Po wczorajszym dynamicznym otwarciu, podczas którego indeksowi WIG20 udało się przebić poziom 1810 pkt, wzrosty szybko zostały oddane, a indeks WIG20 powrócił do trendu bocznego. Ostatecznie indeks blue chipów zakończył notowania w okolicach swojego kursu odniesienia, przy zwyżce indeksu szerokiego rynku WIG o 0,4%. Niewielki wzrost udało się osiągnąć dzięki zwyżkującym walorom z indeksów spółek o średniej i małej kapitalizacji, które wczoraj wykonały bardziej zdecydowane ruchy na północ. Wczorajsza nieobecność inwestorów z USA i Wielkiej Brytanii dała o sobie znać w postaci wyjątkowo niskich obrotów.
Na spółkach z indeksu WIG20 dzienna wartość obrotów wyniosła zaledwie 235 mln zł, co było najsłabszym wynikiem od przeszło 5 lat. W gronie blue chipów zwyżkowało 13 z 20 walorów, a najlepiej poradziły sobie Grupa Kęty (+3,8%), Pepco (+1,9%) i CCC (+1,3%). Na drugim biegunie znalazło się PZU, które straciło wczoraj 2,3%, co było niewielką korektą trwających od początku października wzrostów. Mocne zwyżki kontynuowała wczoraj Bogdanka (+11,7%), a do wzrostów dołączył kolejny przedstawiciel sektora wydobywczego – spółka GreenX (dawniej Prairie Mining), która podbiła wczoraj o prawie 40%. Przyczyną tych wzrostów są niepotwierdzone doniesienia o możliwości otrzymania przez spółkę prawie 4 mld zł odszkodowania od Skarbu Państwa.
Wczorajsze zachowanie indeksu WIG20 było relatywnie słabe w stosunku do rynków bazowych, na których panował pozytywny sentyment. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zaliczyły ponad 1%-owe wzrosty. Do giełdowej gry wracają dziś inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, co powinno przynieść większe obroty i dać indeksowi WIG20 impuls do bardziej zdecydowanych ruchów. Przedłużone świętowanie nadejścia nowego roku trwa jeszcze w Wielkiej Brytanii, Chinach i Japonii, dlatego giełdy w tych krajach pozostaną dziś zamknięte. Z ważnych publikacji makroekonomicznych, poznamy dzisiaj odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu za grudzień w USA, co będzie pierwszą wskazówką w próbie przewidzenia kolejnego ruchu amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Poznamy również stopę bezrobocia i inflacji CPI w Niemczech, co z kolei pokaże skuteczność działań Europejskiego Banku Centralnego w walce z wysoką presją inflacyjną w strefie euro. /ab/