- Masłowska (RPP): "Dla nas najważniejsza informacja będzie wynikać z projekcji NBP (...) w listopadzie, aczkolwiek nie wykluczam, że jeszcze przed tą projekcją, co jest możliwe teoretycznie, różne mogą być ruchy, jeżeli chodzi o stopy procentowe. Jednoznacznie nie można w tej chwili powiedzieć, nie mogę zapowiadać dalszych obniżek stopy procentowej, ale oczywiście uważam, że tego wykluczyć nie można" - powiedziała członkini RPP w Radiu Lublin. Odniosła się również do kwestii ostatniego osłabienia złotego: "Myślę, że wahnięcie kursu złotego jest niegroźne. Jest to chwilowa reakcja. Nawet jeśli kurs złotego spadnie o 2 czy 3 proc to nie jest problem, ponieważ w ostatnich miesiącach wzrósł aż o 17 proc. (...) Teraz nawet jeśli spadnie o kilka proc. to nie jest problem. Jest to głównie spowodowane odpływem kapitału spekulacyjnego" - powiedziała (cytaty za PAPbiznes).
- Wnorowski (RPP): "Wielokrotnie mówiłem, że osobiście nie widziałem przesłanek do tego, żeby inflacja była tak wysoka, jak odczyty w lipcu i sierpniu. Byłem rozczarowany tempem dezinflacji w tych dwóch miesiącach. To, co zobaczyliśmy w trakcie ostatniego posiedzenia - ja się utwierdziłem w przekonaniu, że trend dezinflacji jest trwały i co więcej, że jego tempo w najbliższych miesiącach przyspieszy" - powiedział członek RPP w telewizji BIZNES24. "Powrócimy na jakiś czas do dezinflacji przekładającej 1 pkt. proc., (...) a może nawet 2 pp." - dodał. Zapytany o możliwość wystąpienia recesji w Polsce w bieżącym roku, Wnorowski powiedział: "Osobiście jestem przekonany, że do tego nie dojdzie jeżeli już (...) ja bym to widział raczej powyżej zera niż poniżej. (...) Jestem spokojny o polską gospodarkę, jej fundamenty są zdrowe" - powiedział (podajemy za PAPbiznes).
- Kotecki (RPP): "Liczba, którą posługiwał się prezes, mówiąca o inflacji poniżej 10 proc., nie istnieje. Jedyną daną, która mamy na teraz, to jest komunikat GUS, mówiący o inflacji powyżej 10 proc. Można zatem wciąż mówić o galopującej inflacji w sierpniu. Prezes wyliczył tę inflację na godzinę 15 dnia poprzedniego, nie mam pojęcia skąd się wzięła ta liczba. Ogłaszanie na podstawie tego szacunku, że skończyła się inflacja, jest dziecinne, tak to trzeba powiedzieć. Nawet jeśli w sierpniu ta inflacja wyniosłaby 9,8 proc., to nie ma to znaczenia. Magia liczb, ale to nadal sporo powyżej celu inflacyjnego. Przed nami daleka droga do celu. To będą miesiące, a nawet lata z podwyższoną inflacją, z którą będziemy musieli żyć" - powiedział członek RPP dla Wirtualnej Polski.
"Radosna nowina" prezesa NBP. Członek RPP: nie wiem, skąd on wziął tę liczbę https://t.co/mCLTNhawMe pic.twitter.com/wjAilxFiu0
— Money.pl (@Money_pl) September 8, 2023
- Litwiniuk (RPP): "Mogę już jednak powiedzieć, w jaki sposób oceniam taką decyzję [o obniżce stóp]. Jest ona przedwczesna. To, co mówię jest spójne, z tym, co prezentowałem wcześniej. Inflacja jest nadal uporczywa, nadal daleka od celu. Jesteśmy poza trasą. Została podjęta decyzja, że będziemy jechać wzdłuż tej trasy, zamiast zmierzać w jej kierunku" - powiedział członek RPP w TVN24. "Wydawało się, że dyskusja o dostosowywaniu parametrów polityki pieniężnej będzie się toczyć wokół powolnego schodzenia po schodach z rozważaniem, czy to już, czy za chwilę. Ale to, czy ktoś przewodniczącego RPP popchnął z tych schodów, czy doszło do potknięcia, pozostaje zagadkowe. Komunikacja banku centralnego, wypowiedzi prezesa Glapińskiego i wypowiedzi członków, których zapatrywanie na tę problematykę jest z nim kojarzone, sugerowały, że dojdzie do delikatnej korekty in minus stóp procentowych" - dodał (cytaty za PAPbiznes).
- Chiny: Sierpniowa inflacja konsumencka wyniosła 0,1% r/r wobec -0,3% r/r miesiąc wcześniej. W kierunku niższego wzrostu cen wciąż oddziałują ceny towarów, które w ujęciu rocznym spadły w poprzednim miesiącu o 0,7%. Jednocześnie na plusie wciąż pozostaje wzrost cen usług, który uplasował się na pułapie 1,3% r/r. Po stronie inflacji bazowej widać dość dynamiczne odbicie cen z wyłączeniem żywności, choć wzrost o 0,5% r/r w sierpniu pozostaje wciąż bardzo niski. Jednocześnie inflacja bazowa po wyłączeniu żywności oraz energii w dalszym ciągu pozostaje poniżej 1% r/r.
Poznaliśmy również sierpniowe dane dot. podaży pieniądza M2, która wzrosła o 10,6% r/r wobec 10,7% r/r w lipcu. Co istotne, mocniej od oczekiwań wzrosły nowe kredyty, co może być traktowane jako krok w stronę poprawy sentymentu w gospodarce. Kluczowa jest jednak trwałość tej zmiany, a z tym do tej pory bywało różnie.
- Japonia: Jen wyraźnie umocnił się, zaś rentowności tamtejszych 10-letnich obligacji skarbowych wzrosły do najwyższych poziomów od 2014 roku po słowa prezesa BoJ. W wywiadzie dla Yomiuri Ueda powiedział, że BoJ może mieć wystarczająco dużo danych przed końcem roku, aby ocenić czy opuścić środowisko ujemnych stóp procentowych. To kolejny sygnał wysyłany ze strony banku centralnego w stronę przygotowania uczestników rynku do zmiany reguł gry.
Zobacz także: Wiadomości krajowe: weekend konwencji wyborczych za nami – co nowego proponują partie?