W środę kluczowe indeksy na Wall Street przeceniły się jedynie symbolicznie, o ok. 0,1%. Słabiej wypadły indeksy w Europie, gdzie DAX potaniał o 1,1%, CAC40 o 0,8% i FTSE100 o 0,9%. Dziś w Azji panują mieszane nastroje, z lekką przewagą popytu – najmocniej zyskują indeksy Hang Seng (+1,6%) i SSE Comp (+1,4%). Poranne notowania kontraktów terminowych oscylują w granicach zamknięcia wczorajszej sesji, początek dnia zapowiada się bez większych zmian.
Obecnie na rynkach kluczowym tematem jest wysoka inflacja i ryzyko recesji, w obliczu której tanieje ropa naftowa – baryłka ropy WTI kosztuje ok. 105 USD, pod koniec ubiegłego tygodnia cena oscylowała w granicach 120 USD. Wczoraj sam prezes Fed Jerome Powell przyznał, że możliwa jest recesja i ciężko będzie o „miękkie lądowanie”. Tymczasem w obliczu kryzysu energetycznego Parlament Europejski poparł stanowisko zakładające szybsze ograniczanie emisji i m.in. wycofywanie darmowych uprawnień w ramach systemu handlu emisjami ETS, wycofał również skargę z TSUE uderzającą w Polskę i Węgry – ws. mechanizmu praworządności. Dziś w kalendarium makro przeważają odczyty PMI dla usług i przemysłu dla kluczowych gospodarek, standardowo poznamy także liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Krajowe indeksy odnotowały wczoraj słabą sesję – najmocniej potaniał indeks WIG20 (-2,2%), w którym nie przeceniło się jedynie Orange (+2,1%) i Dino (+0,8%). Bardzo mocno w obliczu taniejących surowców potaniał KGHM (-7,3%) i koncerny naftowe Lotos (-6,1%) i PKN Orlen (-4,7%).
W indeksie mWIG40 (-1,9%) zdecydowanie najsłabszym walorem była Grupa Azoty (-10,1%). Liderem sesji w indeksie został Budimex (+4,5%), który po trzech mocnych sesjach z rzędu powrócił do poziomu ok. 230 zł, który w okresie ostatnich 3 miesięcy już dwukrotnie zatrzymał dalsze wzrosty.
Z pozostałych spółek:
1. Grupa Kęty szacuje skonsolidowany zysk netto w II kw. na 220 mln zł (+36% r/r).
2. Arctic Paper wypłaci 40 gr dywidendy na akcję za 2021 r.
