W mijającym tygodniu poznaliśmy kluczowe dla rynków dane makro z USA jak raport o zatrudnieniu w marcu, inflacja CPI i PPI. O ile raport o zatrudnieniu został opublikowany w poprzednim tygodniu, z powodu przerwy świątecznej niektóre rynki mogły na niego zareagować dopiero w bieżącym tygodniu. Poniższy wykres zmiany rentowności 2-letniej obligacji amerykańskiej dobrze przedstawia „interpretację” rynku czy ostatnie dane były jastrzębie, czy też gołębie pod kątem zbliżającego się posiedzenia FED-u w dniu 3 maja.
„Net net” możemy podsumować, że podwyżka stóp przez FED na najbliższym posiedzeniu jest dużo bardziej pewna po ostatnich danych i jastrzębich wypowiedziach przedstawicieli FOMC (obecne prawdopodobieństwo podwyżki o 25 punktów bazowych wynosi 78%).
W.1 Zmiana rentowności 2-letniej amerykańskiej obligacji skarbowej do dnia 14.04.2023 roku – ostatnie 6 sesji
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl
O ile raporty o inflacji CPI i PPI były bardzo dobrze przyjęte przez rynek (przynajmniej w komentarzach), to nie miały one większego wpływu na notowania 2-letnich obligacji amerykańskich (poza krótkimi spadkami). Tak naprawdę pod kątem podwyżek stóp procentowych dużo bardziej liczy się rynek pracy (zbyt silny) i co z tym zamierza zrobić FED (czyli wczorajszy jastrzębi przekaz od C. Wallera).
Podwyżka stóp 3 maja br. wydaje się obecnie przesądzona. Gospodarka amerykańska pozostaje relatywnie silna, to samo można powiedzieć o rynku pracy, a spadające inflacja to ciągle za mało, żeby FED mógł zacząć myśleć o obniżkach stóp procentowych (a rynek z pewnością je widzi .. i to szybko). W takim kontekście spójrzmy, jak rynek interpretuje ostatnie i do dzisiaj jedyne „pęknięcie” na rynkach, czyli kryzys bankowy. Skoro gospodarka jest (ciągle) za silna, a inflacja (ciągle) zbyt wysoko ponad cel, to „jedyna” rzecz jaka mogłaby przyspieszyć obniżki stóp to właśnie jakieś „pęknięcie”. Poniższy wykres przedstawia różne indeksy bankowe od momentu wybuchu kryzysu w USA.
W.2 Wybrane indeksy bankowe od dnia 08.03.2023 roku.
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl, ishares.com
Polskie banki już zapomniały o kryzysie, a w podobną stronę przesuwają się duże banki europejskie i amerykańskie. Wczoraj poznaliśmy rewelacyjne wyniki finansowe takich banków jak Well Fargo (EPS 1,23 USD - oczekiwano 1,12 USD, przychody 20,73 mld USD - oczekiwano 20,12 mld USD), JPMorgan (EPS 4,10 USD - oczekiwano 3,41 USD, przychody 38,3 mld USD - oczekiwano 36,16 mld USD), oraz Citigroup (EPS 2,19 USD - oczekiwano 1,70 USD, przychody 21,4 mld USD - oczekiwano 20,05 mld USD). Dobre wyniki miały od razu odzwierciedlenie w rosnących kursach banków, czego nie można powiedzieć o amerykańskich bankach regionalnych – na wczorajszej sesji SPDR S&P Regional Banking ETF spadł aż 1,95%!
Kolejny wykres przedstawia „kryzys bankowy” z perspektywy głównych indeksów akcyjnych.
W.3 S&P500, WIG20 i Nasdaq100 (od 08.03.2023 roku).
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl
Natomiast poniższy wykres przedstawia polskie indeksy od dnia wybuchu kryzysu bankowego.
W.4 Polskie indeksy (od 08.03.2023 roku).
Źródło: opracowanie własne, stooq.pl
Można stwierdzić, że na dzisiaj kryzys bankowy przestaje przeszkadzać rynkom akcji i w praktyce jest ograniczony do regionalnych banków amerykańskich. Zatem przynajmniej w krótkim terminie ciężko oczekiwać, aby to „pęknięcie” mogło rozwinąć się w stronę jakiegoś istotnego argumentu za obniżkami stóp.
Niemniej przynajmniej historycznie pod koniec cyklu podwyżek stóp procentowych zwykle coś pęka, a jeżeli tym razem ma być podobnie to pozostaje tylko na to poczekać. Chociaż to mogą być długie miesiące, albo nawet kwartały – co nie wyklucza jakiegoś wcześniejszego zaskoczenia – ale o możliwym dłuższym okresie oczekiwania można wnioskować np. z średniej historycznej długości pauzy po ostatniej podwyżce stóp przez FED – która wynosi około 8 miesięcy. A pauza oznacza…, że nic wtedy nie pękło – ponieważ „pękniecie” powoduje obniżki stóp.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję