Poprzednia sesja w skrócie
Czwartek przyniósł kontynuacje minorowych nastrojów na globalnych rynkach akcji. Po jastrzębim wydźwięku zapisków z ostatniego posiedzenia Fed, inwestorzy obawiają się pozostawienia stóp procentowych na obecnych poziomach przez dłuższy czas. Co więcej, w ostatnich dniach zwiększyło się prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na listopadowym posiedzeniu do poziomu ponad 35%, gdy jeszcze kilka tygodni wcześniej szanse na taki scenariusz nie przekraczały 20%. Powyższe w największym stopniu ciążyło ponownie spółkom technologicznym, tym samym Nasdaq100 stracił podczas wczorajszego handlu ponad 1,1%, gdy S&P 500 „tylko” 0,77%. W powyższe wpisywały się indeksy na Starym Kontynencie, których spadki przekraczały 0,7% w przypadku CAC czy DAX. Obawy o bardziej restrykcyjną politykę monetarną widoczne były także w zachowaniu rynku długu, gdzie rentowności kontynuowały wzrosty. Rentowności 10- letnich obligacji Stanów Zjednoczonych dotarły do październikowych maksimów w okolicy 4,33%. Niemieckie odpowiedniki wzrosły do poziomu 2,71%, czyli najwyższego poziomu od marca br. Na powyższe trendy zareagował również krajowy rynek długu, gdzie rentowności wzrosły wczoraj do poziomu 5,67%. Przy czym trudno doszukiwać się czynników wewnętrznych stojących za wspomnianym ruchem.
Kontynuowane umocnienie dolara amerykańskiego nie sprzyjało rynkom rozwijającym się, w tym indeksom na GPW. WIG20 stracił ponad 1,1% i tym samym zbliżył się do psychologicznego poziomu w okolicy 2000 pkt. Zwracamy jednak uwagę, że powyższe miało miejsce w otoczeniu „wakacyjnych” obrotów, które niż przekroczyły 0,7 mld PLN. Wśród komponentów pozytywnie handel zakończyły jedynie walory Allegro (0,53%), natomiast najsłabiej radziły sobie banki z Alior, mBank oraz Santander na czele. Najmniej stracił segment średnich spółek, który kończył dzień symbolicznym spadkiem na poziomie 0,10%.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Koniec tygodnia w kalendarium makroekonomicznym nie przyniesie ważniejszych odczytów. Warto zwrócić uwagę natomiast na finalne publikacje odnośnie dynamiki cen konsumpcyjnych w strefie euro.
Trudno oczekiwać poprawy nastrojów przed weekendem, tym bardziej w otoczeniu negatywnych zaskoczeń wynikowych w przypadku KGHM, czy Dino Polska. Z kolei na rynkach globalnych stronę podażową wspierać będą doniesienia o ogłoszeniu upadłości Evergrande, niegdysiejszego największego dewelopera w Chinach. Spadki z ostatnich dni sprowadziły WIG20 w okolice lipcowego minimum 2000 pkt. natomiast biorąc pod uwagę kanał wzrostowy rysowany od października 2022 r. oraz brak osiągnięcia strefy wyprzedaży na wskaźniku RSI, spodziewamy się że rejon wsparcia dla indeksu blue chips znajduje się w zakresie 1950-2000 pkt.
Zobacz także: Jest ogień! Ta spółka z GPW publikuje wyniki i jest dowodem na zmianę nawyków Polaków