Dzisiejsze popołudnie będzie bogate w publikacje ze Stanów Zjednoczonych, które pomogą lepiej ocenić kondycję amerykańskiej gospodarki przed wyczekiwanym przez inwestorów piątkowym raportem BLS z tamtejszego rynku pracy. O 16:00 BLS opublikuje JOLTS, czyli raport o przepływach na rynku pracy za lipiec. Publikacja zazwyczaj kształtuje oczekiwania przed raportem NFP. Pomocniczo zostaną także wypuszczone nastroje konsumentów Conference Board za sierpień (zestawimy je z niedawno opublikowanymi indeksami PMI dla USA). Z sąsiedzkiego podwórka poznamy także decyzję MNB o poziomie stóp procentowych na Węgrzech. Konsensus to brak zmian.
To jeszcze nie koniec recesji kredytowej w strefie euro
Podaż pieniądza w strefie euro obniżyła się w lipcu o 0,4% r/r. Tym samym to pierwszy ujemny odczyt od 2010 roku, gdy blok zmagał się z pierwszą falą kryzysu zadłużenia. Podobnie jak w czerwcu było to wynikiem gasnącej akcji kredytowej wzdłuż przekroju państw członkowskich. Włochy i Hiszpania były głównym czynnikiem hamującym w poprzednich miesiącach, a obecnie za spowolnienie zaczynają odpowiadać coraz mocniej Niemcy, Francja i pozostałe kraje. Do zera zbliża się zarówno dynamika kredytu dla gosp. dom., jak i dla przedsiębiorstw. Nie pomaga także wstrzemięźliwa w porównaniu do poprzednich lat polityka fiskalna, w wyniku której kredyt dla sektora rządowego maleje już o 2,9% r/r. Czynnikiem łagodzącym jest wzrost aktywów zagranicznych netto w wyniku ostatniego spadku importu.
W 2010 roku dynamika podaży pieniądza M3 względnie szybko odbiła od lokalnych dołków (-0,4% r/r). Wtedy jednak odpowiednio wcześnie EBC zdążył ściąć stopy do zera oraz uruchomił szereg programów zakupów aktywów. Obecnie EBC formalnie nie zakończył jeszcze cykl podwyżek, choć podejrzewamy go o to bardzo niedługo, a jednocześnie wciąż redukuje swój bilans. W związku z tym spodziewamy się dalszej recesji akcji kredytowej w ślad za wydźwiękiem indeksów PMI oraz danych KE o koniunkturze w sierpniu (tutaj).
Cisza przed burzą na rynku długu
W poniedziałek rentowność amerykańskich obligacji skorygowała ruch z piątku, aczkolwiek nie całkowicie. Krzywa UST obniżyła się na niemal całej długości, w tym na głównych węzłach o 1, 3 i 1 pb. do odpowiednio 5,05% (2Y), 4,21% (10Y) i 4,29% (30Y). Choć dochodowość niemieckich obligacji zamknęła poniedziałek powyżej piątkowego zamknięcia, od początku sesji amerykańskiej wyraźnie korelowała z zachowaniem amerykańskiego długu. Finalnie jednak jej dochodowość na głównych węzłach podniosła się o 2, 1 i 2 pb. do odpowiednio 3,05% (2Y), 2,57% (10Y) i 2,67% (30Y).
Na wczorajszej aukcji obligacji skarbowych Departament Skarbu pozyskał 45 mld USD w dwuletnich papierach. Bid-to-cover był wysoki (2,943), a najniższa cena (tzw. high yield) ukształtował się poniżej handlu przedaukcyjnego. Jest to zjawisko ogółem nieczęste, jednak wobec zbliżania się końca cyklu podwyżek w USA zaczyna pojawiać się z kolejnymi przetargami. Zazwyczaj wskazuje na solidny popyt inwestorów na dany papier. Koresponodował z tym bliskim historycznym maksimom udział pośrednich oferentów (proxy inwestorów zagranicznych).
Sądzimy, że seria zbliżających się odczytów inflacji ze strefy euro oraz budowanie oczekiwań na raport NFP w piątek będą sprzyjały kierunkowi dochodowości a południe.
Zobacz także: Wiadomości zagraniczne: szanse na wrześniową podwyżkę EBC coraz mniejsze. Jakie stanowisko przyjmują członkowie Rady?