Po dziewięciu miesiącach zielonej sielanki, na rynkach zrobiło się nerwowo: COVID, który wraca jak bumerang, inflacja i utrzymujące się bezrobocie, które mogą przerodzić się w permanentną stagflację oraz Evergrande, o którym nie wiadomo czy jest po prostu duży, czy za duży, żeby upaść.
Wszystkie wyżej wymienione, zachowanie największych indeksów np.: S&P 500 oraz pierwiastek myślenia życzeniowego mogą wskazywać, że czeka nas głębsza korekta.
Taką możliwość dopuszcza także Peter C. Oppenheimer, czyli główny strateg banku Goldman Sachs. Finansista nie mówi jednak: „pora uciekać” – przeciwnie, jest zdania, że nadchodzi dobry moment na zakupy.
„Fundamentalnie jesteśmy wciąż we względnie wczesnej fazie cyklu koniunkturalnego” – argumentuje.
Nie znamy niestety żadnych szczegółów tego stanowiska. Dla przypomnienia wykres współczesnego cyklu koniunkturalnego (jest krótszy niż klasyczny):
Źródło: https://slideplayer.pl/slide/2859395/
Poznawszy zatem nastawienie banku Goldman Sachs do obecnej sytuacji rynkowej, sprawdźmy zatem najnowsze rekomendacje instytucji:
1. PMV Pharmaceuticals Inc, (NASDAQ: PMVP).
PMV to firma, która intensywnie pracuje nad koncepcją leczenia nowotworów w oparciu o gen p53. Ich celem jest stworzenie zindywidualizowanej terapii (być może w postaci leku) wykorzystującej specyficzną dla danego pacjenta mutacje genu p53. Co ważne, obecnie firma jest już na etapie pracy nad konkretnymi substancjami, jeden z leków jest nadal w fazie przedklinicznej, ale drugi, PC14586, rozpoczyna badania kliniczne fazy 1.
Paul Choi z Goldman Sachsa podkreśla, że spółka charakteryzuje się teraz korzystnym stosunkiem zysku do ryzyka. Ze względu na fakt, iż temat genu p53 jest wciąż w medycynie zagadnieniem niezbadanym, nawet mały sukces PMV będzie miał duże znaczenie dla firmy. Analityk wystawił PMV rekomendacje „MOCNE KUPUJ” z ceną docelową 43$. Obecnie za jedną akcję trzeba zapłacić około 29$.
2. Stellantis N.V. (NYSE: STLA).
Stellantis to europejski konglomerat skupiający producentów samochodów, posiada marki takie jak np.: Maserati, Alfa Romeo, Citroën. Obecnie na rynku samochodów osobowych jest szósty na świecie i planuje ekspansję na amerykańskim rynku aut elektrycznych – zamierza wyprodukować elektryczną wersję popularnego w Ameryce Dodge’a Ram 1500 oraz Jeepa Wranglera.
George Galliers z Goldman Sachsa jest świadomy, że producenci samochodów przeżywają ostatnio niełatwy czas np.: z powodu niedoborów chipów półprzewodnikowych, ale twierdzi równocześnie, że Stellantis ma dobre perspektywy ze względu na mocną linię produkcyjną. Mowa tu o planowanych modelach samochodu Wagoneer, które mają zasilić zyski firmy już pod koniec roku. Walory spółki również otrzymały rekomendacje „MOCNE KUPUJ”. Cena docelowa to 31$, obecna cena to około 20$. Co ciekawe Stellantis w ostatnich tygodniach otrzymał aż 9 pozytywnych rekomendacji, w tym jedna od Deutsche Banku, średnia cena docelowa to 28$.
