (spadek o 0,6%). Spadki r/r we wszystkich 4 głównych grupach towarów, dwucyfrowy w górnictwie i wydobyciu o 10,2%r/r, w przetwórstwie o 2,4%. Deflacja cen producenta była głębsza od oczekiwań – w lipcu ceny PPI spadły o 1,7% r/r przy konsensusie -1,2%. Zaskakująco słaby początek 3kw23 w przemyśle, choć zbieżny z fatalnymi odczytami przemysłowego PMI w Polsce (43,5pkt. w lipcu) i w Niemczech (poniżej 40pkt. w lipcu).
- Spadki produkcji przemysłowej w lipcu w ujęciu r/r odnotowano w 24 spośród 34 działów produkcji przemysłowej, najgłębsze w wydobyciu węgla kamiennego i brunatnego (o 27,7%), wyrobów chemicznych (o 19,6%), wyrobów z drewna (o 15,5%), papieru (o 11,5%), metali (o 10,4%), pozostałych wyrobów niemetalicznych (o 8,8%). W 10 działach, w których nastąpił wzrost produkcji prym wiodły naprawa maszyn i urządzeń (wzrost o 20,7%), pojazdy samochodowe (o 15%), pozostały sprzęt transportowy (o 8,1%) i maszyny i urządzenia (o 4,9%). Wzrost produkcji ciągnęły zatem sektory pro-eksportowe.
- Głęboki spadek cen producenta PPI w dużej mierze wynikał z efektu bazy statystycznej i wyraźnie niższych cen nośników energii niż rok temu, ale odzwierciedlał także słabość koniunktury w przemyśle. Podobny obraz rysował się z opublikowanego rano lipcowego odczytu PPI w Niemczech. W ujęciu miesięcznym, ceny w polskim przetwórstwie spadają od listopada, spodziewamy się, że deflacja PPI utrzyma się co najmniej do końca roku, co powinno ułatwić dalszy spadek inflacji CPI.
- Dostępne wskaźniki wyprzedzające (PMI, dane o nowych zamówieniach) nie sugerują szybkiej poprawy koniunktury w przemyśle, choć wydaje się, że najbardziej dotkliwa faza redukcji zapasów przez polskie firmy już minęła. W tym tygodniu zostaną opublikowane wstępne PMI dla strefy euro i Niemiec za sierpień, nasze prognozy nie zakładają istotnej poprawy w stosunku do lipca. Gospodarka naszego największego partnera handlowego balansuje między stagnacją a recesją.
- Przewidujemy, że produkcja przemysłowa w Polsce pozostanie na niskim poziomie w trzecim kwartale i doświadczy bardziej widocznego odbicia w czwartym kwartale.
Kolejne sygnały spowolnienia na krajowym rynku pracy
- W lipcu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 10,4%r/r, a więc słabiej niż w czerwcu (11,9%) i lekko poniżej oczekiwań (10,9%). To efekt wysokiej bazy odniesienia z lipca 2022, kiedy szereg branż (szczególnie górnictwo) wypłaciło wysokie premie, tworząc wysoką bazę odniesienia w 2023. W tym roku w lipcu różnica między wynagrodzeniami ogółem i bez wypłat z zysku jest niewielka (ponad 2 razy mniejsza jak rok temu). Według doniesień prasowych górnictwo wypłaciło znów wysokie premie, co sugeruje, że słabo wypaść musiały pozostałe branże.
- Efekty słabnącej sytuacji na rynku pracy widać jednak w przypadku zatrudnienia. W sektorze przedsiębiorstw wzrosło ono w lipcu zaledwie o 0,1% r/r (zgodnie z konsensusem), wobec 0,2% przed miesiącem. Oznacza to wzrost etatów o około tysiąc wobec czerwca, podczas gdy w poprzednich 2 latach było to 3 i 11tys. Słabszą sytuację widać nadal szczególnie w branżach przetwórczych, co prawdopodobnie powiązane jest z ogólnie słabą kondycją tych branż w Europie (szczególnie Niemczech). Od lutego (tegoroczny szczyt zatrudnienia w przetwórstwie) zredukowały one 9tys. etatów, z ogółu 13tys. spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w tym okresie.
- Niski wzrost zatrudnienia to jednak w dużym stopniu efekt pogarszającej się podaży pracy. Wynika to zarówno ze starzenia się społeczeństwa, jak i potencjalnego odpływu uchodźców z Ukrainy. Dlatego spodziewamy się, że stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się na niskim poziomie, a płace utrzymają dwucyfrową dynamikę w najbliższych miesiącach. W połączeniu ze spadającą inflacją będzie to wspierać stopniowe odbicie wydatków konsumpcyjnych w kraju i w konsekwencji całego PKB po słabej 1poł23.
Dziś kolejne dane ze sfery realnej za lipiec
- Dziś poznamy drugi zestaw lipcowych danych ze sfery realnej. Spodziewamy się, że realna (tj. skorygowana o wzrost cen) sprzedaż detaliczna ponownie spadła względem 2022 (o 3,1%, nieco lepiej od oczekiwań zakładających spadek o 3,8%), choć wolniej niż w czerwcu (4,7%). Sytuacja wydaje się stabilizować, ponieważ powrócił realny wzrost płac. Spodziewamy się jednak wyraźnej poprawy konsumpcji gospodarstw domowych w czwartym kwartale, gdy realna siła nabywcza gospodarstw domowych ulegnie dalszej poprawie.
- Poznamy także dane o produkcji budowlano-montażowej za lipiec. Spodziewamy się, ze wzrosła ona o 3,3%r/r, wobec 1,5% w czerwcu i konsensusu na poziomie 2,5%. W naszej ocenie nadal relatywnie najlepiej radziła sobie budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej, korzystająca z kończenia projektów ze „starego” budżetu UE. Na drugim spektrum pozostała prawdopodobnie bardzo słaba budowa budynków, przede wszystkim mieszkaniowych. W ofercie pozostaje nadal dużo mieszkań w wyniku słabego popytu na przełomie roku, wystarczająco aby pokryć popyt na wiele miesięcy. W efekcie nawet wzrost zainteresowania mieszkaniami związany z rządowym programem bezpieczny kredyt 2% to zbyt mało, aby istotnie wpłynąć na poprawę w budownictwie mieszkaniowym w tym roku.
- Biorąc pod uwagę negatywne zaskoczenia wczorajszymi danymi z kraju (szczególnie rynku pracy) widzimy ryzyko negatywnych zaskoczeń również dzisiejszymi odczytami.
Słaby start krajowej gospodarki w 3wk23
- Lipcowe dane z kraju sugerują, że ryzyko dla naszej dotychczasowej prognozy PKB na 2023 (1%) jest zdecydowanie skierowane w dół. Rewizji dokonamy najprawdopodobniej przy okazji publikacji szczegółowych danych o strukturze PKB za 2kw23 (31 sierpnia).
Wnorowski z RPP spodziewa się, że listopadzie CPI spadnie do około 8%r/r
- W ocenie H.Wnorowskiego z RPP CPI w listopadzie spadnie do 7,9-8,1%r/r. Oczekuje on, że roczna dynamika CPI może nie wiele zmienić między listopadem, a grudniem. Według niego średnioroczna inflacja w tym roku będzie jeszcze powyżej 11%r/r.
- Podzielamy opinię członka Rady, że roczna dynamika inflacji nie zmieni się istotnie pomiędzy listopadem, a grudniem. Biorąc jednak pod uwagę silne hamowanie dynamiki cen w poprzednich miesiącach, czy duży spadek PPI, oczekujemy jednak, że w końcówce roku CPI będzie bliżej 7%, a nie 8%r/r.
Wielkość przetargu zgodnie z planem podaży
- Na przetargu sprzedaży 23 sierpnia Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje serii OK1025, PS0728, WZ1128, DS1030 i DS1033 o łącznej wartości PLN4-8mld. W miesięcznym planie podaży resort finansów również informował, że zaoferuje papiery w tej kwocie.
MF: Spadek zadłużenia Skarbu Państwa w lipcu
- Na koniec lipca zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło PLN1271,3mld i było o PLN6,2mld tj. 0,5% niższe niż miesiąc wcześniej. W strukturze długu dominował dług krajowy (PLN991mld tj. 78% całego długu), dług w walutach obcych wynosił PLN280mld (22% łącznego długu).
- Spadek zadłużenia w lipcu wynikał ze zmiany długu w walutach obcych, co było związane z dużymi wykupami obligacji zagranicznych oraz umocnieniem złotego w lipcu, szczególnie w stosunku do US$. W końcu czerwca dług krajowy wynosił PLN985mld, natomiast zagraniczny PLN293mld.
Zobacz także: Złoty (PLN) może oberwać od danych z polskiej gospodarki – poznamy sprzedaż detaliczną i produkcję budowlano-montażową
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję