Wczoraj w USA opublikowany został wstępny szacunek PKB za 4Q’22, który był wyższy niż oczekiwania rynkowe (2,6% k/k SAAR) i wyniósł 2,9% k/k SAAR wobec zrewidowanego w górę 3,2% za 3Q’22. Po dwóch z rzędu lekkich spadkach k/k w pierwszych dwóch kwartałach ub. roku, 2H’22 przyniosła odbicie gospodarki.
W 4Q’22 tempo wzrostu konsumpcji indywidualnej tylko nieco spowolniło – do 2,1% k/k SAAR wobec 2,3% k/k/ SAAR kwartał wcześniej. Powrócił wzrost realnej konsumpcji dóbr i utrzymał się wzrost w usługach. Wydatki rządowe także rosły. Przy silnym spadku inwestycji mieszkaniowych (-26,7% k/k SAAR w 4Q’22) trzeci kwartał z rzędu spadały nakłady na środki trwałe. Struktura wzrostu PKB nie wygląda w 4Q’22 korzystnie i możemy spodziewać się hamowania koniunktury w najbliższym czasie. Wkład konsumpcji indywidualnej w 4Q’22 jeszcze trzymał się mocno, natomiast ujemny wkład inwestycji zwiększył się, przy jednoczesnym dodatnim wkładzie zapasów, który „dołożył” do wzrostu PKB ok. 1,5 p.p.
Podsumowując, dane za 4Q’22 pokazały, że popyt wewnętrzny w amerykańskiej gospodarce wypadł lepiej niż kwartał wcześniej, odbiła konsumpcja dóbr, firmy ponownie gromadziły zapasy, ale jednocześnie trwało silne schładzanie w obszarze rynku nieruchomości. Dodatkowo wyłączając ceny żywności i energii, indeks cen PCE wzrósł o 3,9% k/k w 4Q’22 wobec wzrostu o 4,7% k/k w 3Q’22. Pod kątem inflacji to dla Fed sygnały potwierdzające, że kierunek gospodarki jest dobry. Ale skala spowolnienia może ciągle być uznawana jako niewystarczająca, aby redukować inflację w oczekiwanym tempie.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję