Saldo bilansu handlowego w Chinach zmniejszyło się w maju do 65,8 mld USD wobec 90,2 mld USD w kwietniu, kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (92,0 mld USD). Dynamika eksportu zmniejszyła się do -7,5% r/r wobec 8,5%, a dynamika importu wzrosła do -4,5% wobec -7,9%, kształtując się odpowiednio poniżej i powyżej oczekiwań rynku (-0,4% w przypadku eksportu i -8,0% w przypadku importu).
Wyraźne pogorszenie wyników w chińskim eksporcie jest spójne z naszą oceną z poprzednich miesięcy, zgodnie z którą jego perspektywy pozostają niekorzystne z uwagi na obserwowane osłabienie popytu zewnętrznego, w szczególności ze strony USA i UE, które odpowiadają za ok. jedną trzecią chińskiej sprzedaży zagranicznej. Z kolei dane wskazujące na zwiększenie dynamiki importu są zgodne z naszym scenariuszem zakładającym, że w kolejnych miesiącach dynamika chińskiego importu osiągnie najprawdopodobniej dodatnie wartości, wspierana przez stopniowe ożywienie popytu wewnętrznego. Uważamy jednak, że wspomniane wyżej ożywienie popytu wewnętrznego w Chinach będzie realizować się głównie poprzez sektor usług, stąd nie oczekujemy żeby było ono silnym impulsem pobudzającym import towarów. Z tego powodu prognozujemy, że mimo perspektyw ożywienia popytu wewnętrznego w warunkach osłabienia popytu zagranicznego nadwyżka w chińskim handlu zagranicznym pozostanie wysoka. Taki scenariusz jest spójny z naszą prognozą, zgodnie z którą dynamika PKB w Chinach zwiększy się w 2023 r. do 5,4% r/r wobec 3,0% w 2022 r., co będzie zgodne ustalonym przez chiński rząd celem dla tempa wzrostu PKB na poziomie „ok. 5%” (por. MAKROmapa z 06.03.2023).
Indeks ISM poza przetwórstwem w USA zmniejszył się w maju do 50,3 pkt. wobec 51,9 pkt. w kwietniu, kształtując się poniżej oczekiwań rynku 52,3 pkt. Spadek indeksu wynikał z niższych wkładów wszystkich czterech jego składowych: dla aktywności biznesowej, nowych zamówień, zatrudnienia i czasu dostaw. W danych na szczególną uwagę zasługuje spadek indeksu dla cen dóbr pośrednich wykorzystywanych w amerykańskich usługach do najniższego poziomu od maja 2020 r., czyli od pierwszej fazy pandemii. Choć indeks pozostaje nadal wyraźnie powyżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od spadku aktywności, to naszym zdaniem sygnalizuje on słabnącą presję inflacyjną w amerykańskiej gospodarce. Wyniki badań koniunktury w amerykańskim sektorze usług stanowią wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym sprowadzone do wymiaru rocznego tempo wzrostu gospodarczego w USA spowolni w II kw. 2023 r. do 0,7% wobec wzrostu o 1,3% w I kw.
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy istotne dane z niemieckiej gospodarki. Dynamika produkcji przemysłowej zwiększyła się w kwietniu do 0,3% m/m wobec -2,1% w marcu (rewizja w górę z -3,4%), kształtując się poniżej oczekiwań rynku (0,5%). W kierunku zwiększenia tempa wzrostu produkcji przemysłowej oddziaływała jej wyższa dynamika w przetwórstwie i w budownictwie, podczas gdy przeciwny wpływ miało jej obniżenie w energetyce. W ujęciu sektorowym na uwagę zasługuje dalszy wzrost produkcji w kategorii „meble” (po uwzględnieniu efektów sezonowych produkcja w tej kategorii osiągnęła najwyższy poziom od sierpnia 2022 r.). Będzie to czynnik wspierający aktywność w polskiej branży meblarskiej, która jest ważnym dostawcą dóbr pośrednich do Niemiec. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane o zamówieniach w przetwórstwie, których dynamika zwiększyła się w kwietniu do -0,4% m/m wobec -10,9% w marcu, kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (3,0%). Spadek zamówień został odnotowany w przypadku zamówień zagranicznych (zarówno ze strefy euro jak i spoza obszaru wspólnej waluty), podczas gdy zamówienia krajowe zwiększyły się. W ujęciu sektorowym najsilniejszy spadek zamówień odnotowano w działach , pozostały sprzęt transportowy” (-34,0% - z uwagi na efekty wysokiej bazy wygenerowane w poprzednich miesiącach), „maszyny i urządzenia” (-6,2% m/m), „podstawowe substancje farmaceutyczne oraz leki” (-5,9%) oraz „metalowe wyroby gotowe, z wyłączeniem maszyn i urządzeń” (-5,0%). W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane nt. bilansu handlu zagranicznego w Niemczech, którego saldo zwiększyło się w kwietniu do 18,4 mld EUR wobec 14,9 mld EUR w marcu. W marcu odnotowano wzrost zarówno dynamiki importu (- 1,7% m/m w kwietniu wobec -5,5% w marcu), jak i eksportu (1,2% wobec -6,0%), co w naszej ocenie trudno jeszcze interpretować jako pierwsze oznaki ożywienia aktywności w niemieckim handlu zagranicznym. Czynnikiem oddziałującym w kierunku ograniczenia aktywności w światowym handlu, które dotyka niemiecki przemysł, pozostaje efekt dostosowania poziomu zapasów do słabszej koniunktury. Kwietniowe dane z niemieckiej gospodarki są spójne z naszą prognozą wzrostu PKB w Niemczech w II kw. (0,1% kw/kw wobec -0,3% w I kw.).
Rada Polityki Pieniężnej podjęła w ubiegłym tygodniu decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie (stopa referencyjna NBP wynosi 6,75%). Decyzja Rady była zgodna z naszą prognozą i konsensusem rynkowym. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, treść komunikatu wskazuje, że wysoka inflacja ma dla Rady nadal znaczenie drugorzędne i głównym celem polityki pieniężnej jest niedopuszczenie do nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach. Uważamy, że wraz z postępującym spadkiem inflacji bazowej (odnotowanym również w ubiegłotygodniowym komunikacie) rośnie prawdopodobieństwo zasygnalizowania przez Radę końca cyklu podwyżek. Taka zmiana, znajdująca odzwierciedlenie w wyraźnej zmianie tonacji komunikatu po posiedzeniu i wypowiedziach prezesa NBP, może nastąpić w lipcu br. i będzie zdeterminowana przez publikację danych o czerwcowej inflacji oraz wyniki lipcowej projekcji NBP (por. MAKROpuls z 06.06.2023). W środę odbyła się zwyczajowa konferencja prasowa, na której prezes NBP A. Glapiński odnotował silny spadek inflacji w maju br. Stwierdził on jednocześnie, że jeżeli inflacja obniży się poniżej poziomu 10% i jeśli będzie pewne, że będzie ona spadać również w najbliższych kwartałach, to pojawi się możliwość obniżki stóp procentowych. W naszym scenariuszu zakładamy, że inflacja osiągnie jednocyfrowy poziom we wrześniu br. Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą do końca 2023 r. stopy procentowe NBP nie ulegną zmianie. Jest to spójne z naszym scenariuszem zakładającym, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie kształtowała się w łagodnym trendzie spadkowym osiągając 7,0% r/r w grudniu br. Naszym zdaniem, w warunkach oczekiwanego ożywienia gospodarczego w II poł. roku, które nasili się w 2024 r. i będzie oddziaływać w kierunku zwiększenia presji płacowej i inflacyjnej, przestrzeń do redukcji stóp procentowych w II poł. br. będzie bardzo ograniczona. Dostrzegamy jednak ryzyko obniżki stóp procentowych na posiedzeniu w listopadzie br. w przypadku publikacji projekcji inflacji wskazującej na szybsze od wcześniejszych oczekiwań NBP obniżanie się dynamiki cen.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję